80 lat temu Hitler zalegalizował aborcję na żądanie na okupowanych ziemiach polskich

Decyzja III Rzeszy miała służyć przede wszystkim czystkom rasowym. Aborcja niemieckich dzieci była dozwolona jedynie w przypadku wystąpienia wad wrodzonych. Hitler za sprawą tych działań usiłował stworzyć „rasę panów” pozbawioną jakichkolwiek skaz.
Tymczasem zezwolenie na aborcję na terenach okupowanej Polski miało służyć wyniszczeniu „niższej rasy”, za jaką uważano Słowian, Żydów i Polaków.
Niemiecki dyktator o aborcji
Sam Adolf Hitler w takich słowach komentował swoje postanowienia.
– W obliczu dużych rodzin tubylczej ludności jest dla nas bardzo korzystne, jeśli dziewczęta i kobiety mają możliwie najwięcej aborcji. Osobiście zastrzelę tego idiotę, który chciałby wprowadzić w życie przepisy zabraniające aborcji na wschodnich terenach okupowanych – mówił polityk.
Równie mocnych słów używał Martin Bormann, sekretarz Führera.
– Obowiązkiem Słowian jest pracować dla nas. Płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki – im więcej, tym lepiej. Oświata jest niebezpieczna – twierdził.