Jerzy Bukowski: Skandaliczny mural z Baumanem

Jest to poważne nadużycie moralne, historyczne i polityczne popełnione przez dyrekcję Polin.
 Jerzy Bukowski: Skandaliczny mural z Baumanem
/ Zygmunt Bauman, screen YT
             Z inicjatywy Muzeum Żydów Polskich Polin powstał w Warszawie mural poświęcony zmarłemu 9 stycznia 2017 roku w Leeds profesorowi Zygmuntowi Baumanowi.
            Zastanawiam się, jak dobrze znająca przecież historię najnowszą dyrekcja tej placówki mogła uhonorować człowieka, który przed 1944 rokiem służył we wchodzącej w skład NKWD moskiewskiej milicji, w latach 1945-1953 był oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (wykonującego w Polsce takie same zadania jak wojska wewnętrzne NKWD), a od 1947 do 1950 roku tajnym współpracownikiem na wskroś sowieckiej Informacji Wojskowej tropiącej i ścigającej żołnierzy podziemia niepodległościowego.
            Jak wynika z jego akt personalnych, przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej liczby „bandytów”. Za te i inne działania otrzymał Krzyż Walecznych. Z komunistycznych organów bezpieczeństwa został usunięty dopiero 15 marca 1953 roku, czyli po śmierci Stalina, ale bynajmniej nie zmienił politycznych poglądów. O ich stałości najlepiej świadczy to, że jeszcze kilka lat temu porównywał polskich Żołnierzy Niezłomnych do obecnych terrorystów, a w komunizmie widział piękną ideę kształtowania społeczeństwa na oświeceniowa modłę.
            Odsłonięty na podporach wiaduktu przy Dworcu Gdańskim mural znalazł się w sąsiedztwie innych, przedstawiających osoby, które opuściły Polskę w wyniku antysemickiej nagonki w 1968 roku, m.in. Mariana Eile, Alinę Margolis-Edelman, Annę Frajlich-Zając, Jerzego Limpana, Idę Kamińską.
            Nikt nie neguje tego, że piewca tzw. płynnej ponowoczesności właśnie wtedy wyjechał na Zachód, gdzie zrobił wielką karierę naukową jako czołowy przedstawiciel postmodernizmu w socjologii. Przytoczone wyżej fragmenty życiorysu prof. Baumana z lat 40. i 50. ubiegłego wieku nie kwalifikują go jednak do bycia honorowanym w centrum stolicy kraju, który o swoją niepodległość walczył właśnie z takimi jak on zdrajcami.
            Jest to poważne nadużycie moralne, historyczne i polityczne popełnione przez dyrekcję Polin. Nie dziwię się więc posłowi Prawa i Sprawiedliwości Stanisławowi Pięcie, że zwrócił się do wicepremiera oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego o interwencję.
            - To wyjątkowy skandal i jeżeli pan premier Gliński posiada jakieś instrumenty nadzorcze nad placówką Polin, to powinny być one zastosowane w całej surowości. Tego rodzaju ekspozycja jest pluciem na groby polskich bohaterów. To brak szacunku i znieważenie bohaterów, którzy cierpieli w ubeckich więzieniach i byli mordowani katyńskim strzałem, a których z taką pieczołowitością staramy się odnaleźć. Ludzie, którzy przygotowali ten mural, na nich właśnie plują - powiedział poseł Pięta portalowi Niezależna.
            W pełni popieram tę opinię i niecierpliwie oczekuję na dalszy rozwój wypadków w tej bulwersującej sprawie.
/k

 
 
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Król Karol III w tarapatach. Wydano ostrzeżenie z ostatniej chwili
Król Karol III w tarapatach. Wydano ostrzeżenie

Ostatnie miesiące w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Informacje o chorobie nowotworowej króla Karola III i księżnej Kate poruszyły zarówno członków rodziny królewskiej, jak i jej sympatyków. Na tym jednak nie koniec. Okazuje się, że brytyjski monarcha ma kłopoty, które dotyczą jednej z jego działalności.

Elon Musk został pozwany. Miliarderowi grozi kara z ostatniej chwili
Elon Musk został pozwany. Miliarderowi grozi kara

Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich Brazylii (DPU) skierował do sądu pozew przeciwko Elonowi Muskowi w związku z lekceważeniem przez należącą do niego platformę X (dawniej Twitter) blokowania kont, które nakazał zamknąć brazylijski wymiar ścigania.

Szczere wyznanie Anny Lewandowskiej. Nie wszyscy o tym wiedzieli z ostatniej chwili
Szczere wyznanie Anny Lewandowskiej. Nie wszyscy o tym wiedzieli

Anna Lewandowska podzieliła się z fanami szczerym wyznaniem. Nawiązała do tematu swoich codziennych obowiązków, w tym zawodowych.

Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce z ostatniej chwili
Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce

Szwed Armand Duplantis w pierwszym tegorocznym mityngu Diamentowej Ligi w Xiamen wynikiem 6,24 poprawił własny rekord świata w skoku o tyczce. Natalia Kaczmarek czasem 50,29 zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m. Wygrała mistrzyni świata Marileidy Paulino z Dominikany - 50,08.

