Piotr Duda: To niepojęte. Ale powoli cofamy się do czasów Komisji Trójstronnej
- Od czasu naszego wyjścia z Trójstronnej Komisji w 2013 r. i potem, przez niemal 2 lata istnienia Rady Dialogu Społecznego, nie zdarzyło się, żeby nie można było odbyć posiedzenia Rady i podjąć uchwał, szczególnie w sprawie tak ważnej, jak założenia budżetowe na kolejny rok – powiedział „Tygodnikowi Solidarność” przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda 10 lipca, kiedy to miało się odbyć jedno z najważniejszych posiedzeń RDS w roku. Miało – ale się nie odbyło, bo zabrakło przewodniczącej i członków ze strony pracodawców.
P. Glanert / KK Solidarność
– Nie daliśmy sobie nawet szansy na podjęcie uchwał w tak istotnych sprawach jak: płaca minimalna, waloryzacja rent i emerytur, podwyżki w sferze budżetowej czy ważne sprawy z szeroko rozumianej ochrony zdrowia
– zauważył przewodniczący Solidarności.
– To niepojęte. Ale powoli cofamy się do czasów Komisji Trójstronnej. Dialog zaczyna kuleć, a powinien iść do przodu. Mam nadzieję, że sytuacja, gdy nie można było podjąć uchwał w najważniejszych sprawach, to był zimny prysznic dla wszystkich członków RDS. I że już się nie powtórzy”
– powiedział Piotr Duda.
Anna Grabowska
#REKLAMA_POZIOMA#
- Źródło: tysol.pl
- Data: 11.07.2017 19:17
- Tagi: , pracodwca, Henryka Bochniarz, Piotr Duda, Rada Dialogu Społecznego, NSZZ Solidarność,