Ludwika Kopytowska: Czy jesteś gotowy ratować Polskę?

Od wieków nasi przodkowie uciekali się w najtrudniejszych sprawach do Maryi, która niejednokrotnie okazywała się Zwycięską Niewiastą kruszącą łeb smokowi.
Matka Boża sama wybrała Polskę na swoje królestwo i kazała się tytułować „Królową Polski”. Swoje orędzie przekazała pobożnemu włoskiemu jezuicie Giulio Mancinelli w 1608 roku.
Pewnego dnia podczas modlitwy w kościele Giulio ukazała się Maryja odziana w królewską purpurę, a u Jej stóp klęczał św. Stanisław Kostka. Jezuita nigdy dotąd nie widział Jej w takim majestacie i zapragnął pozdrowić Ją jakimś szczególnie pięknym zwrotem. Wtedy Maryja sama zaproponowała: „Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie.”
Niezwykłe objawienie zostało uznane za prawdziwe, a 72-leni Giulio za zgodą swoich przełożonych, pieszo udał się do owego tajemniczego królestwa Maryi. Do Krakowa przybył 8 maja 1610 r. witany przez króla Zygmunta III Wazę, duchowieństwo i wszystkie stany. Tam odprawił uroczystą Mszę świętą, podczas której ponownie ukazała mu się Matka Boża pełna majestatu. Maryja powiedziała: „Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest Mi bardzo drogi, wstawiaj się więc do Mnie za nim, o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a Ja ci będę zawsze, tak jak teraz, miłosierną.”
Niezwykłe orędzie odbiło się głośnym echem w całym narodzie polskim. Od tamtego czasu pobożność maryjna Polaków jeszcze bardziej wzrosła, co zaowocowało oficjalnym uznaniem Maryi za Królową Polski. Aktu tego dokonał król Kazimierz w 1656 roku w czasie potopu szwedzkiego po zwycięskiej obronie Jasnej Góry.
Maryja nieustannie dopomina się o swoje królestwo i ratuje swoje dzieci od zguby. Tak było również podczas Bitwy Warszawskiej, owego Cudu nad Wisłą, kiedy Matka Boża ukazała się bolszewikom wraz z wojskiem anielskim i przeraziła ich swoją potęgą i majestatem. Dzięki Jej interwencji Polakom udało się odeprzeć atak pięciokrotnie liczniejszej armii i uratować Europę przed zalewem komunizmu.
I również teraz wobec wszystkich sytuacji, jakie zagrażają naszej Ojczyźnie – czy są to problemy gospodarcze, polityczne, społeczne, kulturowe czy duchowe – Maryja zachęca nas, abyśmy nie tracili wiary, nie tracili nadziei i z ufnością uciekali się do Niej. Ona może wszystko wyprosić, a jeśli trzeba i zmieni bieg historii, wybłaga cud i znajdzie najlepsze rozwiązanie. Nie pozwoli zginąć narodowi, który Ją kocha.
Link do modlitewnego wydarzenia znajdziesz TUTAJ.