Brukselski totalitaryzm na wojnie z konserwatystami Wiadomości
Brukselski totalitaryzm na wojnie z konserwatystami

Brukselska policja przerwała konferencję europejskich środowisk konserwatywnych. Mieli na niej wystąpić m.in. premier Węgier Victor Orban, były kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour, były premier Polski Mateusz Morawiecki oraz kard. Gerhard Müller. „Skrajna prawica nie jest tu mile widziana” – oświadczył burmistrz dzielnicy Sainte-Josse-ten-Norde dodając, że chodzi o ochronę „bezpieczeństwa publicznego”.

Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci 15-latki z Bydgoszczy z ostatniej chwili
Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci 15-latki z Bydgoszczy

Do tragicznego zdarzenia na przystanku tramwajowym doszło w czwartek 18 kwietnia po godz. 15 na ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Sprawa ta od samego początku budziła mnóstwo pytań i wątpliwości.

Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie  z ostatniej chwili
Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: "Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie"

Podczas lotu nad Atlantykiem jeden z pasażerów zasłabł, samolot lecący z Nowego Jorku do Warszawy miał dlatego nieplanowane lądowanie w Keflaviku na Islandii - poinformował PAP w sobotę rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski. TV Republika informuje, że na pokładzie tego samolotu jest część osób, które towarzyszyły prezydentowi Andrzejowi Dudzie w czasie jego wizyty w USA.

Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja z ostatniej chwili
Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja

79-letni piosenkarz estradowy, tancerz i satyryk Andrzej Rosiewicz trafił do szpitala. Okazuje się, że artysta musiał przejść pilną operację.

Nie żyje gwiazda Dzień Dobry TVN z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda "Dzień Dobry TVN"

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje aktor znany m.in. z występów w "Dzień Dobry TVN" Norbert Bajan.

To pierwszy taki przypadek. Sukces ukraińskich sił z ostatniej chwili
"To pierwszy taki przypadek". Sukces ukraińskich sił

Po raz pierwszy rosyjski bombowiec strategiczny został zestrzelony przez ukraińską obronę powietrzną, a od początku wojny Rosja straciła już co najmniej 100 samolotów - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Skandaliczny mural z Baumanem

Jest to poważne nadużycie moralne, historyczne i polityczne popełnione przez dyrekcję Polin.
 Jerzy Bukowski: Skandaliczny mural z Baumanem
/ Zygmunt Bauman, screen YT
             Z inicjatywy Muzeum Żydów Polskich Polin powstał w Warszawie mural poświęcony zmarłemu 9 stycznia 2017 roku w Leeds profesorowi Zygmuntowi Baumanowi.
            Zastanawiam się, jak dobrze znająca przecież historię najnowszą dyrekcja tej placówki mogła uhonorować człowieka, który przed 1944 rokiem służył we wchodzącej w skład NKWD moskiewskiej milicji, w latach 1945-1953 był oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (wykonującego w Polsce takie same zadania jak wojska wewnętrzne NKWD), a od 1947 do 1950 roku tajnym współpracownikiem na wskroś sowieckiej Informacji Wojskowej tropiącej i ścigającej żołnierzy podziemia niepodległościowego.
            Jak wynika z jego akt personalnych, przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej liczby „bandytów”. Za te i inne działania otrzymał Krzyż Walecznych. Z komunistycznych organów bezpieczeństwa został usunięty dopiero 15 marca 1953 roku, czyli po śmierci Stalina, ale bynajmniej nie zmienił politycznych poglądów. O ich stałości najlepiej świadczy to, że jeszcze kilka lat temu porównywał polskich Żołnierzy Niezłomnych do obecnych terrorystów, a w komunizmie widział piękną ideę kształtowania społeczeństwa na oświeceniowa modłę.
            Odsłonięty na podporach wiaduktu przy Dworcu Gdańskim mural znalazł się w sąsiedztwie innych, przedstawiających osoby, które opuściły Polskę w wyniku antysemickiej nagonki w 1968 roku, m.in. Mariana Eile, Alinę Margolis-Edelman, Annę Frajlich-Zając, Jerzego Limpana, Idę Kamińską.
            Nikt nie neguje tego, że piewca tzw. płynnej ponowoczesności właśnie wtedy wyjechał na Zachód, gdzie zrobił wielką karierę naukową jako czołowy przedstawiciel postmodernizmu w socjologii. Przytoczone wyżej fragmenty życiorysu prof. Baumana z lat 40. i 50. ubiegłego wieku nie kwalifikują go jednak do bycia honorowanym w centrum stolicy kraju, który o swoją niepodległość walczył właśnie z takimi jak on zdrajcami.
            Jest to poważne nadużycie moralne, historyczne i polityczne popełnione przez dyrekcję Polin. Nie dziwię się więc posłowi Prawa i Sprawiedliwości Stanisławowi Pięcie, że zwrócił się do wicepremiera oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego o interwencję.
            - To wyjątkowy skandal i jeżeli pan premier Gliński posiada jakieś instrumenty nadzorcze nad placówką Polin, to powinny być one zastosowane w całej surowości. Tego rodzaju ekspozycja jest pluciem na groby polskich bohaterów. To brak szacunku i znieważenie bohaterów, którzy cierpieli w ubeckich więzieniach i byli mordowani katyńskim strzałem, a których z taką pieczołowitością staramy się odnaleźć. Ludzie, którzy przygotowali ten mural, na nich właśnie plują - powiedział poseł Pięta portalowi Niezależna.
            W pełni popieram tę opinię i niecierpliwie oczekuję na dalszy rozwój wypadków w tej bulwersującej sprawie.
/k

 
 
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe