[Tylko u nas] Ilona Łepkowska: Mówili, że "Korona królów" będzie wizją historii Polski wg. Kaczyńskiego

- "Korona królów" odniosła sukces, chociażby przez to, że miała stałą, stabilną widownię. Mimo tego, że emisja serialu była w dość trudnym, popołudniowym paśmie, w czasie, gdy nie wszyscy zdążyli jeszcze wrócić do domów z pracy, regularnie gromadził on 2 mln widzów - mówi Ilona Łepkowska, scenarzystka "Korony królów" w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
 [Tylko u nas] Ilona Łepkowska: Mówili, że "Korona królów" będzie wizją historii Polski wg. Kaczyńskiego
/ screen yt
Wczoraj zakończyła się emisja pierwszej serii „Korony królów”. Czy według pani, serial odniósł sukces?

Biorąc pod uwagę niezwykle trudne okoliczności, w jakich ten serial powstawał i niesprzyjające mu nastroje, to uważam, że „Korona królów” odniosła duży sukces. Oczywiście, gdy teraz oglądam pierwsze odcinki serialu, to widzę w nich niedoskonałości, czy ubóstwo kostiumowe i inscenizacyjne. Ale każdy widz może porównać pierwsze i ostatnie odcinki i sam zobaczyć, jaka jest między nimi olbrzymia różnica. Myślę, że z czasem coraz lepiej nauczyliśmy się robienia tego serialu. Uważam, że odniósł on sukces, chociażby przez to, że miał stałą, stabilną  widownię, mimo tego, że jego emisja była w dość trudnym, popołudniowym paśmie, w czasie, gdy nie wszyscy zdążyli jeszcze wrócić do domów z pracy. Trzeba też zaznaczyć, że jest to trudny gatunek, bo pomimo, że telenowela, gatunek w założeniu dość lekki, to przekazywał on dość dużą ilość wiedzy historycznej. Oglądało nas regularnie ponad 2 mln ludzi, z czego duża część młodzieży, która dzięki serialowi zaczęła się bardziej interesować historią.

Dużo pojawiało się jednak w waszym kierunku nieprzychylnych komentarzy?

Tak, już od samego początku, gdy nawet jeszcze nikt nie zobaczył żadnego odcinka, to pojawiały się teksty typu „to będzie wizja historii Polski wg. Kaczyńskiego”, czy uwagi, że „sam prezes zatwierdza wszystkie scenariusze”. A tak nie było. Mimo tego, było czuć negatywne nastawienie ze strony mediów i części widowni. Na przekór temu, widownia zaakceptowała „Koronę królów”.

I co dalej? Będzie kolejny sezon?

Na początku czerwca ruszają zdjęcia do drugiej serii. Nie znam dokładnej daty emisji, ale myślę, że „Korona królów” znajdzie się już w nowej wrześniowej ramówce TVP. Z kolei w wakacje telewizja planuje pokazywać powtórki serialu.

W internecie pojawiają się plotki, że serial będzie teraz kręcony w innym miejscu, np. w Kazimierzu Dolnym. Czy może je pani potwierdzić?

Podstawowym miejscem kręcenia serialu będzie dalej hala zdjęciowa przy ul. Woronicza w Warszawie. Ale dekoracja zostanie nieco przebudowana, bo akcja serialu przesuwa się w czasie. Jeśli chodzi o Kazimierz Dolny, to tam ekipa serialowa na pewno nie zawita, ponieważ znajdujący się w tym mieście zamek jest w kiepskim stanie – jest tylko baszta i wkoło trochę murów. Gdzie będą kręcone sceny plenerowe? Mogę jedynie powiedzieć tyle, że będzie więcej scen w różnych naturalnych wnętrzach i plenerach.

Do tej pory była pani znana widzom bardziej z pisania scenariuszy do seriali obyczajowych. Czym różni się praca przy serialu obyczajowym, od tej przy historycznym?

