Marian Panic: Najważniejsza gazeta Niemiec regularnie publikuje monstrualne brednie na temat Polski
To co poniżej, to wypowiedź jakiegoś mieszkającego w Berlinie, "polskiego" projektanta mody (Modedesignera), niejakiego Dawida Tomaszewskiego.
Przetłumaczyłem bardzo wiernie całość.
Śledzę codziennie to, co się dzieje w polskim parlamencie. A to co się tam obecnie rozgrywa, to po prostu dramat. Kraj jest faktycznie rządzony przez Jarosława Kaczyńskiego, prezesa narodowo-konserwatywnej partii rządzącej PiS. Prezydent Andrzej Duda pochodzi również z tej samej partii i jest właściwie tylko przedłużonym ramieniem Kaczyńskiego. Ministrowie także wybierani są i zatwierdzani przez tę partię, a prawa opozycji są coraz bardziej ograniczane. Raz w miesiącu odbywa się procesja ku pamięci zmarłego brata bliźniaka Kaczyńskiego i nikt nie ma prawa przeciwko temu protestować. Sposób w jaki opozycyjni parlamentarzyści są w Polsce obrażani, w innych krajach byłby nie do pomyślenia.
W ostatnich 20 latach Polska dokonała ogromnego postępu. Od czasu wstąpienia do UE nastąpił też olbrzymi wzrost gospodarczy. Oczywiście, poprzedni rząd miał pewne problemy, na przykład z korupcją, ale to nie było niczym nadzwyczajnym w przypadku kraju znajdującego się dopiero w fazie powstawania, którego sto lat temu jeszcze nie było. Ale ten pozytywny rozwój jakoś nie bardzo chciało dostrzec społeczeństwo i na tym skorzystał Kaczyński.
W czasie kampanii wyborczej PiS przestawiał się chętnie jako partia dla wszystkich i zyskał w ten sposób poparcie ludzi gorzej wykształconych. Na przykład podniósł zasiłek na dzieci i subwencjonuje niesamowicie kościół katolicki - co doprowadza do ruiny budżet państwa. Ale w ten sposób zyskuje wsparcie dużej części społeczeństwa, zwłaszcza ludzi starszych, którzy są wierzący i dotąd niezbyt korzystali ze wzrostu. Ja tego nie rozumiem, gdyż akurat ci starsi ludzie poznali wojnę i komunizm. A teraz wraz z tą nową reformą sądownictwa wszystko zmierza coraz bardziej w kierunku totalitaryzmu. Jeśli rząd wywiera wpływ na konstytucję i system sądownictwa, to to nie ma już nic wspólnego z demokracją. Ponadto prowadzi się coraz więcej kampanii przeciwko prawom kobiet, homoseksualistom i innym mniejszościom. A Unia Europejska jak dotąd niewiele przeciwko temu robi.
Przy tak konserwatywnym rządzie, jak ten, Polska od dwóch lat stoi w miejscu. Wszystko to, co zostało osiągnięte w ciągu ostatnich 20 lat, jest dzisiaj zagrożone i może zostać zrujnowane. A z drugiej strony codziennie setki i tysiące ludzi wychodzi na ulicę, by protestować. W powołanej do życia w roku 2015 partii "Nowoczesna" jest wielu obiecujących polityków, na przykład pani Kamila Gasiuk-Pihowicz. Ma 34 lata, jest bardzo dobrze wykształcona i bardzo zaangażowana. Dla mnie jest symbolem nowej Polski. To daje nadzieję
- czytamy w "FAZ".
źródło: faz.net
Marian Panic