Jarosław Sellin dla "TS": Repolonizacja mediów jest konieczna. Trzeba rozbić ten monopol

– W żadnym cywilizowanym kraju, poza Polską, nie ma sytuacji, w której właścicielami 90 proc. mediów lokalnych są spółki z jednego, obcego kraju: Niemiec. W każdym normalnym, cywilizowanym kraju nie pozwala się na monopole i walczy się z nimi. Jeżeli w jakimś obszarze gospodarki doszło do tego, trzeba monopol po prostu rozbić – mówi Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego w rozmowie z Andrzejem Berezowskim.
M. Żegliński Jarosław Sellin dla "TS": Repolonizacja mediów jest konieczna. Trzeba rozbić ten monopol
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
– Ogląda Pan Wiadomości TVP?
– Oglądam.

– Podobają się Panu?
– Tu nie chodzi o ocenę: podobają się lub nie. Oglądam różne serwisy informacyjne, żeby zobaczyć, co wybiera się do pokazania ludziom i jak poszczególne wydarzenia są interpretowane. Robię to trochę z nawyku, gdyż sam przez lata byłem dziennikarzem produkującym informację i publicystykę telewizyjną.

– A brak newsu o jakimś zdarzeniu to także jego interpretacja?
– Oczywiście. Zawsze mówiłem, że kreatorami naszego wyobrażenia o życiu publicznym są przede wszystkim dziennikarze. Ludzie często nie mają czasu na śledzenie wszystkich ważnych wydarzeń i podporządkowują się temu, co oferują wydawcy serwisów.

– Czy Srebrny Niedźwiedź dla Agnieszki Holland na festiwalu filmowym w Berlinie wart newsu w Wiadomościach?
– Tak.

– Nie wspomniano o tym.
– Sukces polskiego dzieła kultury na festiwalu międzynarodowym jest zawsze wart odnotowania.

– Czy telewizja publiczna spełnia rolę medium narodowego? PiS w swojej kampanii wyborczej o takiej potrzebie mówił.
– Tak, spełnia. Ambitnie i obficie stara się relacjonować uroczystości, które przeżywamy jako wspólnota, np. Dzień Żołnierzy Wyklętych czy rocznicę śmierci papieża, rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. To jest wypełnianie obowiązków nałożonych na media publiczne.
Teraz jest powaga w debacie publicznej, a nie, jak to się zdarza w mediach prywatnych, dworowanie czy żartowanie sobie z wielu rzeczy. Dostrzegam też pewną ewolucję – znacznie szczegółowiej objaśniany jest otaczający nas świat. Przez kilka poprzednich lat miałem poczucie, że wydawcy uznali, iż Polacy w ogóle się światem nie interesują. Nie było pogłębionych analiz wydarzeń światowych. Widzę też rezygnację w telewizji z tabloidowych tematów, które wyłącznie mają wzbudzać sensację i wywołać emocję, ale nie pogłębiają wiedzy o świecie.

– A podanie zmyślonej informacji o zatrzymaniu Ryszarda Petru w związku z zarzutami o szpiegostwo to dziennikarstwo wysokie czy tabloidowe?
– To było w programie publicystycznym, którego nie widziałem i zdaje się, że telewizja wyciągnęła w stosunku do autora tego programu jakieś konsekwencje. Trzeba standardów pilnować i czasami nie przesadzać.

– Czyli narracja w telewizji polskiej jest właściwa?
– Na pewno są kwestie szczegółowe, do których można mieć zastrzeżenia, ale ewolucja w porównaniu z telewizją za rządów PO i PSL idzie we właściwym kierunku.

– A czy w telewizji publicznej jest obecnie więcej teatru, baletu, kultury wysokiej? Ja takich zmian w porównaniu z telewizją za rządów PO nie widzę.
– Teatru jest zdecydowanie więcej. Spektakle prezentowane są na różnych antenach, w TVP 1, TVP 2 i TVP Kultura. W te działania jestem zaangażowany, ponieważ MKiDN podejmuje decyzje o dofinansowaniu różnych ambitnych projektów kulturowych, które są emitowane w telewizji. Widzę, że szefowie anten ubiegają się o dotację na liczne projekty tego typu.

– A opera, balet?
– W TVP Kultura znajdzie pan przedstawienia operowe i baletowe.

– Pytam o anteny ogólnodostępne.
– Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli nie ma pieniędzy na utrzymywanie mediów publicznych, to ulegają one pokusie komercjalizacji programu, żeby zapewnić sobie wpływy z reklam. Środki publiczne to zaledwie kilka procent budżetu telewizji publicznej. Póki środki publiczne nie będą stanowić, jak w krajach Europy Zachodniej, ok 80 proc. budżetu telewizji publicznej, to trudno od niej wymagać, aby tworzyła wyłącznie ambitne, niszowe programy, bo takie programy nie generują przychodów z reklam.