Właściwie to niczym, bo należy pracować tak samo ciężko. Jedynym utrudnieniem jest to, że poza wyobraźnią i własną kreatywnością, która jest zawsze potrzebna, trzeba się też nauczyć trochę historii.
/k

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Polityk koalicji 13 grudnia skomentowała sprawę prok. Wrzosek. Wpis skasowała, ale w internecie nic nie ginie z ostatniej chwili
Polityk koalicji 13 grudnia skomentowała sprawę prok. Wrzosek. Wpis skasowała, ale w internecie nic nie ginie

Szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska zaskakująco skomentowała aferę z prokurator Ewą Wrzosek, która wybuchła po publikacji "Wirtualnej Polski" w czwartek. Wpis swój dosyć szybko usunęła. Zanim to jednak nastąpiło, odniosła się do niego sama prokurator Wrzosek.

Po konsultacjach władz Polski i Ukrainy. Tusk zabiera głos z ostatniej chwili
Po konsultacjach władz Polski i Ukrainy. Tusk zabiera głos

– Kończymy w czwartek rozmowy polsko-ukraińskie z jeszcze głębszym przeświadczeniem, że nie ma takiej siły na świecie, która mogłaby podważyć naszą przyjaźń, solidarność i współpracę, szczególnie w obliczu zagrożenia, jakim jest agresywna polityka Rosji – powiedział w czwartek premier Donald Tusk.

Nie żyje uczestnik znanego programu z ostatniej chwili
Nie żyje uczestnik znanego programu

Media obiegła informacja o śmierci jednego z uczestników znanego programu rozrywkowego „Gogglebox. Przed telewizorem”. 40-letni George Gilbey zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Sprawa Tomasza Komendy. Zaskakujące informacje z ostatniej chwili
Sprawa Tomasza Komendy. Zaskakujące informacje

Sprawa niesłusznie skazanego na 25 lat więzienia Tomasza Komendy wciąż budzi wiele kontrowersji. Śmierć mężczyzny, który odsiedział 18 lat więzienia z zasądzonego mu wyroku, wstrząsnęła opinią publiczną. W sprawie pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że adwokaci chcą zgłębić prawdę dotyczącą jego problemów zdrowotnych.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz prokurator Wrzosek z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz prokurator Wrzosek

Prokurator Ewa Wrzosek opublikowała w mediach społecznościowych krótki komentarz odnoszący się do afery, jaka wybuchła po publikacji Wirtualnej Polski nt. tego, w jaki sposób „walczyła o wolne media”.

Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X z ostatniej chwili
Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce lotniczych środków bojowych: JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X.

Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce z ostatniej chwili
Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce

Wojna na Ukrainie trwa już trzeci rok. Rosja wiele razy groziła swoim sąsiadom, że konflikt może się rozszerzyć, przybierając nawet formę nuklearnego. Władimir Putin, który w środę spotkał się z żołnierzami w obwodzie twerskim, nawiązał do tej kwestii i przy okazji wspomniał o naszym kraju.

Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli z ostatniej chwili
Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 74,8 proc. badanych nie chce, aby do Ukrainy zostali wysłani żołnierze polscy oraz z krajów NATO. Za takim rozwiązaniem jest tylko 10,2 proc. pytanych, a 15 proc. nie ma zdania – podaje czwartkowa „Rzeczpospolita”.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury

„W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu red. Patryka Słowika pt. «Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media» informuję, iż Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo” – brzmi komunikat opublikowany przez prok. Przemysława Nowaka, rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej. 

Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate z ostatniej chwili
Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o problemach zdrowotnych księżnej Kate, która trafiła do szpitala. Żona księcia Williama musiała przejść pilną operację jamy brzusznej. Brytyjczycy zamartwiają się o swoją ulubienicę, nie brakuje również spekulacji, które mnożą się wśród lekarzy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Ilona Łepkowska: Mówili, że "Korona królów" będzie wizją historii Polski wg. Kaczyńskiego

- "Korona królów" odniosła sukces, chociażby przez to, że miała stałą, stabilną widownię. Mimo tego, że emisja serialu była w dość trudnym, popołudniowym paśmie, w czasie, gdy nie wszyscy zdążyli jeszcze wrócić do domów z pracy, regularnie gromadził on 2 mln widzów - mówi Ilona Łepkowska, scenarzystka "Korony królów" w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
 [Tylko u nas] Ilona Łepkowska: Mówili, że "Korona królów" będzie wizją historii Polski wg. Kaczyńskiego
/ screen yt
Wczoraj zakończyła się emisja pierwszej serii „Korony królów”. Czy według pani, serial odniósł sukces?

Biorąc pod uwagę niezwykle trudne okoliczności, w jakich ten serial powstawał i niesprzyjające mu nastroje, to uważam, że „Korona królów” odniosła duży sukces. Oczywiście, gdy teraz oglądam pierwsze odcinki serialu, to widzę w nich niedoskonałości, czy ubóstwo kostiumowe i inscenizacyjne. Ale każdy widz może porównać pierwsze i ostatnie odcinki i sam zobaczyć, jaka jest między nimi olbrzymia różnica. Myślę, że z czasem coraz lepiej nauczyliśmy się robienia tego serialu. Uważam, że odniósł on sukces, chociażby przez to, że miał stałą, stabilną  widownię, mimo tego, że jego emisja była w dość trudnym, popołudniowym paśmie, w czasie, gdy nie wszyscy zdążyli jeszcze wrócić do domów z pracy. Trzeba też zaznaczyć, że jest to trudny gatunek, bo pomimo, że telenowela, gatunek w założeniu dość lekki, to przekazywał on dość dużą ilość wiedzy historycznej. Oglądało nas regularnie ponad 2 mln ludzi, z czego duża część młodzieży, która dzięki serialowi zaczęła się bardziej interesować historią.

Dużo pojawiało się jednak w waszym kierunku nieprzychylnych komentarzy?

Tak, już od samego początku, gdy nawet jeszcze nikt nie zobaczył żadnego odcinka, to pojawiały się teksty typu „to będzie wizja historii Polski wg. Kaczyńskiego”, czy uwagi, że „sam prezes zatwierdza wszystkie scenariusze”. A tak nie było. Mimo tego, było czuć negatywne nastawienie ze strony mediów i części widowni. Na przekór temu, widownia zaakceptowała „Koronę królów”.

I co dalej? Będzie kolejny sezon?

Na początku czerwca ruszają zdjęcia do drugiej serii. Nie znam dokładnej daty emisji, ale myślę, że „Korona królów” znajdzie się już w nowej wrześniowej ramówce TVP. Z kolei w wakacje telewizja planuje pokazywać powtórki serialu.

W internecie pojawiają się plotki, że serial będzie teraz kręcony w innym miejscu, np. w Kazimierzu Dolnym. Czy może je pani potwierdzić?

Podstawowym miejscem kręcenia serialu będzie dalej hala zdjęciowa przy ul. Woronicza w Warszawie. Ale dekoracja zostanie nieco przebudowana, bo akcja serialu przesuwa się w czasie. Jeśli chodzi o Kazimierz Dolny, to tam ekipa serialowa na pewno nie zawita, ponieważ znajdujący się w tym mieście zamek jest w kiepskim stanie – jest tylko baszta i wkoło trochę murów. Gdzie będą kręcone sceny plenerowe? Mogę jedynie powiedzieć tyle, że będzie więcej scen w różnych naturalnych wnętrzach i plenerach.

Do tej pory była pani znana widzom bardziej z pisania scenariuszy do seriali obyczajowych. Czym różni się praca przy serialu obyczajowym, od tej przy historycznym?

Właściwie to niczym, bo należy pracować tak samo ciężko. Jedynym utrudnieniem jest to, że poza wyobraźnią i własną kreatywnością, która jest zawsze potrzebna, trzeba się też nauczyć trochę historii.
/k


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe