Marcin Kacprzak: Wielka Świąteczna Walka z Wiatrakami

Wielka Świąteczna Walka z Wiatrakami
 Marcin Kacprzak: Wielka Świąteczna Walka z Wiatrakami
/ screen YouTube

Przyznam, że z roku na rok coraz bardziej męczy mnie podjazdowa walka z WOŚP-em prowadzona głównie przez prawicowy internet, i wspierana mniej lub bardziej dyskretnie przez prawicowe tabloidy. Pachnie mi to maniactwem. Co roku padają te same argumenty, i co roku odbijają się od ściany, bo przecież chyba ludzie określający WOŚP jako lewackie robienie z ludzi tata wariata nie myślą, że Owsiak w końcu któregoś pięknego stycznia wstanie i powie: ok, macie racje, faktycznie, robiłem to wszystko tylko po to, żeby załatwić Kaczyńskiego, a teraz już koniec z tym. Naprawdę, niech mnie ktoś upewni, że oni w to nie wierzą, bo zwątpię w ludzkość.

Wydaje mi się, że już chyba nikt się nie zastanawia w jakim celu prawicowy internet uparł się, żeby atakować akcję, bądź co bądź, charytatywną. Pojawia się bowiem kwestia racjonalnych kierunków działania i tej tak ulubionej przez prawicę polityki realnej, gdzie zanim coś się zacznie robić, to ma się przynajmniej przewidziane z osiemnaście ruchów do przodu, i gdzie nie zaczyna się wojny jeśli nie ma się ostatecznych atutów dających jakąś nadzieję na zwycięstwo. To temat rzeka – po raz setny ogłaszamy, że idziemy po kogoś, a potem okazuje się, że poza publicystyką nie mamy niczego co można by pokazać w sądzie. Proszę nie mówić mi o Matce Kurce i jego kampanii, bo póki co marny jest z niej efekt. Owszem, możemy sobie znów pobiadolić, że dostaliśmy w łeb od magdalenkowych sądów, to jest zawsze przyjemne, ale być może już czas dorosnąć.

Sprawa na dziś wygląda tak: Owsiak zbiera pieniądze do puszek na wzniosłe cele, gromadzi się wokół niego młodzież, a prawicowy internet nie ma żadnego wpływu na działalność WOŚP. Każdy głupi wpis czy mem wymierzony w Owsiaka, można z łatwością obalić oskarżeniem o brak serca i brak empatii, i naprawdę, na to jedyną zwyczajową reakcją są już obelgi i bany.

WOŚP to jeden z pomników III Rp. Jego geneza i jego krzepnący przez lata charakter, to żywa skamielina rodem z początku lat dziewięćdziesiątych. Widać to gołym okiem. Opatrzyła się jednak społeczeństwu i wydaje się, że w świadomości Polaków została umieszczona dokładnie tam, gdzie powieszono jako eksponat wiele innych podobnych artefaktów, choćby ten zatytułowany: kompromis aborcyjny. Polacy nie bardzo mają ochotę na dekonstruowanie tych „zdobyczy” dwudziestu pięciu lat wolności. To nie ten etap, niestety. Wyrzekanie na zbiórki charytatywne słabo wychodzi i słabo pasuje do tego wypracowanego w trudzie wizerunku polskiej prawicy współczującej.

No właśnie – aborcja. Kiedy widzę jak gładko publiczna opinia prawicowa wchodzi w tematykę WOŚP-ową i nie widzi daremności tych zabiegów, kończących się na tym, że niczym piorunochron zbiera na siebie i rozdziela po równo na sumienia polityków prawicy wściekłość magdalenki, to mówiąc oględnie, nieco się zaczynam denerwować.

