Zbigniew "Zebe" Kula: Kto mąci w głowach młodym na Śląsku?

Czas jakiś temu w jednym z najsilniejszych ośrodków RAŚ-iowców - Wodzisławiu - odbył sie marsz organizacji „Duma i Nowoczesność” (DiN), w którym brali udział młodzi ludzie, w większości kibice Odry Wodziław i drużyny z Jastrzębia, którzy mówią o sobie, że są Polakami, a nie Ślązakami.
 Zbigniew "Zebe" Kula: Kto mąci w głowach młodym na Śląsku?
/ screen YouTube
We wrześniu 2012 roku na łamach S24 opublikowałem tekst, który prezentuję poniżej. Może rzuci on swiatło na ostatnie wydarzenia w Wodzisławiu Śląskim. Od tamtego czasu niewiele sie zmieniło.

...

Ruchy separatystyczne, czy też może lepiej napisać quasi-separatystyczne na Śląsku datują się od momentu upadku PRL-u.
O ile w pierwszych latach 90-tych  takie organizacje jak Związek Górnośląski, skupiające w większości ludzi  w sile wieku nadawały ton tendencjom kultywowania tradycji śląskiej, o tyle w latach następnych, wraz z pogłębiającymi sie problemami gospodarczymi Polski - a z tym było  związane bezrobocie, które na Śląsku praktycznie nie istniało – postępowała powszechna frustracja ludzi zamieszkujacych ten region.
Naturalną rzeczą było więc, że odżyły resentymenty – w istocie nie znajdujące rzeczowego uzasadnienia -  które niosły ogólne przesłanie, które można by w prosych słowach scharakteryzować tak:
 
Śląsk da sobie spokojnie radę bez Polski, czym udowodni, że był przez lata swoistą kolonią, drenowaną przez państwo polskie.
 
Tak postawiona teza znalazła wiernych słuchaczy w części osób zamieszkujących Górny Śląsk. O dziwo, tymi ludźmi w większosci są ludzie zdecydowanie młodzi. Na dodatek Ślązacy, bo cichy twórca tej teorii, dr Gorzelik, szef organizacji pod nazwą Ruch Autonomii Śląska, głównie o nich zabiega. Sam RAŚ nie jest jednak  organizacją obliczoną na konfrontację z resztą społeczeństwa zamieszkującego Śląsk. Tym niemniej ludzie, którzy tu zamieszkują, a nie są Ślązakami, poczuli się „wykluczeni”, co zresztą nie powinno dziwić, gdyż przekaz Gorzelika w istocie dotyczy Ślązaków. Na razie Gorzelik nie posunął się do piętnowania Ślązaków, którzy nie podzielają jego poglądów.
Gorzelik ma jednak w rękach ciężkie argumenty, które przemawiają nie tylko do jego zagorzałych sympatyków, ale i do większości Ślązaków.
 
Odwołuje się bowiem do okresu miedzywojennego, wykorzystując postać Wojciecha  Korfantego, otoczonego na Śląsku swoistą estymą.
Korfanty został skazany w 1930 roku  wraz z posłami „centrolewu” i osadzony  w Twierdzy Brzeskiej. Co więcej, dwa lata wcześniej rozwiązano, z rażacym naruszeniem prawa, Sejm Śląski. To był cios dla autonomii, którą Śląsk posiadał na skutek ustaleń popowstaniowych.
Ślązacy czują się więc do dziś oszukani, co wykorzystuje dla swoich celów RAŚ.
Swego czasu opisywałem konflikt Korfantego i nasłanego przez Piłsudskiego na Śląsk  Grażyńskiego. 
Skutkiem działań podjętych w stosunku do Ślązaków (RAŚ)  jest stopniowa polaryzacja postaw ludzi młodych zamieszkujących Śląsk.
 
Polaryzacja ta ujawnia sie w miejscach legalnych zgromadzeń, takich jak wydarzenia sportowe.
Z jednej strony kibice Ruchu Chorzów, którzy nie śpiewają hymnu polskiego, malują różne hasła na murach, mające charakter co najmniej kontestacyjny w stosunku do Polski, a z drugiej zaś kibice z Jastrzębia, którzy swoje miasto określają  jako „ostatni bastion polskości na Śląsku”.
Dla tych co nie wiedzą – Jastrzębie jest miastem , w którym mieszka tylko 20% rdzennych Ślązaków.
To jednak  nie jedyna forma „odporu” dla RAŚ.
 
