W Turynie, w wyniku ataku społecznej paniki spowodowanej głośnym hukiem 1400 osób jest rannych. Ludzie tratowali się nawzajem.
Podczas transmisji finałowego meczu Ligi Mistrzów, pomiędzy Juventusem Turyn a Realem Madryt, doszło do wybuchu paniki w tłumie ogladających te rozgrywki. W pewnym momencie dało się usłyszeć huk, pochodzący od wystrzału petardy bądź załamania części obciążonej przed dużą ilość osób konstrukcji na placu, gdzie odbywała się transmisja, zebrani zinterpretowali jednak ten odgłos jako wybuch bomby i zaczęli uciekać.
Zadziałały tu mechanizmy psychologii tłumu i ludzie poczęli się wzajemnie tratować. Dodatkowo część rannych pokaleczona jest od szkieł z butelek leżących na ziemi. Ranne są także dzieci, w tym jedno poważnie.
Juventus przegrał z Realem na wyjeździe 1:4.
źródło: YT, TVP