Żyła nie gryzł się w język. Tak podsumował ostatnie zawody

Mistrzostwa świata w Planicy Polacy zakończyli z dorobkiem dwóch medali. Pierwszy zdobył Piotr Żyła, który obronił tytuł mistrza świata na normalnej skoczni. Drugi medal dla Biało-Czerwonych, lecz tym razem z brązu, został wywalczony przez Dawida Kubackiego w trakcie zawodów na dużej skoczni.
Wielu kibiców liczyło na jeszcze jeden medal z zawodów drużynowych. Niestety podopieczni Thomasa Thurnbichlera zajęli czwarte miejsce.
Piotr Żyła o zawodach drużynowych
Na temat rywalizacji drużynowej w Planicy głos zabrał Piotr Żyła. Mistrz świata z normalnej skoczni wskazał elementy, których w jego przypadku zabrakło w trakcie sobotnich zawodów.
– Jak na to, co mam, to się czułem dobrze na skoczni. Trochę mi noga nie podawała i brakowało tych metrów, by później daleko odlecieć – mówił skoczek w rozmowie z Eurosportem.
– Na pewno oczekiwania były i w sumie walka też była, ale nie wiem tak naprawdę, czego mi zabrakło. Może trochę takiej lepszej nogi, by to oddawało lepiej. Teraz już nic z tym nie zrobię. Od środy, gdy się nie za dobrze czułem, próbowałem walczyć, ale nie byłem w pełni energii, w jakiej mogłem być. Tak też bywa. Przegrywa się, wygrywa, trzeba walczyć dalej. Sporo zawodów przed nami w Pucharze Świata. Trzeba się zregenerować – podsumował Żyła.