Obalić mity. Czy ograniczenie handlu w dni świąteczne odbiło się na naszej gospodarce?
Obywatelski projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele został przez NSZZ Solidarność złożony w Sejmie we wrześniu 2016 roku. Przez ponad rok nikt – ani politycy, ani publicyści, ani eksperci, nie byli zainteresowani tematem. Ale nie zapomniało o nim kilkaset tysięcy osób, które pod projektem się podpisały. Czeka też niezliczona rzesza pracowników handlu, którzy oczekują wolnych niedziel. I kiedy wydawałoby się, że nic nie stoi na przeszkodzie, że uda się im odzyskać niedziele, Solidarność zbiera baty z lewa i prawa.
Na bruk
W pierwszym szeregu krytyków projektu stoją ci, którzy będą musieli przeorganizować system pracy – właściciele sieci handlowych. Wtórują im czołowi opozycyjni politycy, strasząc likwidacją miejsc pracy, spadkiem obrotów, a nawet koniecznością zamykania sklepów. Gdyby przyjąć ich tok myślenia, nad Polską wisi groźba powrotu do ciemnych czasów komunistycznych, gdzie towar na sklepowej półce był luksusem, a kolejki ciągnęły się w nieskończoność.
#REKLAMA_POZIOMA#