Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Wszystko nie takie

Sądy nie takie, media nie takie, lasy nie takie, demokracja nie taka, rząd nie taki, a i ludzie nie do końca tacy, jakich życzyłaby sobie Bruksela. A wszystko dlatego, że w Polsce rządzi „konserwatywno-nacjonalistyczny rząd Prawa i Sprawiedliwości”, jak go powszechnie nazywają niemieckie media.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Wszystko nie takie

Nic więc dziwnego, że wewnętrzna opozycja w pełnym sojuszu ideowym z zachodnimi elitami promuje i realizuje zaciekle hasło zawarte w ośmiu gwiazdkach. Trudno znaleźć zastępcze i cenzuralne słowo, więc tu będzie zamienne hasło „uwalić PiS”. Na jedno wychodzi. Owo „uwalenie” to jedynie część planu realizowanego wobec Polski. Bo w rzeczywistości chodzi o wykluczenie naszego państwa, a nie PiS-u, z europejskiej gry o strefy wpływów. PiS jest tylko przeszkodą na drodze do geopolitycznej anihilacji naszych ambicji i ustawienia nas tam, gdzie byliśmy przed 2015 rokiem, a może nawet jeszcze niżej, żeby znowu nie pojawiła się jakaś krnąbrna prawica u władzy. Prawo i Sprawiedliwość nie ma oczywiście żadnego monopolu na polskość i wyłączności na reprezentowanie polskich spraw, ale tak się składa, że niemal cała krajowa opozycja stoi ramię w ramię z lobby, które chce mieć Polskę karną i podporządkowaną Berlinowi. Ona, co prawda, tłumaczy się dziecinnie, że głosuje nie przeciwko Polsce, tylko przeciwko PiS-owskiemu rządowi, ale ten rząd do najbliższych wyborów reprezentuje kraj i zabiega o jego interesy na arenie międzynarodowej. I w tym jest całe zło PiS-u. Bo gdyby PiS nie zabiegał o polskie sprawy w Europie, byłby rządem idealnym, w zasadzie można by zastąpić osiem gwiazdek sloganem „Kochaj PiS”.

Można więc powiedzieć, że cała ta „bystra” strategia wyborcza Koalicji Obywatelskiej „uwalenia PiS-u” to tylko przykrywka do głównego celu politycznego, jakim jest zaprowadzenie w Polsce „europejskiego porządku”. Co więcej, nawet jeśli Donald Tusk, mówiąc kolokwialnie, przerżnie te wybory, to atakowanie Polski w Berlinie, Brukseli i Strasburgu nie ustanie. Nie będzie też żadnego ozdrowienia umysłowego w Platformie. Wybory będą uznane za całkowicie sfałszowane, częściowo sfałszowane, a już bezsprzecznie za całkowicie nieuczciwe. Szczególnie wygodne jest owo miękkie określenie „nieuczciwe”, bo można nawrzucać tam mnóstwo najdrobniejszych bzdur na poparcie tej tezy. Niekończąca się opowieść o PiS-owskiej dyktaturze będzie się ciągnęła długo po jesiennych wyborach, niezależnie od rozwoju sytuacji na Ukrainie.

Jest czymś oczywistym, że Zachód (pomimo deklaracji, sankcji, dostaw uzbrojenia) czeka jak na zbawienie, by Rosja nie przegrała tej wojny, by układ geopolityczny w Europie był taki jak przed 24 lutego 2022 roku. Porażka Rosji oznacza umocnienie Polski w środku Europy i perspektywę nowego, silnego gracza jakim jest Ukraina. Berlin zdaje sobie z tego sprawę, więc oczywiście będzie miał dla Kijowa hojny pakiet pomocy, jeśli ten pokona Putina. Trzeba więc postawić pytanie, kiedy to się skończy, kiedy te osiem gwiazdek formułowane tak naprawdę wobec Polski, a nie wobec rządzącej obecnie partii, się skończy. Być może już u schyłku tej dekady nastąpi swoista odwilż wynikająca z faktu, że Polski w decyzjach o przyszłości kontynentu nie da się już ominąć ani politycznie, ani gospodarczo. Nie jest jednak wykluczone, że prawdziwy przypływ uczuć do Warszawy, wręcz zachwytu nastąpi jeszcze w tym roku, gdy PiS przegra wybory. Będzie radośnie. Znikną rezolucje, wyroki TSUE, werbalne ataki i połajanki. Donald Tusk chwyci wtedy za swoją żelazną miotłę.     

