Obrona cywilna: Drony odnajdą człowieka
Bezzałogowe systemy latające, popularnie zwane dronami, coraz śmielej wkraczają w przestrzeń powietrzną wielu krajów. I nie są to tylko zabawki, które można kupić w sklepie. Możliwość użycia takich systemów analizuje w Polsce straż pożarna, policja i inne służby niosące pomoc poszkodowanym w kataklizmach.
Mimo że bezzałogowe systemy latające były znane od lat (za taki system można uznać chociażby bomby V1, V2, V3) , to dopiero dziś rozważa się ich zastosowanie w lotnictwie cywilnym na szeroką skalę.
Drony ratują ludzi
Choć bezzałogowe systemy latające najbardziej znane są z zastosowań militarnych, coraz częściej wykorzystywane są do zadań cywilnych: badania stanu upraw, usług reklamowych, fotogrametrii, usług agrolotniczych, usług na potrzeby mediów i sztuki, testowania modeli maszyn załogowych, badań meteorologicznych i atmosfery oraz transportu ładunków. W artykułach naukowych wymienia się również szereg potencjalnych zastosowań służących bezpieczeństwu wewnętrznemu. Bezzałogowe systemy latające mogą zastąpić lotnictwo załogowe przy monitorowaniu lasów w celu ochrony przed pożarami oraz koordynowaniu akcji ratowniczych. Wyposażenie w kamery termowizyjne pozwoli na wykorzystanie ich zarówno w dzień, jak i w nocy, a wyposażenie w odpowiednie sensory pozwoli na wspieranie poszukiwania osób poszkodowanych w wyniku kataklizmów. Przy silnych trzęsieniach ziemi bezzałogowe drony mogą okazać się bardziej skuteczne niż lotnictwo tradycyjne, ponieważ są w stanie znacznie dłużej utrzymać się w powietrzu i bliżej zbliżyć się do miejsca katastrofy.
#REKLAMA_POZIOMA#