Michał Ossowski w Radiu Gdańsk: Słowa Jana Pawła II doprowadziły do powstania Solidarności i natchnęły ludzi do działania

Prowadzący rozmowę Andrzej Urbański dopytywał, komu i dlaczego tak bardzo zależy na zdyskredytowaniu św. Jana Pawła II.
Myślę, że te siły są zawsze takie same. Są to te środowiska, dla których pewien system wartości i prawda są trudne do zniesienia. Ja jestem osobą, która na świętości Jana Pawła II się wychowywała. Należę do pokolenia Jana Pawła II i z Jego nauczania wyniosłem cały system wartości. Ten system wartości wyniosła też Solidarność, bo słowa Jana Pawła II „niech zstąpi duch Twój i odmieni oblicze ziemi, tej ziemi” były przyczynkiem do powstania Solidarności. Nie ulega wątpliwości, że te słowa zmieniły nasz świat, doprowadziły do obalenia komunizmu, do powstania Solidarności, natchnęły ludzi do działania i do wiary w to, że coś może się zmienić. Całe pokolenia na tym wyrosły. Dziś próbuje się to zdyskredytować. Zmarli nie mogą się bronić, najłatwiej jest zaatakować te osoby, które słowem nie mogą się już obronić, które nie mogą nic powiedzieć na swoje usprawiedliwienie. I najczęściej stawia im się zarzut, który jest łatwo przyswajalny. Bo jeśli dziś powiemy, że ktoś wiedział o pedofilii, to przecież wszyscy wiemy o pedofilii, że ona występuje w bardzo wielu środowiskach. Bardzo łatwo jest więc komuś taką łatkę przykleić, szczególnie jeśli ten ktoś nie może się bronić, nie może nic powiedzieć. Wówczas ten „przekaz” idzie w eter, żyje swoim życiem. Dla mnie to zbrodnia, to straszna zbrodnia na człowieku, który swoje życie poświęcił na szerzenie dobra
– argumentował Michał Ossowski.
Nagonka
Jestem zawsze za tym, żeby badać fakty, sprawdzać je i żeby pewne rzeczy wyjaśniać. Natomiast wydaje mi się, że można je wyjaśnić w spokoju, w uszanowaniu ludzkiej godności, a tego teraz nie widzę. Widzę nagonkę i próbę zmiany systemu wartości. Myślę, że postać Jana Pawła II i dla ludzi wierzących, i niewierzących prezentuje pewien system wartości trudny do podważenia, choćby ekumenizm. Szkalowanie autorytetu tej rangi jest dla mnie bardzo zatrważające i trudne do jakiejkolwiek nieemocjonalnej analizy. Ale chodzi przede wszystkim o zmianę wartości, pytanie tylko, jakie wartości w miejsce tych, które wyznawał Jan Paweł II, są nam proponowane
– dodał.
Michał Ossowski przekonywał, że dziś dokonuje się rewolucja człowieka. Te zmiany mają, jego zdaniem, źródło w niewiedzy. Ważne wobec tego jest, by edukować młodych ludzi i pokazywać im odpowiednie wartości.