Czas jakiś temu w jednym z najsilniejszych ośrodków  RAŚ-iowców -  Wodzisławiu  -  odbył sie marsz organizacji „Duma i Nowoczesność” (DiN), w którym brali udział młodzi ludzie, w większości kibice Odry Wodziław i drużyny z Jastrzębia, którzy mówią o sobie, że są Polakami, a nie Ślązakami.
Przez chwilę mówiło się o konfrontacji  z   RAŚ-owcami, ale ostatecznie do niej nie doszło.
RAŚ-iowcy ograniczyli sie do określenia DiN-u jako organizacji nacjonalistycznej, co jest co najmniej zabawne.
Chyba, że słowa , które wypowiedział jeden z przywódców DiN zakwalifikujemy jako nacjonalistyczne. Zresztą drodzy Czytelnicy oceńcie sami:
 
W mediach wartości narodowe są niszczone i często zastępowane przez konsumpcjonizm, idee panaeuropejskie, czy nawet antynarodowe.Sprzeciwiamy się temu. Stowarzyszenia narodowe powstają nie jako przejaw wrogości, ale jako forma reakcji na rzeczywistość
Zakładają je  ludzie, w których jeszcze nie zakwitła bylejakość i bezkrytyczne przyjmowanie narzucanych nam wzorców zachowań . Można się tylko cieszyć,  że zamiast bezproduktywnie spędzać czas przed komputerem lub wpadać w uzależnienia, organizują koncerty, imprezy sportowo-rekreacyjnelub pamiętają o wydarzeniach historycznych.
 
W tym wszystkim może cieszyć jedno. Młodsi ludzie, obojętnie co by o nich nie mówić, stają się aktywni społecznie.
Rolą zaś nas, dorosłych jest służyć im radą i wiedzą. Ile skorzystają ?
Polskie Państwo ostatecznie zdecyduje, czy będzie miało dla nich jakąś ofertę. Na razie widać, że z tym jest źle.

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Pożegnano Polaka zamordowana w Sztokholmie z ostatniej chwili
Pożegnano Polaka zamordowana w Sztokholmie

Na cmentarzu św. Botwida w Huddinge pod Sztokholmem pożegnano w czwartek Polaka zamordowanego na początku kwietnia w stolicy Szwecji.

Wybory w Rosji: Jest reakcja Parlamentu Europejskiego z ostatniej chwili
Wybory w Rosji: Jest reakcja Parlamentu Europejskiego

W przyjętej w czwartek rezolucji Parlament Europejski potępił „wybory” prezydenckie w Rosji i na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy, nazywając je „farsą”.

Sikorski nie wyklucza zgody Polski na zmianę traktatów UE. „To koniec niezależnej Polski” z ostatniej chwili
Sikorski nie wyklucza zgody Polski na zmianę traktatów UE. „To koniec niezależnej Polski”

„Radosław Sikorski oznajmił, że rząd Tuska jest otwarty na zmianę Traktatów Europejskich i pozbawienie Polski oraz innych krajów UE prawa weta” – komentuje exposé szefa MSZ Radosława Sikorskiego była premier Beata Szydło.

TSUE nałożyło karę na Polskę z ostatniej chwili
TSUE nałożyło karę na Polskę

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że Polska nie podjęła niezbędnych działań, by wcielić do swojego systemu prawnego przepisów unijnej dyrektywy o ochronie sygnalistów. W związku z tym nasz kraj ma zapłacić 7 mln euro ryczałtu oraz okresową karę w wysokości 40 tys. euro dziennie od momentu ogłoszenia wyroku.

„Halo? Pomocy!” Zaskakujący incydent po występie w „Tańcu z gwiazdami” z ostatniej chwili
„Halo? Pomocy!” Zaskakujący incydent po występie w „Tańcu z gwiazdami”

Roksana Węgiel i Michał Kassin po zakończonym treningu do „Tańca z gwiazdami” natknęli się na nieprzewidziane trudności. 24 kwietnia wieczorem na Instastory piosenkarki pojawił się apel o pomoc.

z ostatniej chwili
Jak wybrać białą szafkę RTV do salonu?

Telewizor bez szafki RTV? Trendy się zmieniają, jednak pewne elementy wystroju wnętrz są niezastąpione. Jeśli planujesz zakup szafki RTV, białe meble powinny przykuć twoją uwagę. Dlaczego? Pasują w zasadzie do wszystkich stylów aranżacyjnych, a przy okazji optycznie powiększają pomieszczenie.

Tomasz Sekielski odchodzi z „Newsweeka” z ostatniej chwili
Tomasz Sekielski odchodzi z „Newsweeka”

Tomasz Sekielski podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska redaktora naczelnego „Newsweek Polska” – poinformował w czwartek Ringier Axel Springer Polska. Do czasu powołania nowego kierownictwa p.o. szefa redakcji będzie Michał Szadkowski.

Policja prosi o pomoc w identyfikacji kobiety odnalezionej na Krupówkach z ostatniej chwili
Policja prosi o pomoc w identyfikacji kobiety odnalezionej na Krupówkach

Policjanci próbują ustalić tożsamość kobiety, która w sobotę z Krupówek trafiła do szpitala. Nie ma z nią logicznego kontaktu. Osoby mogące pomóc w identyfikacji kobiety proszone są o kontakt. Zakopiańska komenda opublikowała zdjęcia.

Tusk: 10 maja rekonstrukcja rządu z ostatniej chwili
Tusk: 10 maja rekonstrukcja rządu

Premier Donald Tusk poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że 7 maja odbędzie się Europejski Kongres Gospodarczy, na którym wraz z szefową KE Ursulą von der Leyen przedstawi plan dla Europy. 3 dni później – w dniu, w którym odbędzie się wielka manifestacja NSZZ „Solidarność” przeciwko wprowadzeniu Zielonego Ładu w Polsce i Europie – Tusk przedstawi swój rząd po rekonstrukcji.

Beata Szydło: Sikorski w sejmowym exposé oddał się pogadance o swoich fobiach z ostatniej chwili
Beata Szydło: Sikorski w sejmowym exposé oddał się pogadance o swoich fobiach

„Zamiast mówić o strategii polskiej polityki międzynarodowej, Sikorski przez wiele minut oddawał się swoim obsesjom na temat PiS” – komentuje w mediach społecznościowych czwartkowe exposé szefa MSZ Radosława Sikorskiego była premier Beata Szydło.

REKLAMA

Zbigniew "Zebe" Kula: Kto mąci w głowach młodym na Śląsku?

Czas jakiś temu w jednym z najsilniejszych ośrodków RAŚ-iowców - Wodzisławiu - odbył sie marsz organizacji „Duma i Nowoczesność” (DiN), w którym brali udział młodzi ludzie, w większości kibice Odry Wodziław i drużyny z Jastrzębia, którzy mówią o sobie, że są Polakami, a nie Ślązakami.
 Zbigniew "Zebe" Kula: Kto mąci w głowach młodym na Śląsku?
/ screen YouTube
We wrześniu 2012 roku na łamach S24 opublikowałem tekst, który prezentuję poniżej. Może rzuci on swiatło na ostatnie wydarzenia w Wodzisławiu Śląskim. Od tamtego czasu niewiele sie zmieniło.

...

Ruchy separatystyczne, czy też może lepiej napisać quasi-separatystyczne na Śląsku datują się od momentu upadku PRL-u.
O ile w pierwszych latach 90-tych  takie organizacje jak Związek Górnośląski, skupiające w większości ludzi  w sile wieku nadawały ton tendencjom kultywowania tradycji śląskiej, o tyle w latach następnych, wraz z pogłębiającymi sie problemami gospodarczymi Polski - a z tym było  związane bezrobocie, które na Śląsku praktycznie nie istniało – postępowała powszechna frustracja ludzi zamieszkujacych ten region.
Naturalną rzeczą było więc, że odżyły resentymenty – w istocie nie znajdujące rzeczowego uzasadnienia -  które niosły ogólne przesłanie, które można by w prosych słowach scharakteryzować tak:
 
Śląsk da sobie spokojnie radę bez Polski, czym udowodni, że był przez lata swoistą kolonią, drenowaną przez państwo polskie.
 
Tak postawiona teza znalazła wiernych słuchaczy w części osób zamieszkujących Górny Śląsk. O dziwo, tymi ludźmi w większosci są ludzie zdecydowanie młodzi. Na dodatek Ślązacy, bo cichy twórca tej teorii, dr Gorzelik, szef organizacji pod nazwą Ruch Autonomii Śląska, głównie o nich zabiega. Sam RAŚ nie jest jednak  organizacją obliczoną na konfrontację z resztą społeczeństwa zamieszkującego Śląsk. Tym niemniej ludzie, którzy tu zamieszkują, a nie są Ślązakami, poczuli się „wykluczeni”, co zresztą nie powinno dziwić, gdyż przekaz Gorzelika w istocie dotyczy Ślązaków. Na razie Gorzelik nie posunął się do piętnowania Ślązaków, którzy nie podzielają jego poglądów.
Gorzelik ma jednak w rękach ciężkie argumenty, które przemawiają nie tylko do jego zagorzałych sympatyków, ale i do większości Ślązaków.
 
Odwołuje się bowiem do okresu miedzywojennego, wykorzystując postać Wojciecha  Korfantego, otoczonego na Śląsku swoistą estymą.
Korfanty został skazany w 1930 roku  wraz z posłami „centrolewu” i osadzony  w Twierdzy Brzeskiej. Co więcej, dwa lata wcześniej rozwiązano, z rażacym naruszeniem prawa, Sejm Śląski. To był cios dla autonomii, którą Śląsk posiadał na skutek ustaleń popowstaniowych.
Ślązacy czują się więc do dziś oszukani, co wykorzystuje dla swoich celów RAŚ.
Swego czasu opisywałem konflikt Korfantego i nasłanego przez Piłsudskiego na Śląsk  Grażyńskiego. 
Skutkiem działań podjętych w stosunku do Ślązaków (RAŚ)  jest stopniowa polaryzacja postaw ludzi młodych zamieszkujących Śląsk.
 
Polaryzacja ta ujawnia sie w miejscach legalnych zgromadzeń, takich jak wydarzenia sportowe.
Z jednej strony kibice Ruchu Chorzów, którzy nie śpiewają hymnu polskiego, malują różne hasła na murach, mające charakter co najmniej kontestacyjny w stosunku do Polski, a z drugiej zaś kibice z Jastrzębia, którzy swoje miasto określają  jako „ostatni bastion polskości na Śląsku”.
Dla tych co nie wiedzą – Jastrzębie jest miastem , w którym mieszka tylko 20% rdzennych Ślązaków.
To jednak  nie jedyna forma „odporu” dla RAŚ.
 
Czas jakiś temu w jednym z najsilniejszych ośrodków  RAŚ-iowców -  Wodzisławiu  -  odbył sie marsz organizacji „Duma i Nowoczesność” (DiN), w którym brali udział młodzi ludzie, w większości kibice Odry Wodziław i drużyny z Jastrzębia, którzy mówią o sobie, że są Polakami, a nie Ślązakami.
Przez chwilę mówiło się o konfrontacji  z   RAŚ-owcami, ale ostatecznie do niej nie doszło.
RAŚ-iowcy ograniczyli sie do określenia DiN-u jako organizacji nacjonalistycznej, co jest co najmniej zabawne.
Chyba, że słowa , które wypowiedział jeden z przywódców DiN zakwalifikujemy jako nacjonalistyczne. Zresztą drodzy Czytelnicy oceńcie sami:
 
W mediach wartości narodowe są niszczone i często zastępowane przez konsumpcjonizm, idee panaeuropejskie, czy nawet antynarodowe.Sprzeciwiamy się temu. Stowarzyszenia narodowe powstają nie jako przejaw wrogości, ale jako forma reakcji na rzeczywistość
Zakładają je  ludzie, w których jeszcze nie zakwitła bylejakość i bezkrytyczne przyjmowanie narzucanych nam wzorców zachowań . Można się tylko cieszyć,  że zamiast bezproduktywnie spędzać czas przed komputerem lub wpadać w uzależnienia, organizują koncerty, imprezy sportowo-rekreacyjnelub pamiętają o wydarzeniach historycznych.
 
W tym wszystkim może cieszyć jedno. Młodsi ludzie, obojętnie co by o nich nie mówić, stają się aktywni społecznie.
Rolą zaś nas, dorosłych jest służyć im radą i wiedzą. Ile skorzystają ?
Polskie Państwo ostatecznie zdecyduje, czy będzie miało dla nich jakąś ofertę. Na razie widać, że z tym jest źle.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe