Problemy młodych pracowników w Europie są podobne. Czas zacząć działać
Pora rozmawiać o przyszłości
Od 7 do 9 marca w Madrycie, w siedzibie Powszechnego Związku Robotników (UGT) – hiszpańskiego związku zawodowego, odbyła się Europejska Konferencja Młodzieży. Międzynarodowa Organizacja Pracy, będąca agendą ONZ, wraz z Europejską Konfederacją Związków Zawodowych zorganizowały ją jako podsumowanie półrocznych warsztatów Akademii Młodych Liderów Związkowych. W Akademii wzięło udział ponad 30 osób z całej Europy, w tym 5 osób z Polski. Wśród nich była dwójka przedstawicieli NSZZ Solidarność: Agata Grzesiak z Regionu Gorzowskiego oraz Mateusz Szymański z Komisji Krajowej NSZZ „S”. Byli także przedstawiciele OPZZ i Forum Związków Zawodowych.
W Polsce jest lepiej?
Polska jest jednym z niewielu krajów europejskich, który od ponad 20 lat nieprzerwanie się rozwija. Przez ten okres PKB Polski zawsze rósł, nawet mimo międzynarodowego kryzysu. Można więc powiedzieć, że nasza sytuacja jest specyficzna.
W Europie Zachodniej problem prekariatu, a więc elastycznego zatrudnienia, zwłaszcza młodych ludzi, jest bardzo widoczny i nazywany po imieniu. W Wielkiej Brytanii istnieje kwestia tzw. 0 hours contract, a więc umów zawartych na 0 godzin, w których płaci się tylko za pracę już wykonaną. Pracownicy czekają na wezwanie (muszą być gotowi przez cały czas), a za okres oczekiwania nie dostają wynagrodzenia. Mówi o tym m.in. Aisling Gallagher z Narodowego Związku Studentów z Londynu.
Podobny problem mają młodzi Hiszpanie. Po ostatnim kryzysie pracodawcy nie chcą zatrudniać ludzi na etat. Np. restauracje i bary zamiast kilkunastu osób zatrudniają kilkadziesiąt, ale wszyscy przychodzą do pracy tylko na jeden dzień w tygodniu, często na kilkanaście godzin. Podkreśla to Ramiro Vega Diaz z Madrytu ze związku UGT, który sam tak pracował. W tej sytuacji wszyscy ci ludzie są zatrudnieni w kilku miejscach jednocześnie. To znacznie utrudnia im życie i sprawia, że trudno im myśleć o przyszłości.
Graham Sansone z Malty, przedstawiciel nauczycielskich związków zawodowych, mówił z kolei o niedostosowaniu systemu edukacji do zmieniającej się gospodarki i nadchodzących wyzwań. – Stopa bezrobocia jest bardzo niska, ale problemem jest kwestia dostosowania edukacji do rynku pracy. Rząd zmienia programy nauczania, ale nawet one są już nieaktualne – mówi Sansone, przewodniczący młodzieżówki F.o.r.U.M.
Maciej Chudkiewicz
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (12/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.
#REKLAMA_POZIOMA#