Balcerowicz się przechwala: "Kończę swoją misję. Ukraina uratowana od katastrofy"
- mówi.
Bardzo ważne było dla mnie to, by w jednym dokumencie zapisać konieczny pakiet reform. Taki pakiet powstał. Został udostępniony we wrześniu ubiegłego roku. Jest tam mowa o reformie państwa, finansów publicznych, podatków, gospodarki, systemu ochrony zdrowia. Kluczowe było przyjęcie latem ubiegłego roku ustaw, które są podstawą prawną dla reformy sądownictwa. Te prace były podjęte znacznie wcześniej. Nie przypisuję sobie prawa do bycia ich autorem. Co do finansów publicznych – w 2014 r. deficyt wynosił ok. 10 proc. PKB i mimo nieuchronnego spadku gospodarki został zredukowany do 3 proc. Bez tego mielibyśmy kompletną destabilizację gospodarki.
- tak opisuje sytuację, którą zastał na Ukrainie i chwali ekipę, której był członkiem.- Ukraina z dziedzictwem Wiktora Janukowycza była bankrutem. Do tego blokada eksportu ukraińskiego do Rosji. To tak, jakby Niemcy nagle zablokowali nasz eksport. Mielibyśmy wtedy głęboką recesję. Ukraina stała w obliczu hiperinflacji. Bank centralny obniżył inflację z 60 proc. do 10 proc. System bankowy był w ruinie. Większość banków była niewypłacalna.
Ta ekipa uratowała Ukrainę od katastrofy. Dała podwaliny pod rozwój państwa.
I dodaje już bardziej skromnie:
- Nie wiem, co by było, gdyby nie nasze działania. Na pewno nie byłoby lepiej. A na ile lepiej jest dzięki nam, niech wymierzy ktoś z zewnątrz. W każdym razie śledziliśmy pilnie ustawy przyspieszające deregulację. Według informacji, które dostawałem, sporo udało się zrobić.
/ Źródło: "DGP"
#REKLAMA_POZIOMA#