– Powiedział Pan wcześniej, że telewizja idzie w dobrym kierunku. Tymczasem w sferze kultury tego kierunku nie widać, bo nie ma finansowania...
– Mówiłem o newsach i programach publicystycznych, teraz rozmawiamy o czymś zupełnie innym.

– Jak ma wyglądać repolonizacja mediów?
– W żadnym innym cywilizowanym kraju, poza Polską, nie ma sytuacji, w której właścicielami 90 proc. mediów lokalnych są spółki z jednego, obcego kraju: Niemiec. Repolonizacja będzie polegać na dekoncentracji struktury właścicielskiej. W każdym normalnym, cywilizowanym, kapitalistycznym kraju nie pozwala się na monopole i walczy się z nimi. Jeżeli w jakimś obszarze gospodarki doszło do tego, trzeba monopol po prostu rozbić.

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (16/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Rzekomy prokurator krajowy się odgraża: „Nie obejdzie się bez dyscyplinarek” z ostatniej chwili
Rzekomy prokurator krajowy się odgraża: „Nie obejdzie się bez dyscyplinarek”

Rzekomy prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w „Rzeczpospolitej”, że nie obędzie się bez wyciągnięcia konsekwencji służbowych w stosunku do prokuratorów, którzy przez ostatnie lata podejmowali decyzje, kierując się interesami innymi niż wskazania procedury karnej i niezależność służby prokuratorskiej.

Mirosławiec: Awaryjne lądowanie amerykańskiego drona bojowego. Generał: „To Rosjanie” z ostatniej chwili
Mirosławiec: Awaryjne lądowanie amerykańskiego drona bojowego. Generał: „To Rosjanie”

Jak donosi Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, 18 marca po godz. 23 w okolicach Mirosławca doszło do awaryjnego lądowania bezzałogowego statku powietrznego Sił Zbrojnych USA, który wykonywał loty w polskiej przestrzeni powietrznej.

Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO z ostatniej chwili
Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO

– Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO, z pełną świadomością tego, że Sojusz jest strukturą obronną – powiedział szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła.

Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci Wiadomości
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci

Urodzony 23.06.1919 r. w Bestwinie pow. bielski, syn Franciszka i Anny z d. Bolek, zamieszkały w tej miejscowości. Mając szesnaście lat – w 1935 r., rozpoczął pracę zarobkową jako pomocnik a następnie samodzielny pracownik w cegielni. Podczas okupacji hitlerowskiej, w styczniu 1940 r. wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec – Brandenburg Hawel. W lipcu 1941 r. uciekł z miejsca przymusowego zatrudnienia i wrócił do Bestwiny, gdzie w październiku tegoż roku jako uciekinier został aresztowany przez policję niemiecką.

Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny z ostatniej chwili
Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny

Czy Polsce grozi wojna? – Trzeba się szykować – twierdzi gen. Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News.

Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach

– Agnieszka Romaszewska-Guzy stworzyła wspaniałą instytucję. (…) Takie mafijno-ubeckie metody są masowo stosowane wobec niezależnych dyrektorów instytucji, które nie zostały opanowane przez obecną władzę. Ten szantaż i to przekupstwo mają miejsce – twierdzi były minister kultury Piotr Gliński.

Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny, dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny, dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ

W zeszłym tygodniu Instytut Gallupa ogłosił wyniki badań, które ujawniają wielką zmianę w społeczeństwie amerykańskim. Wszyscy są zgodni, że jest to kolosalna zmiana, wręcz rewolucyjna, pozostaje jedynie kwestią interpretacji i sporu, na czym ta zmiana naprawdę polega i o czym świadczy.

Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu z ostatniej chwili
Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu

„Wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – poinformował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Putin przegrał wybory w Polsce z ostatniej chwili
Putin przegrał wybory w Polsce

Polska jest jednym z krajów, gdzie Władimir Putin przegrał zakończone w niedzielę trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji – wynika z informacji podanej przez rosyjski niezależny portal Meduza.

Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków z ostatniej chwili
Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków

Zdaniem znanego francuskiego europarlamentarzysty rząd Donalda Tuska „prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków”.

REKLAMA

Jarosław Sellin dla "TS": Repolonizacja mediów jest konieczna. Trzeba rozbić ten monopol

– W żadnym cywilizowanym kraju, poza Polską, nie ma sytuacji, w której właścicielami 90 proc. mediów lokalnych są spółki z jednego, obcego kraju: Niemiec. W każdym normalnym, cywilizowanym kraju nie pozwala się na monopole i walczy się z nimi. Jeżeli w jakimś obszarze gospodarki doszło do tego, trzeba monopol po prostu rozbić – mówi Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego w rozmowie z Andrzejem Berezowskim.
M. Żegliński Jarosław Sellin dla "TS": Repolonizacja mediów jest konieczna. Trzeba rozbić ten monopol
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
– Ogląda Pan Wiadomości TVP?
– Oglądam.

– Podobają się Panu?
– Tu nie chodzi o ocenę: podobają się lub nie. Oglądam różne serwisy informacyjne, żeby zobaczyć, co wybiera się do pokazania ludziom i jak poszczególne wydarzenia są interpretowane. Robię to trochę z nawyku, gdyż sam przez lata byłem dziennikarzem produkującym informację i publicystykę telewizyjną.

– A brak newsu o jakimś zdarzeniu to także jego interpretacja?
– Oczywiście. Zawsze mówiłem, że kreatorami naszego wyobrażenia o życiu publicznym są przede wszystkim dziennikarze. Ludzie często nie mają czasu na śledzenie wszystkich ważnych wydarzeń i podporządkowują się temu, co oferują wydawcy serwisów.

– Czy Srebrny Niedźwiedź dla Agnieszki Holland na festiwalu filmowym w Berlinie wart newsu w Wiadomościach?
– Tak.

– Nie wspomniano o tym.
– Sukces polskiego dzieła kultury na festiwalu międzynarodowym jest zawsze wart odnotowania.

– Czy telewizja publiczna spełnia rolę medium narodowego? PiS w swojej kampanii wyborczej o takiej potrzebie mówił.
– Tak, spełnia. Ambitnie i obficie stara się relacjonować uroczystości, które przeżywamy jako wspólnota, np. Dzień Żołnierzy Wyklętych czy rocznicę śmierci papieża, rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. To jest wypełnianie obowiązków nałożonych na media publiczne.
Teraz jest powaga w debacie publicznej, a nie, jak to się zdarza w mediach prywatnych, dworowanie czy żartowanie sobie z wielu rzeczy. Dostrzegam też pewną ewolucję – znacznie szczegółowiej objaśniany jest otaczający nas świat. Przez kilka poprzednich lat miałem poczucie, że wydawcy uznali, iż Polacy w ogóle się światem nie interesują. Nie było pogłębionych analiz wydarzeń światowych. Widzę też rezygnację w telewizji z tabloidowych tematów, które wyłącznie mają wzbudzać sensację i wywołać emocję, ale nie pogłębiają wiedzy o świecie.

– A podanie zmyślonej informacji o zatrzymaniu Ryszarda Petru w związku z zarzutami o szpiegostwo to dziennikarstwo wysokie czy tabloidowe?
– To było w programie publicystycznym, którego nie widziałem i zdaje się, że telewizja wyciągnęła w stosunku do autora tego programu jakieś konsekwencje. Trzeba standardów pilnować i czasami nie przesadzać.

– Czyli narracja w telewizji polskiej jest właściwa?
– Na pewno są kwestie szczegółowe, do których można mieć zastrzeżenia, ale ewolucja w porównaniu z telewizją za rządów PO i PSL idzie we właściwym kierunku.

– A czy w telewizji publicznej jest obecnie więcej teatru, baletu, kultury wysokiej? Ja takich zmian w porównaniu z telewizją za rządów PO nie widzę.
– Teatru jest zdecydowanie więcej. Spektakle prezentowane są na różnych antenach, w TVP 1, TVP 2 i TVP Kultura. W te działania jestem zaangażowany, ponieważ MKiDN podejmuje decyzje o dofinansowaniu różnych ambitnych projektów kulturowych, które są emitowane w telewizji. Widzę, że szefowie anten ubiegają się o dotację na liczne projekty tego typu.

– A opera, balet?
– W TVP Kultura znajdzie pan przedstawienia operowe i baletowe.

– Pytam o anteny ogólnodostępne.
– Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli nie ma pieniędzy na utrzymywanie mediów publicznych, to ulegają one pokusie komercjalizacji programu, żeby zapewnić sobie wpływy z reklam. Środki publiczne to zaledwie kilka procent budżetu telewizji publicznej. Póki środki publiczne nie będą stanowić, jak w krajach Europy Zachodniej, ok 80 proc. budżetu telewizji publicznej, to trudno od niej wymagać, aby tworzyła wyłącznie ambitne, niszowe programy, bo takie programy nie generują przychodów z reklam.

– Powiedział Pan wcześniej, że telewizja idzie w dobrym kierunku. Tymczasem w sferze kultury tego kierunku nie widać, bo nie ma finansowania...
– Mówiłem o newsach i programach publicystycznych, teraz rozmawiamy o czymś zupełnie innym.

– Jak ma wyglądać repolonizacja mediów?
– W żadnym innym cywilizowanym kraju, poza Polską, nie ma sytuacji, w której właścicielami 90 proc. mediów lokalnych są spółki z jednego, obcego kraju: Niemiec. Repolonizacja będzie polegać na dekoncentracji struktury właścicielskiej. W każdym normalnym, cywilizowanym, kapitalistycznym kraju nie pozwala się na monopole i walczy się z nimi. Jeżeli w jakimś obszarze gospodarki doszło do tego, trzeba monopol po prostu rozbić.

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (16/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe