Cezary Krysztopa w TVP Info: To będzie proces długiego ucierania między propozycjami Prezydenta, a PiS
Dzięki słowom Pana Pisarka widać czemu miało służyć zaoferowanie pracy Michałowi Tuskowi. On nie był istotny dla samej struktury, istotne było nazwisko które nosi. To był istotny element uwiarygadniający Amber Gold, w myśl zasady "skoro dla Marcina P. pracuje syn premiera, to musi być wiarygodna inicjatywa".
- skomentował redaktor wczorajsze przesłuchanie Piotra Pisarka przed komisją śledczą ds. Amber Gold.
Abstrahując od jakości merytorycznej ministrów - w przypadku ministra Jurgiela trudno mi to ocenić - przed startem tego rządu mówiłem, że będą problemy z ministrem Szyszko i ministrem Jurgielem, ponieważ oni mają pewien kłopot z mediami. Nie radzą sobie w tym aspekcie i przez to stają się łatwym łupem politycznym do atakowania
- mówił Cezary Krysztopa.
Biorąc pod uwagę, że rolnictwo jest w jakimś sensie strategicznym działem istnienia państwa, to nawet jeśli istnieje system będący formą dotacji dla rolników, to może warto te koszty ponosić (...) Nie bez powodu wieś się trochę wyludnia i zmienia się struktura wsi
- powiedział redaktor.
[Ustawy prezydenckie] pewnie nie przejdą w takim kształcie. Będzie to proces długiego ucierania pomiędzy propozycjami Prezydenta, a PiS, który mam nadzieję doprowadzi do jakiegoś kompromisu akceptowalnego dla obu stron. Dla mnie jako obywatela najważniejsze jest, aby reforma sądów weszła. Poszczególne rozwiązania są oczywiście istotne, bo wpływają na kształt tej reformy, ale najważniejsze jest to, abyśmy tej zmiany dokonali. Myślę, że największym kłopotem jest tutaj 3/5, ponieważ doprowadzi to po prostu do klinczu. Nawet wolałem wybór w drugim etapie przez prezydenta, ale jeśli jest to niekonstytucyjne... oczywiście nie ma szans, aby zmienić Konstytucję po to, aby była zgodna z tą ustawą. Trzeba wobec tego wymyślić taki mechanizm, który byłby do przyjęcia dla obu stron, bo samo 3/5 nie wystarczy
- stwierdził publicysta.
źródło: tvp info