Pamiętam jak dziś „awanturę aborcyjną” z zeszłego roku. Wtedy zapanował swoisty szantaż. Każdy kto upierał się, że nie będzie lepszego momentu na zakazanie aborcji niż okres panowania większościowego rządu Prawa i Sprawiedliwości, spotykał się z reakcją: po co gadać teraz o aborcji, my tu mamy pootwierane ważniejsze fronty, to rozbijanie prawicy, sabotaż i targowica nieomalże. Dziwne jest to, że kiedy przychodzi do atakowania Owsiaka za pomocą tekturowych mieczyków nie nachodzą ich wszystkich podobne dylematy.

Dla tych, którzy nie mogą sobie poradzić z sytuacją, że Owsiak chodzi nadal swobodnie po ulicach mam jednak małe pocieszenie. Gołym okiem widać, że projekt o nazwie WOŚP dożywa swojego kresu. Dziś rano przeszedłem całą dużą, główną ulicę w moim mieście i nie zaczepiło mnie żadne dziecko z puszką. Projekt WOŚP zostanie wygaszony już wkrótce, w ciszy i bez żadnego wielkiego pogrzebu, bo nie przystaje on już do zmieniającego się stanu świadomości tak zwanego przeciętnego obywatela. Jest anachroniczny, czytelny w swoich słabościach, a przede wszystkim jest na stałe zespawany z ewidentnie więdnącą ideologią pedagogiki wstydu.

Jedyne co w tej chwili można zrobić sensownego, to pozwolić wypalić się temu przedsięwzięciu w spokoju i bez zbędnego hałasu, a tę tak potrzebną nam energię do działania przerzucić na inny front. Bo przecież jak zapewnia nas minister Morawiecki: „będziemy rządzić jeszcze przez trzy kadencje”. Tak więc będzie co robić – na to wychodzi.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos z ostatniej chwili
Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos

Nasi sojusznicy zostali poinformowani o odwołaniu gen. Jarosława Gromadzińskiego ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu z odpowiednim wyprzedzeniem - powiedział w czwartek szef MON Władysław Kosiniak Kamysz. Zapewnił, że "nie ma żadnego zaniepokojenia między nami a sojusznikami".

Neoprokuratura usiłuje zastraszyć adwokata Fundacji Profeto? z ostatniej chwili
Neoprokuratura usiłuje zastraszyć adwokata Fundacji Profeto?

Mec. Krzysztof Wąsowski, adwokat Fundacji Profeto, opisuje w mediach społecznościowych szokujące zachowanie prokuratorów po zatrzymaniu ks. Michała O., którzy mieli namawiać go, aby… zrezygnował z obrony duchownego. 

Szef KPRM: Nie należy się spodziewać, że konsultacje z Ukrainą przyniosą jakiś przełom z ostatniej chwili
Szef KPRM: Nie należy się spodziewać, że konsultacje z Ukrainą przyniosą jakiś przełom

– Nie należy się spodziewać, że czwartkowe polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe przyniosą jakiś przełom; w sprawie rolnictwa stanowiska są rozbieżne. Ważne, że prowadzimy dialog, ale stan rozmów nie jest jeszcze zadowalający – powiedział PAP szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec.

Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie brata „Pablo Moralesa” z ostatniej chwili
Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie brata „Pablo Moralesa”

Na antenie TVP Info trwa debata wyborcza kandydatów na prezydenta stolicy. Rafał Trzaskowski zapowiedział zwolnienie brata bliźniaka „Pablo Moralesa”. Przypomnijmy, że znany dziennikarz śledczy Marcin Dobski na łamach Salonu24 poinformował, że brat „Pablo Moralesa” jest prezesem podlegającej Rafałowi Trzaskowskiemu spółki i hejtuje w sieci.

Sensacyjne dane: Polska najważniejszym partnerem handlowym Niemiec z ostatniej chwili
Sensacyjne dane: Polska najważniejszym partnerem handlowym Niemiec

„Chiny zepchnięte z pierwszego miejsca: Polska po raz pierwszy najważniejszym partnerem handlowym Berlina” – pisze tagesspiegel.de.

Prof. Zbigniew Krysiak: Europejskie superpaństwo doprowadzi do wywłaszczenia obywateli Wiadomości
Prof. Zbigniew Krysiak: Europejskie superpaństwo doprowadzi do wywłaszczenia obywateli

Instytut Myśli Schumana zainicjował Solidarny Ruch Oporu przeciwko superpaństwu w Europie. O tym i o skutkach zbudowania europejskiego superpaństwa mówił na kanale Optyka Schumana prof. Zbigniew Krysiak, założyciel i przewodniczący Rady Programowej Instytutu.

Morawiecki: Akcją służb rząd chce przykryć swoją ogromną nieudolność z ostatniej chwili
Morawiecki: Akcją służb rząd chce przykryć swoją ogromną nieudolność

– Dlaczego akurat teraz, przed świętami, obecny rząd przedsięwziął taką akcję? Odpowiedź jest oczywista. Rząd chce przykryć swoją ogromną nieudolność w realizacji obietnic wyborczych – powiedział były premier Mateusz Morawiecki na antenie telewizji wPolsce.

Atak terrorystyczny pod Moskwą. USA wydały komunikat z ostatniej chwili
Atak terrorystyczny pod Moskwą. USA wydały komunikat

– Rosjanie wiedzą, że ich twierdzenia na temat odpowiedzialności USA i innych państw za zamach w Krasnogorsku są kategorycznie fałszywe – powiedział w środę rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller. Skomentował w ten sposób wypowiedzi przedstawicieli Kremla obwiniające USA i Ukrainę za atak dżihadystów.

Agencja S&P obniża prognozę PKB Polski z ostatniej chwili
Agencja S&P obniża prognozę PKB Polski

Wzrost gospodarczy w Polsce w 2024 r. wyniesie 2,8 proc., a więc będzie niższy niż wynikało z wcześniejszych prognoz – poinformowało S&P Global. Powodem obniżki prognozy jest słaby wzrost w Europie Zachodniej – wyjaśniono.

Minister rolnictwa mianował nowego Głównego Lekarza Weterynarii z ostatniej chwili
Minister rolnictwa mianował nowego Głównego Lekarza Weterynarii

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski mianował nowego Głównego Lekarza Weterynarii.

REKLAMA

Marcin Kacprzak: Wielka Świąteczna Walka z Wiatrakami

Wielka Świąteczna Walka z Wiatrakami
 Marcin Kacprzak: Wielka Świąteczna Walka z Wiatrakami
/ screen YouTube

Przyznam, że z roku na rok coraz bardziej męczy mnie podjazdowa walka z WOŚP-em prowadzona głównie przez prawicowy internet, i wspierana mniej lub bardziej dyskretnie przez prawicowe tabloidy. Pachnie mi to maniactwem. Co roku padają te same argumenty, i co roku odbijają się od ściany, bo przecież chyba ludzie określający WOŚP jako lewackie robienie z ludzi tata wariata nie myślą, że Owsiak w końcu któregoś pięknego stycznia wstanie i powie: ok, macie racje, faktycznie, robiłem to wszystko tylko po to, żeby załatwić Kaczyńskiego, a teraz już koniec z tym. Naprawdę, niech mnie ktoś upewni, że oni w to nie wierzą, bo zwątpię w ludzkość.

Wydaje mi się, że już chyba nikt się nie zastanawia w jakim celu prawicowy internet uparł się, żeby atakować akcję, bądź co bądź, charytatywną. Pojawia się bowiem kwestia racjonalnych kierunków działania i tej tak ulubionej przez prawicę polityki realnej, gdzie zanim coś się zacznie robić, to ma się przynajmniej przewidziane z osiemnaście ruchów do przodu, i gdzie nie zaczyna się wojny jeśli nie ma się ostatecznych atutów dających jakąś nadzieję na zwycięstwo. To temat rzeka – po raz setny ogłaszamy, że idziemy po kogoś, a potem okazuje się, że poza publicystyką nie mamy niczego co można by pokazać w sądzie. Proszę nie mówić mi o Matce Kurce i jego kampanii, bo póki co marny jest z niej efekt. Owszem, możemy sobie znów pobiadolić, że dostaliśmy w łeb od magdalenkowych sądów, to jest zawsze przyjemne, ale być może już czas dorosnąć.

Sprawa na dziś wygląda tak: Owsiak zbiera pieniądze do puszek na wzniosłe cele, gromadzi się wokół niego młodzież, a prawicowy internet nie ma żadnego wpływu na działalność WOŚP. Każdy głupi wpis czy mem wymierzony w Owsiaka, można z łatwością obalić oskarżeniem o brak serca i brak empatii, i naprawdę, na to jedyną zwyczajową reakcją są już obelgi i bany.

WOŚP to jeden z pomników III Rp. Jego geneza i jego krzepnący przez lata charakter, to żywa skamielina rodem z początku lat dziewięćdziesiątych. Widać to gołym okiem. Opatrzyła się jednak społeczeństwu i wydaje się, że w świadomości Polaków została umieszczona dokładnie tam, gdzie powieszono jako eksponat wiele innych podobnych artefaktów, choćby ten zatytułowany: kompromis aborcyjny. Polacy nie bardzo mają ochotę na dekonstruowanie tych „zdobyczy” dwudziestu pięciu lat wolności. To nie ten etap, niestety. Wyrzekanie na zbiórki charytatywne słabo wychodzi i słabo pasuje do tego wypracowanego w trudzie wizerunku polskiej prawicy współczującej.

No właśnie – aborcja. Kiedy widzę jak gładko publiczna opinia prawicowa wchodzi w tematykę WOŚP-ową i nie widzi daremności tych zabiegów, kończących się na tym, że niczym piorunochron zbiera na siebie i rozdziela po równo na sumienia polityków prawicy wściekłość magdalenki, to mówiąc oględnie, nieco się zaczynam denerwować.

Pamiętam jak dziś „awanturę aborcyjną” z zeszłego roku. Wtedy zapanował swoisty szantaż. Każdy kto upierał się, że nie będzie lepszego momentu na zakazanie aborcji niż okres panowania większościowego rządu Prawa i Sprawiedliwości, spotykał się z reakcją: po co gadać teraz o aborcji, my tu mamy pootwierane ważniejsze fronty, to rozbijanie prawicy, sabotaż i targowica nieomalże. Dziwne jest to, że kiedy przychodzi do atakowania Owsiaka za pomocą tekturowych mieczyków nie nachodzą ich wszystkich podobne dylematy.

Dla tych, którzy nie mogą sobie poradzić z sytuacją, że Owsiak chodzi nadal swobodnie po ulicach mam jednak małe pocieszenie. Gołym okiem widać, że projekt o nazwie WOŚP dożywa swojego kresu. Dziś rano przeszedłem całą dużą, główną ulicę w moim mieście i nie zaczepiło mnie żadne dziecko z puszką. Projekt WOŚP zostanie wygaszony już wkrótce, w ciszy i bez żadnego wielkiego pogrzebu, bo nie przystaje on już do zmieniającego się stanu świadomości tak zwanego przeciętnego obywatela. Jest anachroniczny, czytelny w swoich słabościach, a przede wszystkim jest na stałe zespawany z ewidentnie więdnącą ideologią pedagogiki wstydu.

Jedyne co w tej chwili można zrobić sensownego, to pozwolić wypalić się temu przedsięwzięciu w spokoju i bez zbędnego hałasu, a tę tak potrzebną nam energię do działania przerzucić na inny front. Bo przecież jak zapewnia nas minister Morawiecki: „będziemy rządzić jeszcze przez trzy kadencje”. Tak więc będzie co robić – na to wychodzi.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe