[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Islamscy apostaci żyją w strachu. Mają pretensje do Papieża

Na co dzień grożą im kary śmierci lub ciężkie więzienie, członkowie ich rodzin chcą ich zamordować i muszą uciekać albo się ukrywać. W styczniu pisali desperacki list do Papieża Franciszka. „Allah nie ma do zaproponowania nic innego, oprócz wojny i mordowania niewiernych w zamian za swój raj” – podkreślali katoliccy konwertyci w liście do Papieża. Grupa byłych muzułmanów, którzy przyjęli chrzest wyrażali zaniepokojenie podejściem Papieża wobec islamu. W wielu krajach Azji i Afryki przejście na chrześcijaństwo to nie tylko oznaka duchowej przemiany to także akt heroizmu za który bardzo często wyznawcy Chrystusa płacą najwyższą cenę.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Islamscy apostaci żyją w strachu. Mają pretensje do Papieża
/ screen YouTube

Autorzy listu odnosili się do papieskiej ‬adhortacji Evangelii Gaudium (EG) i pytali Ojca Świętego: „Jeżeli islam jest sam w sobie dobrą religią, jak wydajesz się nauczać, to dlaczego zostaliśmy katolikami? Czy Wasze słowa nie kwestionują trafności wyboru, którego dokonaliśmy z narażeniem swojego życia? Islam zaleca śmierć dla apostatów (Koran 4,89; 8,7-11)”. Ex-muzułmanie także krytycznie odnieśli się do przyjmowania islamskich uchodźców. Apel byłych muzułmanów do Papieża uzasadnia strach, w którym żyją każdego dnia.

Polowanie na konwertytów

Zagrożenia dla życie chrześcijan w Afryce i Azji nie są tylko związane z wojną i atakami ze strony islamskich grup zbrojnych takich jak ISIS/IS czy Boko Haram (nigeryjska org. terrorystyczna sprzymierzona z tzw. Państwem Islamskim). Oczywiście, z uwagi na działalność terrorystów islamskich na Bliskim Wschodzie (Irak, Syria, Liban, Egipt) czy w Afryce (Nigeria, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska), chrześcijanie znaleźli się „pod ostrzałem”, a ekspansja ISIS/IS pokazała, że głównym planem islamskich terrorystów jest eksterminacja chrześcijan. W tych krajach wciąż pozostają chrześcijańskie mniejszości. Pozostaje jednak inny „cichy” front walki o przetrwanie prześladowanych chrześcijan – to los konwertytów. Sudan w Afryce i Afganistan w Azji to symbole tego, jak są oni traktowani. W 2014 roku, w cieniu ekspansji ISIS na Bliskim Wschodzie, sudański sąd skazał na karę śmierci ciężarną kobietę. Powód? Przejście na chrześcijaństwo. Co ważne zarzut apostazji od islamu był sfałszowany, bo kobieta twierdziła, że była wychowywana przez matkę-chrześcijankę, a ojciec-muzułmanin porzucił ich rodzinę. Swoje dziecko urodziła w więzieniu. Apostazja grozi karą śmierci także w Afganistanie, gdzie jedyną legalną religią dla Afgańczyków pozostaje islam. W głośnych procesach w tym kraju ludzie trafiali do więzienia pod zarzutem „porzucenia islamu” także np.: za przekazanie komuś Pisma Świętego. Szacuje się, że w ok. 20 krajach na świecie oficjalnie, w sposób usankcjonowany przez państwo, przejście z islamu na inną religię jest karane śmiercią lub ciężkim więzieniem. Do tej haniebnej listy prześladowań należy także dołączyć państwa, w których, o ile praktykowanie chrześcijaństwa jest dopuszczalne, o tyle konwersja czy praca misyjna również mogą skończyć się brutalnymi karami. Za konwersję z islamu można otrzymać karę śmierci lub ciężkiego więzienia w Egipcie, Iraku, Jordanii, Kuwejcie, Omanie, Katarze, Arabii Saudyjskiej, Sudanie, Syrii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jemenie, Afganistanie, Iranie, Malezji, Pakistanie, Mauretanii, Nigerii, Somalii, na Malediwach i Komorach.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Więzienie by porzucić Chrystusa

Nie potrzeba jednak kary śmierci by złamać człowieka. Wystarczy, że apostata trafia w „machinę” muzułmańskiego państwa. W Egipcie znany jest przypadek Mohameda Hegazy, który w 2007 roku w urzędowej dokumentacji zmienił swoje wyznanie z „muzułmanin” na „chrześcijanin”. Trafił do więzienia i po 8 latach zadecydował powrócić do starego wyznania publikując przy tym w Internecie film, w którym wypowiada szahadę [wyznanie wiary dla muzułmanina – przyp.red]. O ile Egipt chwali się zmianami prawa na bardziej liberalne, o tyle wciąż najwięcej do powiedzenia w kwestii wyznania obywateli mają islamscy duchowni. Gdy Hegazy trafił do więzienia, nawoływali oni do wykonania na nim wyroku śmierci. Oskarżonemu zarzucono także podsycanie anty-muzułmańskich nastrojów w kraju. Egipski sąd po pewnym czasie nakazał wypuszczenie zatrzymanego, ale odsiadywał on dalej wyrok, co policja i władze więzienia uzasadniały błędami formalnymi w dokumentacji, którą zmieniał w związku ze swoim wyznaniem. Hegazy, podczas odsiadki, miał być torturowany i kiedy oficjalnie powinien wyjść na wolność potajemnie przeniesiono go do innego więzienia. Za pomoc Hegazyemu aresztowano także dwóch chrześcijańskich aktywistów z Stowarzyszenia Chrześcijan na Bliskim Wschodzie (MICA). Jego zwolnienie poza deklaracją powrotu do islamu było obarczone także faktem, że kontrolę prawną nad nim musieli przejąć rodzice, mimo że Hagezy ma 34 lata. Jeśli konwertyta uniknie kary więzienia często w tych krajach jest traktowany jako osoba chora psychicznie, bardzo często zamykany do zakładów psychiatrycznych a tam „leczony” z choroby w iście radzieckim stylu „psychuszki”.

Zabójstwo honorowe

Częstymi przypadkami jest także to, że „sprawiedliwość” wobec konwertytów wymierzają rodziny wyznawców Chrystusa. W dobie silnej migracji muzułmańskiej całe rodziny trafiają do krajów zachodniej Europy czy USA i tam ich dzieci mają styczność z chrześcijaństwem i zachodnią kulturą. Część z tych „religijnych” spotkań kończy się porzuceniem przez młodszych imigrantów islamu i przejściu na chrześcijaństwo. Dopuszczają to systemy sprawiedliwości tych państw, ale lokalne prawo nie jest respektowane przez rodziców, i tak za takim dzieckiem podążają członkowie rodziny by zamordować syna lub córkę w imię „honorowego zabójstwa”. Liczba „honorowych mordów” (z różnych przyczyn, nie tylko apostazji) drastycznie wzrasta w Europie – widać to na przykładzie Niemiec – w 1998 r. odnotowano dwa przypadki takich zabójstw, w 2014 r. dwanaście, w 2016 r. sześćdziesiąt! Nie idzie to jednak w parze ze zrozumieniem zjawiska amerykańskich lub europejskich władz. Jedna z imigrantek ze Sri Lanki błagała amerykańską policję by ją ochroniła, bo za przyjęciu chrztu grozi jej śmierć. Federalne władze chciały ją oddać w ręce rodziców, ale interwencja mediów spowodowała, że nastolatkę odizolowano od rodziców. Trafiła do… amerykańskiego aresztu.

Mike Bruszewski


#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli z ostatniej chwili
Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 74,8 proc. badanych nie chce, aby do Ukrainy zostali wysłani żołnierze polscy oraz z krajów NATO. Za takim rozwiązaniem jest tylko 10,2 proc. pytanych, a 15 proc. nie ma zdania - podaje czwartkowa "Rzeczpospolita".

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury

"W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu red. Patryka Słowika pt. "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media" informuję, iż Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo" - brzmi komunikat opublikowany przez prok. Przemysława Nowaka, rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej. 

Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate z ostatniej chwili
Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o problemach zdrowotnych księżnej Kate, która trafiła do szpitala. Żona księcia Williama musiała przejść pilną operację jamy brzusznej. Brytyjczycy zamartwiają się o swoją ulubienicę, nie brakuje również spekulacji, które mnożą się wśród lekarzy.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz zastępcy Bodnara z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz zastępcy Bodnara

"Oto odpolitycznienie prokuratury w praktyce. Oto jej nowe kadry. Patrzcie na to, prokuratorzy. Patrzcie i wyciągajcie wnioski" - pisze na platformie X Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, powołany na to stanowisko jeszcze za czasów poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.

Trwają poszukiwania defektoskopu. Wyznaczono nagrodę z ostatniej chwili
Trwają poszukiwania defektoskopu. Wyznaczono nagrodę

Niedawno media obiegła informacja o zaginięciu defektoskopu. Urządzenie to może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia. Wyznaczono nagrodę za jego znalezienie. 

3 lata więzienia za „nawoływanie do nienawiści ze względu na orientację”. Szykują się zmiany w kodeksie karnym z ostatniej chwili
3 lata więzienia za „nawoływanie do nienawiści ze względu na orientację”. Szykują się zmiany w kodeksie karnym

Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt dot. zmian w kodeksie karnym zaproponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort próbuje przeforsować zaostrzenie przepisów w sprawie tzw. mowy nienawiści.

Wpadka Igi Świątek przed kamerą. Sieć obiegło nagranie z ostatniej chwili
Wpadka Igi Świątek przed kamerą. Sieć obiegło nagranie

Iga Świątek ukończyła zmagania w turnieju WTA w Miami. Przegrała w meczu z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 4:6, 2:6. Przez dłuższy czas utrzymywała się jednak na prowadzeniu i zachwycała publiczność. Tenisistka w czasie pracy nad materiałem do oficjalnego kanału WTA zaliczyła zabawną wpadkę. Została ona uwieczniona na krótkim nagraniu.

Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos z ostatniej chwili
Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos

Nasi sojusznicy zostali poinformowani o odwołaniu gen. Jarosława Gromadzińskiego ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu z odpowiednim wyprzedzeniem - powiedział w czwartek szef MON Władysław Kosiniak Kamysz. Zapewnił, że "nie ma żadnego zaniepokojenia między nami a sojusznikami".

Neoprokuratura usiłuje zastraszyć adwokata Fundacji Profeto? z ostatniej chwili
Neoprokuratura usiłuje zastraszyć adwokata Fundacji Profeto?

Mec. Krzysztof Wąsowski, adwokat Fundacji Profeto, opisuje w mediach społecznościowych szokujące zachowanie prokuratorów po zatrzymaniu ks. Michała O., którzy mieli namawiać go, aby… zrezygnował z obrony duchownego. 

Szef KPRM: Nie należy się spodziewać, że konsultacje z Ukrainą przyniosą jakiś przełom z ostatniej chwili
Szef KPRM: Nie należy się spodziewać, że konsultacje z Ukrainą przyniosą jakiś przełom

– Nie należy się spodziewać, że czwartkowe polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe przyniosą jakiś przełom; w sprawie rolnictwa stanowiska są rozbieżne. Ważne, że prowadzimy dialog, ale stan rozmów nie jest jeszcze zadowalający – powiedział PAP szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec.

REKLAMA

[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Islamscy apostaci żyją w strachu. Mają pretensje do Papieża

Na co dzień grożą im kary śmierci lub ciężkie więzienie, członkowie ich rodzin chcą ich zamordować i muszą uciekać albo się ukrywać. W styczniu pisali desperacki list do Papieża Franciszka. „Allah nie ma do zaproponowania nic innego, oprócz wojny i mordowania niewiernych w zamian za swój raj” – podkreślali katoliccy konwertyci w liście do Papieża. Grupa byłych muzułmanów, którzy przyjęli chrzest wyrażali zaniepokojenie podejściem Papieża wobec islamu. W wielu krajach Azji i Afryki przejście na chrześcijaństwo to nie tylko oznaka duchowej przemiany to także akt heroizmu za który bardzo często wyznawcy Chrystusa płacą najwyższą cenę.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Islamscy apostaci żyją w strachu. Mają pretensje do Papieża
/ screen YouTube

Autorzy listu odnosili się do papieskiej ‬adhortacji Evangelii Gaudium (EG) i pytali Ojca Świętego: „Jeżeli islam jest sam w sobie dobrą religią, jak wydajesz się nauczać, to dlaczego zostaliśmy katolikami? Czy Wasze słowa nie kwestionują trafności wyboru, którego dokonaliśmy z narażeniem swojego życia? Islam zaleca śmierć dla apostatów (Koran 4,89; 8,7-11)”. Ex-muzułmanie także krytycznie odnieśli się do przyjmowania islamskich uchodźców. Apel byłych muzułmanów do Papieża uzasadnia strach, w którym żyją każdego dnia.

Polowanie na konwertytów

Zagrożenia dla życie chrześcijan w Afryce i Azji nie są tylko związane z wojną i atakami ze strony islamskich grup zbrojnych takich jak ISIS/IS czy Boko Haram (nigeryjska org. terrorystyczna sprzymierzona z tzw. Państwem Islamskim). Oczywiście, z uwagi na działalność terrorystów islamskich na Bliskim Wschodzie (Irak, Syria, Liban, Egipt) czy w Afryce (Nigeria, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska), chrześcijanie znaleźli się „pod ostrzałem”, a ekspansja ISIS/IS pokazała, że głównym planem islamskich terrorystów jest eksterminacja chrześcijan. W tych krajach wciąż pozostają chrześcijańskie mniejszości. Pozostaje jednak inny „cichy” front walki o przetrwanie prześladowanych chrześcijan – to los konwertytów. Sudan w Afryce i Afganistan w Azji to symbole tego, jak są oni traktowani. W 2014 roku, w cieniu ekspansji ISIS na Bliskim Wschodzie, sudański sąd skazał na karę śmierci ciężarną kobietę. Powód? Przejście na chrześcijaństwo. Co ważne zarzut apostazji od islamu był sfałszowany, bo kobieta twierdziła, że była wychowywana przez matkę-chrześcijankę, a ojciec-muzułmanin porzucił ich rodzinę. Swoje dziecko urodziła w więzieniu. Apostazja grozi karą śmierci także w Afganistanie, gdzie jedyną legalną religią dla Afgańczyków pozostaje islam. W głośnych procesach w tym kraju ludzie trafiali do więzienia pod zarzutem „porzucenia islamu” także np.: za przekazanie komuś Pisma Świętego. Szacuje się, że w ok. 20 krajach na świecie oficjalnie, w sposób usankcjonowany przez państwo, przejście z islamu na inną religię jest karane śmiercią lub ciężkim więzieniem. Do tej haniebnej listy prześladowań należy także dołączyć państwa, w których, o ile praktykowanie chrześcijaństwa jest dopuszczalne, o tyle konwersja czy praca misyjna również mogą skończyć się brutalnymi karami. Za konwersję z islamu można otrzymać karę śmierci lub ciężkiego więzienia w Egipcie, Iraku, Jordanii, Kuwejcie, Omanie, Katarze, Arabii Saudyjskiej, Sudanie, Syrii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jemenie, Afganistanie, Iranie, Malezji, Pakistanie, Mauretanii, Nigerii, Somalii, na Malediwach i Komorach.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Więzienie by porzucić Chrystusa

Nie potrzeba jednak kary śmierci by złamać człowieka. Wystarczy, że apostata trafia w „machinę” muzułmańskiego państwa. W Egipcie znany jest przypadek Mohameda Hegazy, który w 2007 roku w urzędowej dokumentacji zmienił swoje wyznanie z „muzułmanin” na „chrześcijanin”. Trafił do więzienia i po 8 latach zadecydował powrócić do starego wyznania publikując przy tym w Internecie film, w którym wypowiada szahadę [wyznanie wiary dla muzułmanina – przyp.red]. O ile Egipt chwali się zmianami prawa na bardziej liberalne, o tyle wciąż najwięcej do powiedzenia w kwestii wyznania obywateli mają islamscy duchowni. Gdy Hegazy trafił do więzienia, nawoływali oni do wykonania na nim wyroku śmierci. Oskarżonemu zarzucono także podsycanie anty-muzułmańskich nastrojów w kraju. Egipski sąd po pewnym czasie nakazał wypuszczenie zatrzymanego, ale odsiadywał on dalej wyrok, co policja i władze więzienia uzasadniały błędami formalnymi w dokumentacji, którą zmieniał w związku ze swoim wyznaniem. Hegazy, podczas odsiadki, miał być torturowany i kiedy oficjalnie powinien wyjść na wolność potajemnie przeniesiono go do innego więzienia. Za pomoc Hegazyemu aresztowano także dwóch chrześcijańskich aktywistów z Stowarzyszenia Chrześcijan na Bliskim Wschodzie (MICA). Jego zwolnienie poza deklaracją powrotu do islamu było obarczone także faktem, że kontrolę prawną nad nim musieli przejąć rodzice, mimo że Hagezy ma 34 lata. Jeśli konwertyta uniknie kary więzienia często w tych krajach jest traktowany jako osoba chora psychicznie, bardzo często zamykany do zakładów psychiatrycznych a tam „leczony” z choroby w iście radzieckim stylu „psychuszki”.

Zabójstwo honorowe

Częstymi przypadkami jest także to, że „sprawiedliwość” wobec konwertytów wymierzają rodziny wyznawców Chrystusa. W dobie silnej migracji muzułmańskiej całe rodziny trafiają do krajów zachodniej Europy czy USA i tam ich dzieci mają styczność z chrześcijaństwem i zachodnią kulturą. Część z tych „religijnych” spotkań kończy się porzuceniem przez młodszych imigrantów islamu i przejściu na chrześcijaństwo. Dopuszczają to systemy sprawiedliwości tych państw, ale lokalne prawo nie jest respektowane przez rodziców, i tak za takim dzieckiem podążają członkowie rodziny by zamordować syna lub córkę w imię „honorowego zabójstwa”. Liczba „honorowych mordów” (z różnych przyczyn, nie tylko apostazji) drastycznie wzrasta w Europie – widać to na przykładzie Niemiec – w 1998 r. odnotowano dwa przypadki takich zabójstw, w 2014 r. dwanaście, w 2016 r. sześćdziesiąt! Nie idzie to jednak w parze ze zrozumieniem zjawiska amerykańskich lub europejskich władz. Jedna z imigrantek ze Sri Lanki błagała amerykańską policję by ją ochroniła, bo za przyjęciu chrztu grozi jej śmierć. Federalne władze chciały ją oddać w ręce rodziców, ale interwencja mediów spowodowała, że nastolatkę odizolowano od rodziców. Trafiła do… amerykańskiego aresztu.

Mike Bruszewski


#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe