"Tusk pluje w twarz ofiarom II Wojny Światowej"

Jeśli dzisiaj Donald Tusk zapomina o ponad pięciu milionach ofiar II wojny światowej, dwóch milionach pracowników przymusowych, 200 tys. porwanych dzieci, to można powiedzieć, że on w pewien sposób pluje tym ofiarom i ich rodzinom w twarz - powiedział PAP wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
Donald Tusk
Donald Tusk / (mr) PAP/Zbigniew Meissner

Podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami w Bytomiu Tusk był pytany m.in. o reparacje wojenne od Niemiec. Zadał je jeden z mężczyzn, którego przodkowie – jak opowiadał - zostali wysłani na roboty przymusowe; zarzucał politykom PO, że wyśmiewają starania o reparacje. Tusk odpowiadał, że nie wypowiadał się w sposób ironiczny o reparacjach i się z nich nie śmieje, śmieje się natomiast z działań obecnego rządu w tej sprawie, a jego ugrupowanie przed wieloma laty poparło pierwszą uchwałę w sprawie reparacji. "Ja przecież wiem, że jeśli PiS wysyła Mularczyka, żeby załatwiał reparacje, to PiS dobrze wie, że z tego nic nie będzie" – mówił lider PO.

 

"Niemiec daje"

Tusk zapowiedział, że jeśli będzie w jakimś wymiarze odpowiadał za rząd, uzyskane zostaną od Niemiec świadczenia na rzecz wciąż żyjących Polaków, ofiar niemieckiej agresji z okresu II wojny światowej. "Uważam, że to jest do zagrania i do wygrania; tylko to trzeba umieć załatwić" – oświadczył.

"Ja wolę wyciągnąć pieniądze, które Niemiec daje, i wyciągałem rekordowe ilości pieniędzy z kasy europejskiej, to znaczy też pieniędzy niemieckich, a PiS-owscy frajerzy z Mularczykiem na czele biegają z papierami na temat reparacji, a de facto finansują miliardami polskich złotych niemiecką gospodarkę, bo Niemcy wzięli te pieniądze z KPO" – mówił Tusk.

 

"Tusk pluje w twarz"

Mularczyk w sobotę w rozmowie z PAP pytany o te słowa ocenił, że jeżeli Tusk mówi, że "jest w stanie +załatwić+ symboliczne odszkodowania dla niewielkiej grupy ocalałych polskich ofiar II wojny światowej, to jest to po prostu sytuacja, która musi budzić najwyższe oburzenie, bo dotychczas jako były premier i szef Rady Europejskiej nic w tej sprawie nie zrobił, a miał ogromne ku temu możliwości".

"Jeśli dzisiaj Donald Tusk zapomina o ponad pięciu milionach dwustu tysiącach ofiar, ponad dwóch milionach pracowników przymusowych, ok. 200 tys. porwanych w celu zgermanizowania dzieci, to można powiedzieć, że on w pewien sposób pluje tym ofiarom i ich rodzinom w twarz. To pokolenia osób, które utraciły szanse na normalny rozwój i normalne życie. Tak właśnie podchodzą do naszych słusznych roszczeń Niemcy, jak dziś podchodzi Tusk. Pamiętajmy bowiem, że inne narody i nacje otrzymały reparacje i miesięczne świadczenia" - powiedział.

Wiceszef MSZ podkreślił, że sprawa dotyczy całych pokoleń poszkodowanych Polaków, wymordowanych rodzin, dzieci, sierot wychowanych bez rodziców, setek tysięcy inwalidów wojennych oraz traum przekazywanych pokoleniowo. "To również zniszczone miasta i wsie, ludobójstwo i zbrodnie wojenne, a także rabunek na niespotykaną skalę, którego skutki do dziś odczuwa Polska i każda polska rodzina. To II wojna światowa wpędziła nas także w okupację sowiecką. Do dziś miliony młodych Polaków pozostają z tego powodu na emigracji zarobkowej, a Polska wciąż musi gonić gospodarczo kraje Europy Zachodniej" - podkreślił.

 

"Tusk reprezentuje niemiecki interes"

Mularczyk powiedział, że w jego ocenie słowa Tuska pokazują, że "on po prostu myśli o interesie niemieckim i reprezentuje interes niemiecki w Polsce".

Pytany o to, czy będzie domagał się od Tuska przeprosin za słowa o "PiS-owskich frajerach, z Mularczykiem na czele", wiceszef MSZ stwierdził, że Tusk nie ma dla niego zdolności honorowej, ponieważ sprowadza język debaty publicznej do "szczucia i nienawiści". "To język, który w żaden sposób nie buduje polskiej wspólnoty i polskich interesów, a także nie wnosi nic pozytywnego do debaty publicznej" - ocenił.

 

"Człowiek pozbawiony skrupułów"

"To jest człowiek pozbawiony jakichkolwiek skrupułów moralnych, człowiek, który zmienia zdanie w zależności od okoliczności w celu zdobycia władzy, jestem przekonany, że prędzej, czy później (Tusk) odejdzie z polskiej sceny politycznej w niesławie, dlatego nie mam zamiaru wchodzić z nim w polemikę na tak absurdalnie niskim poziomie" - mówił Mularczyk.

1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

amk/ mrr/


 

POLECANE
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

REKLAMA

"Tusk pluje w twarz ofiarom II Wojny Światowej"

Jeśli dzisiaj Donald Tusk zapomina o ponad pięciu milionach ofiar II wojny światowej, dwóch milionach pracowników przymusowych, 200 tys. porwanych dzieci, to można powiedzieć, że on w pewien sposób pluje tym ofiarom i ich rodzinom w twarz - powiedział PAP wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
Donald Tusk
Donald Tusk / (mr) PAP/Zbigniew Meissner

Podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami w Bytomiu Tusk był pytany m.in. o reparacje wojenne od Niemiec. Zadał je jeden z mężczyzn, którego przodkowie – jak opowiadał - zostali wysłani na roboty przymusowe; zarzucał politykom PO, że wyśmiewają starania o reparacje. Tusk odpowiadał, że nie wypowiadał się w sposób ironiczny o reparacjach i się z nich nie śmieje, śmieje się natomiast z działań obecnego rządu w tej sprawie, a jego ugrupowanie przed wieloma laty poparło pierwszą uchwałę w sprawie reparacji. "Ja przecież wiem, że jeśli PiS wysyła Mularczyka, żeby załatwiał reparacje, to PiS dobrze wie, że z tego nic nie będzie" – mówił lider PO.

 

"Niemiec daje"

Tusk zapowiedział, że jeśli będzie w jakimś wymiarze odpowiadał za rząd, uzyskane zostaną od Niemiec świadczenia na rzecz wciąż żyjących Polaków, ofiar niemieckiej agresji z okresu II wojny światowej. "Uważam, że to jest do zagrania i do wygrania; tylko to trzeba umieć załatwić" – oświadczył.

"Ja wolę wyciągnąć pieniądze, które Niemiec daje, i wyciągałem rekordowe ilości pieniędzy z kasy europejskiej, to znaczy też pieniędzy niemieckich, a PiS-owscy frajerzy z Mularczykiem na czele biegają z papierami na temat reparacji, a de facto finansują miliardami polskich złotych niemiecką gospodarkę, bo Niemcy wzięli te pieniądze z KPO" – mówił Tusk.

 

"Tusk pluje w twarz"

Mularczyk w sobotę w rozmowie z PAP pytany o te słowa ocenił, że jeżeli Tusk mówi, że "jest w stanie +załatwić+ symboliczne odszkodowania dla niewielkiej grupy ocalałych polskich ofiar II wojny światowej, to jest to po prostu sytuacja, która musi budzić najwyższe oburzenie, bo dotychczas jako były premier i szef Rady Europejskiej nic w tej sprawie nie zrobił, a miał ogromne ku temu możliwości".

"Jeśli dzisiaj Donald Tusk zapomina o ponad pięciu milionach dwustu tysiącach ofiar, ponad dwóch milionach pracowników przymusowych, ok. 200 tys. porwanych w celu zgermanizowania dzieci, to można powiedzieć, że on w pewien sposób pluje tym ofiarom i ich rodzinom w twarz. To pokolenia osób, które utraciły szanse na normalny rozwój i normalne życie. Tak właśnie podchodzą do naszych słusznych roszczeń Niemcy, jak dziś podchodzi Tusk. Pamiętajmy bowiem, że inne narody i nacje otrzymały reparacje i miesięczne świadczenia" - powiedział.

Wiceszef MSZ podkreślił, że sprawa dotyczy całych pokoleń poszkodowanych Polaków, wymordowanych rodzin, dzieci, sierot wychowanych bez rodziców, setek tysięcy inwalidów wojennych oraz traum przekazywanych pokoleniowo. "To również zniszczone miasta i wsie, ludobójstwo i zbrodnie wojenne, a także rabunek na niespotykaną skalę, którego skutki do dziś odczuwa Polska i każda polska rodzina. To II wojna światowa wpędziła nas także w okupację sowiecką. Do dziś miliony młodych Polaków pozostają z tego powodu na emigracji zarobkowej, a Polska wciąż musi gonić gospodarczo kraje Europy Zachodniej" - podkreślił.

 

"Tusk reprezentuje niemiecki interes"

Mularczyk powiedział, że w jego ocenie słowa Tuska pokazują, że "on po prostu myśli o interesie niemieckim i reprezentuje interes niemiecki w Polsce".

Pytany o to, czy będzie domagał się od Tuska przeprosin za słowa o "PiS-owskich frajerach, z Mularczykiem na czele", wiceszef MSZ stwierdził, że Tusk nie ma dla niego zdolności honorowej, ponieważ sprowadza język debaty publicznej do "szczucia i nienawiści". "To język, który w żaden sposób nie buduje polskiej wspólnoty i polskich interesów, a także nie wnosi nic pozytywnego do debaty publicznej" - ocenił.

 

"Człowiek pozbawiony skrupułów"

"To jest człowiek pozbawiony jakichkolwiek skrupułów moralnych, człowiek, który zmienia zdanie w zależności od okoliczności w celu zdobycia władzy, jestem przekonany, że prędzej, czy później (Tusk) odejdzie z polskiej sceny politycznej w niesławie, dlatego nie mam zamiaru wchodzić z nim w polemikę na tak absurdalnie niskim poziomie" - mówił Mularczyk.

1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

amk/ mrr/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe