[video] Kazimierz Nowaczyk [Podkomisja d/s Smoleńska]: Dlaczego jeszcze nie ma raportu?
[Zwykle - przyp. red.] Zaczyna się od tego: "Dlaczego jeszcze nie ma raportu?". Pracujemy od dwudziestu miesięcy i prawie od samego początku ono jest powtarzane. Drugim notorycznie stawianym pytaniem i notorycznie stawianym nam zarzutem jest to "jak my możemy wirtualnie badać katastrofę, bo nie byliśmy w Smoleńsku". Trzeba w końcu wyraźnie powiedzieć, że ten sposób badania katastrofy, którego myśmy się podjęli, nie jest z naszej winy. Gdyby badania tej katastrofy, zaraz w pierwszych dniach, w pierwszych godzinach, a to są najważniejsze godziny, były przeprowadzone w sposób prawidłowy, mielibyśmy materiał na którym moglibyśmy się oprzeć i pracować. Dlatego, że nie zrobiono nic w Smoleńsku, dlatego my musimy podjąć się i pracować zupełnie inna metodą niż pracują typowe komisje badania wypadków lotniczych - mówił dr Kazimierz Nowaczyk szef podkomisji d/s ponownego zbadania katastrofy w Smoleńsku. Jako ilustrację braku działań swoich poprzedników przedstawił notatkę ze spotkania z osobami, które były w Smoleńsku w pierwszych dniach po katastrofie. Pytani po kolei odpowiadali przecząco na pytania o kolejne czynności, które należało przeprowadzić, a których nie przeprowadzono
Dr Kazimierz Nowaczyk zaprezentował również nagranie z posiedzenia tzw. Komisji Millera, podczas której fałszowano zapisy ekspertyzy firmy SmallGis, zmieniając opis "prawdopodobne strefy wybuchów" na "prawdopodobne strefy pożarów"
- Tutaj mamy znowu z ekspertyzy wykonanej przez firmę SmallGis zanzczone prawdopodobne strfy wybuchów o średnicy 14 i 9 metrów, czyli tu i tu. Nieładnie napisane wybuchów (...) Możemy twórczo dokonać korekty od razu? (...) A tutaj wstawimy strefy pożarów
- słychać na nagraniu z Komisji Millera
- Źródło: tysol.pl
- Data: 14.12.2017 18:20
- Tagi: , Komisja Millera, Smoleńsk, Kazimierz Nowaczyk,