 

 

 


                                             

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą z ostatniej chwili
Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą

Kilka miesięcy temu hiszpański dziennik „Marca” poinformował, że Meghan Markle złożyła papiery rozwodowe, w których żąda od Harry’ego 80 mln dolarów i pełnej opieki nad dziećmi. Tymczasem na łamach "New Idea" pojawiły się nowe informacje.

Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie

Uczestniczka znanego programu TVP wyznała jakiś czas temu, że jest chora. Teraz pojawiły się nowe informacje.

Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!” z ostatniej chwili
Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!”

– Panie ministrze, nie będzie panu żal tak tego zostawiać? Przychodzi pan na cztery miesiące do rządu i teraz mówi pan: „Adieu, chłopaki, bo ja mam teraz lepszą robotę na boku”? – pytał startującego w wyborach do PE wiceszefa MSZ Andrzeja Szejnę prowadzący program na antenie RMF FM Robert Mazurek.

Rekonstrukcja rządu. „Oddaliśmy się do dyspozycji premiera” z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. „Oddaliśmy się do dyspozycji premiera”

– Oddaliśmy się do dyspozycji premiera. Rekonstrukcja rządu nastąpi 10 maja, do tej pory pełnimy nasze funkcje – powiedział w piątek w TVP Info minister aktywów państwowych Borys Budka, który będzie kandydował do PE.

Wypadek amerykańskich żołnierzy w Polsce z ostatniej chwili
Wypadek amerykańskich żołnierzy w Polsce

Dwóch żołnierzy z USA zostało rannych w wypadku, do którego doszło na Mazowszu – poinformował polsatnews.pl.

z ostatniej chwili
Kto zostanie Mistrzem Europy 2024 w piłce nożnej? Analiza faworytów turnieju

Piłkarskie emocje sięgają zenitu, gdy zbliżają się rozgrywki o mistrzostwo Europy 2024. O tytuł Mistrza Europy powalczą drużyny z całego kontynentu na niemieckich stadionach. Historia Euro pokazuje, że wielokrotnie tytuły zdobywały reprezentacje, które potrafiły połączyć talent indywidualny z doskonałą organizacją drużynową oraz odpowiednio przygotować się mentalnie i taktycznie.

Mentzen: Nie chcemy, żeby Zielony Ład znowu wpędził nas w biedę z ostatniej chwili
Mentzen: Nie chcemy, żeby Zielony Ład znowu wpędził nas w biedę

– Zielony Ład to upadek europejskiego rolnictwa i przemysłu, utrata dobrych miejsc pracy, wzrost kosztów energii oraz drogie przymusowe remonty. Polska rozwinęła się dzięki ciężkiej pracy Polaków. Nie chcemy, żeby Zielony Ład znowu wpędził nas w biedę – powiedział w opublikowanym na YouTubie nagraniu Sławomir Mentzen.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie króla Karola III z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie króla Karola III

W ostatnich tygodniach w Pałacu Buckingham zrobiło się niespokojnie. U króla Karola III wykryto nowotwór. „The Daily Beast” podaje nowe niepokojące informacje.

USA finalizują potężny pakiet pomocy dla Ukrainy. Politico podaje szczegóły z ostatniej chwili
USA finalizują potężny pakiet pomocy dla Ukrainy. Politico podaje szczegóły

Stany Zjednoczone finalizują jeden z największych pakietów pomocy wojskowej dla Ukrainy i przygotowują się do podpisania kontraktów na dostawy broni i sprzętu dla Sił Zbrojnych Ukrainy o wartości ok. 6 miliardów dolarów – podał portal Politico, powołując się na dwóch urzędników administracji USA.

Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT?

