Szef klubu Lewicy: Mam ograniczone zaufanie do Tuska i Kosiniaka-Kamysza

Jak stwierdza Gawkowski, niebawem dojdzie do „kulminacyjnego momentu” ws. startu opozycji w wyborach do Senatu.
Opozycja podpisała się pod tym, że chce wspólnie startować do Senatu parę miesięcy temu. Teraz dochodzi tylko do takiej kulminacyjnej części, czyli podpisania porozumienia
– przekazał polityk.
„Na opozycji każdy każdego ma pilnować”
Zdaniem Gawkowskiego o wiele ważniejsze niż to, jak będzie wyglądał start do Senatu, jest „zdecydowanie się na pakt wspólnego rządzenia”.
Lewica namawia, żeby partie zdecydowały się i rządziły w czwórkę
– przekazał polityk. Dodał, że jego formacja będzie pilnowała by Donald Tusk i Władysław Kosiniak Kamysz nie podnieśli wieku emerytalnego, jak już raz to zrobili.
Na opozycji wierzę wszystkim liderom, ale mam do nich ograniczone zaufanie, bo pamiętam przeszłość. Lewica w przyszłym rządzie będzie gwarantem tego, że ze spraw społecznych, socjalnych, tego co zostało przyznane przez PiS wiele lat nic nie odbierzemy
– stwierdził Gawkowski.
Na opozycji każdy każdego ma pilnować. Skoro Kosiniak-Kamysz mówi, że on będzie pilnował dziś Lewicy to ja mówię, że będę Kosiniaka pilnował, żeby nie podnosili wieku emerytalnego, bo przecież to robili
– podsumował szef klubu Lewicy.