Zaczęło się od homoseksualnego podrywu, a skończyło się na zarzutach defraudacji ponad 100 tys. złotych przez działaczy LGBT. Na naszych oczach dochodzi do rozpadu w polskim środowisku tęczy.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Wszystko nie takie

Sądy nie takie, media nie takie, lasy nie takie, demokracja nie taka, rząd nie taki, a i ludzie nie do końca tacy, jakich życzyłaby sobie Bruksela. A wszystko dlatego, że w Polsce rządzi „konserwatywno-nacjonalistyczny rząd Prawa i Sprawiedliwości”, jak go powszechnie nazywają niemieckie media.
 Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Wszystko nie takie

Nic więc dziwnego, że wewnętrzna opozycja w pełnym sojuszu ideowym z zachodnimi elitami promuje i realizuje zaciekle hasło zawarte w ośmiu gwiazdkach. Trudno znaleźć zastępcze i cenzuralne słowo, więc tu będzie zamienne hasło „uwalić PiS”. Na jedno wychodzi. Owo „uwalenie” to jedynie część planu realizowanego wobec Polski. Bo w rzeczywistości chodzi o wykluczenie naszego państwa, a nie PiS-u, z europejskiej gry o strefy wpływów. PiS jest tylko przeszkodą na drodze do geopolitycznej anihilacji naszych ambicji i ustawienia nas tam, gdzie byliśmy przed 2015 rokiem, a może nawet jeszcze niżej, żeby znowu nie pojawiła się jakaś krnąbrna prawica u władzy. Prawo i Sprawiedliwość nie ma oczywiście żadnego monopolu na polskość i wyłączności na reprezentowanie polskich spraw, ale tak się składa, że niemal cała krajowa opozycja stoi ramię w ramię z lobby, które chce mieć Polskę karną i podporządkowaną Berlinowi. Ona, co prawda, tłumaczy się dziecinnie, że głosuje nie przeciwko Polsce, tylko przeciwko PiS-owskiemu rządowi, ale ten rząd do najbliższych wyborów reprezentuje kraj i zabiega o jego interesy na arenie międzynarodowej. I w tym jest całe zło PiS-u. Bo gdyby PiS nie zabiegał o polskie sprawy w Europie, byłby rządem idealnym, w zasadzie można by zastąpić osiem gwiazdek sloganem „Kochaj PiS”.

Można więc powiedzieć, że cała ta „bystra” strategia wyborcza Koalicji Obywatelskiej „uwalenia PiS-u” to tylko przykrywka do głównego celu politycznego, jakim jest zaprowadzenie w Polsce „europejskiego porządku”. Co więcej, nawet jeśli Donald Tusk, mówiąc kolokwialnie, przerżnie te wybory, to atakowanie Polski w Berlinie, Brukseli i Strasburgu nie ustanie. Nie będzie też żadnego ozdrowienia umysłowego w Platformie. Wybory będą uznane za całkowicie sfałszowane, częściowo sfałszowane, a już bezsprzecznie za całkowicie nieuczciwe. Szczególnie wygodne jest owo miękkie określenie „nieuczciwe”, bo można nawrzucać tam mnóstwo najdrobniejszych bzdur na poparcie tej tezy. Niekończąca się opowieść o PiS-owskiej dyktaturze będzie się ciągnęła długo po jesiennych wyborach, niezależnie od rozwoju sytuacji na Ukrainie.

Jest czymś oczywistym, że Zachód (pomimo deklaracji, sankcji, dostaw uzbrojenia) czeka jak na zbawienie, by Rosja nie przegrała tej wojny, by układ geopolityczny w Europie był taki jak przed 24 lutego 2022 roku. Porażka Rosji oznacza umocnienie Polski w środku Europy i perspektywę nowego, silnego gracza jakim jest Ukraina. Berlin zdaje sobie z tego sprawę, więc oczywiście będzie miał dla Kijowa hojny pakiet pomocy, jeśli ten pokona Putina. Trzeba więc postawić pytanie, kiedy to się skończy, kiedy te osiem gwiazdek formułowane tak naprawdę wobec Polski, a nie wobec rządzącej obecnie partii, się skończy. Być może już u schyłku tej dekady nastąpi swoista odwilż wynikająca z faktu, że Polski w decyzjach o przyszłości kontynentu nie da się już ominąć ani politycznie, ani gospodarczo. Nie jest jednak wykluczone, że prawdziwy przypływ uczuć do Warszawy, wręcz zachwytu nastąpi jeszcze w tym roku, gdy PiS przegra wybory. Będzie radośnie. Znikną rezolucje, wyroki TSUE, werbalne ataki i połajanki. Donald Tusk chwyci wtedy za swoją żelazną miotłę.     

 

 

 


                                             

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe