Greg Zabrisky: Zmora "przekleństwa żyrandola"

W polityce od kilku dni się dzieje. Mamy tzw. przesilenie, czyli jakby nie patrzeć kryzys na najwyższych szczeblach władzy, albo tzw. przyspieszenie, a wszystko wskazuje na to, że Pan Prezydent ma zdecydowanie większe ambicje i pragnie zdecydowanie większej władzy dla głowy państwa.
 Greg Zabrisky: Zmora "przekleństwa żyrandola"
/ Andrzej Duda, screen YT

Mieliśmy już prezydencki poniedziałek, wczoraj był prezydencki wtorek, a co się wydarzy w dzisiaj, w środę to dopiero się okaże - nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, radzą najstarsi Chińczycy. Jeśli wierzyć słowom ministra Szczerskiego z Kancelarii Prezydenta, ostatnie ruchy i deklaracje Andrzeja Dudy są manifestacją woli zerwania z "przekleństwem żyrandola", czytaj: Minister Szczerski: Prezydentura Andrzeja Dudy zrywa z przekleństwem żyrandola.

Tutaj przypomnę, że skrót myślowy "przekleństwo żyrandola" w III RP oznaczać miał ograniczone prerogatywy prezydenta, skazanego na siedzenie pod żyrandolem w Pałacu Prezydenckim, przerywane przyjmowaniem zagranicznych gości i składaniem zagranicznych wizyt oraz podpisywaniem ustaw zatwierdzonych przez Sejm i wręczaniem odznaczeń państwowych, co doskonale ilustrował przebieg prezydentury poprzednika Andrzeja Dudy. Wszyscy też doskonale wiemy i pan minister Szczerski nie musi nikogo przekonywać, że pierwsze dwa lata prezydentury Andrzeja Dudy były pod tym względem całkowicie inne, bardzo aktywne. Czegóż tu jeszcze więcej wymagać?

Okazuje się, że Pan Prezydent ma zdecydowanie większe ambicje i pragnie zdecydowanie większej władzy dla głowy państwa. W tym właśnie kontekście należy widzieć zapowiadaną i już podjętą inicjatywę w celu zmiany Konstytucji RP. Cel szczytny, ale trudny do osiągnięcia bez przychylności całej sceny politycznej w Polsce, stąd zabiegi o zdobycie poparcia wśród obecnej opozycji parlamentarnej. Logiczne, a więc całkiem uzasadnione, wystarczy porównać jak takie szukanie wymaganego konsensusu przebiega w innych państwach od lat funkcjonujących w systemie demokratycznym, gdzie przedstawicielom wszystkich opcji parlamentarnych, niezależnie od różnic politycznych, przyświeca zawsze jeden nadrzędny cel: interes i dobro własnego państwa.

Nikt chyba nie zaprzeczy, że pod tym względem w Polsce zawsze było i nadal jest tak jakoś inaczej, zwłaszcza po ostatnich demokratycznych wyborach, gdy odsunięta od władzy (niektórzy mówią: koryta) formacja polityczna zadeklarowało "totalną opozycję". Głupio i bez sensu, ale i to byłoby jeszcze do przyjęcia, gdyby nie fakt, że członkowie owej totalnej opozycji szukają dla siebie wsparcia i poparcia za granicą (sic!) Co każdemu z nas tutaj nad Wisłą musi jednoznacznie i bardzo źle się kojarzyć, niestety ze zdradą narodową, zdradą Ojczyzny, za wolność której tak wielu naszych rodaków oddało życie.

Doprawdy, trudno sobie wyobrazić jak w takiej szczególnej sytuacji osiągnąć zgodę narodową, czyli konsensus niezbędny, nie tylko dla uchwalenia nowej ustawy zasadniczej, ale również dla przeprowadzenia niezbędnych i od lat oczekiwanych reform w kraju. Ostatnio podjęte przez Pana Prezydenta próby torpedowania podejmowanych przez rząd Pani Premier legislacyjnych inicjatyw, w myśl zasady, że cel uświęca środki, prowadzą donikąd, prowadzą na zatracenie historycznej szansy na przywrócenie Polsce podmiotowości politycznej, suwerenności i niezawisłości.

Może więc jednak wystarczyłoby zmienić żyrandol w Pałacu Prezydenckim i całe to "przekleństwo" zniknie?

W każdym bądź razie poddaję pod rozwagę ...
i dziękuję za uwagę.


 

POLECANE
Łzy na antenie. Pierwszy wywiad z matką nieżyjącego Oskarka po wypuszczeniu z aresztu z ostatniej chwili
Łzy na antenie. Pierwszy wywiad z matką nieżyjącego Oskarka po wypuszczeniu z aresztu

– Najtrudniejszy był dla mnie pogrzeb dziecka. To jest rzecz na pewno dla każdej matki ciężka – powiedziała z trudem powstrzymując łzy matka Oskarka, która w czwartek opuściła areszt.

Groźny wypadek na wsi. Rolnik miał 8 promili alkoholu Wiadomości
Groźny wypadek na wsi. Rolnik miał 8 promili alkoholu

48-letni kierowca traktora podczas prac polowych w Mordarce w powiecie limanowskim miał 8 promili alkoholu w organizmie. Stracił panowanie nad ciągnikiem, uderzył w drzewo, potem w szopę. Trafił do szpitala. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Zwolnienia grupowe w Gazecie Wyborczej. Pracę straci prawie 10% zatrudnionych Wiadomości
Zwolnienia grupowe w "Gazecie Wyborczej". Pracę straci prawie 10% zatrudnionych

- Wyborcza sp. z o.o., spółka zależna od Agora, planuje przeprowadzić zwolnienia grupowe, które objąć mają do 49 pracowników, zatrudnionych w obszarze druku i wsparcia operacyjnego druku i dystrybucji - poinformowała spółka w komunikacie.

Lubelskie: Przewodniczący Rady z PO odwołany głosami PiS i Trzeciej Drogi z ostatniej chwili
Lubelskie: Przewodniczący Rady z PO odwołany głosami PiS i Trzeciej Drogi

W czwartek 26 czerwca doszło do politycznego trzęsienia ziemi w Radzie Powiatu Lubelskiego. 

Serce wielkie jak ocean. Nie żyje amerykański aktor z ostatniej chwili
"Serce wielkie jak ocean". Nie żyje amerykański aktor

Nie żyje Joe Marinelli - aktor, którego widzowie doskonale kojarzą z takich seriali jak "Santa Barbara", "Guiding Light" czy "Szpital miejski". Odszedł 22 czerwca 2025 roku w Burbank w Kalifornii w wieku 68 lat. Informację o jego śmierci przekazała żona Jean Marinelli oraz agentka Julie Smith.

Nowa edycja Tańca z gwiazdami. Wiadomo, kogo zabraknie Wiadomości
Nowa edycja "Tańca z gwiazdami". Wiadomo, kogo zabraknie

Telewizja Polsat przygotowuje się do startu jubileuszowej, 15. edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Premiera zaplanowana jest na koniec września 2025 roku. Jak informuje redakcja „Faktu”, lista zawodowych tancerzy została już zamknięta. Wiadomo, kogo zabraknie w programie.

Krzysztof Bosak: Niemcy stracili wszelkie hamulce z ostatniej chwili
Krzysztof Bosak: Niemcy stracili wszelkie hamulce

– Widać, że Niemcy stracili wszelkie hamulce. Będziemy domagać się dymisji ministra Siemoniaka – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak.

Ukraina: Nowy sondaż zaufania. Duży problem Zełenskiego z ostatniej chwili
Ukraina: Nowy sondaż zaufania. Duży problem Zełenskiego

49 proc. Ukraińców ufa prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, lecz były naczelny dowódca sił zbrojnych Walerij Załużny cieszy się zdecydowanie wyższym poziomem zaufania, wynoszącym aż 71 proc. – przekazał w czwartek portal Ukrainska Prawda, powołując się na wyniki badania opinii publicznej.

Prokuratura chce wysłać list gończy za prezesem znanej spółki. Siedem tysięcy pokrzywdzonych klientów z ostatniej chwili
Prokuratura chce wysłać list gończy za prezesem znanej spółki. "Siedem tysięcy pokrzywdzonych klientów"

Prokuratura Regionalna w Poznaniu chce wysłać list gończy za prezesem spółki Cinkciarz.pl. Aby mieć do tego podstawę, sąd ma zdecydować w sprawie aresztu dla Marcina P. Ma o tym zdecydować 9 lipca.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ze względu na wystąpienie opadów deszczu i burz ogłosił ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

REKLAMA

Greg Zabrisky: Zmora "przekleństwa żyrandola"

W polityce od kilku dni się dzieje. Mamy tzw. przesilenie, czyli jakby nie patrzeć kryzys na najwyższych szczeblach władzy, albo tzw. przyspieszenie, a wszystko wskazuje na to, że Pan Prezydent ma zdecydowanie większe ambicje i pragnie zdecydowanie większej władzy dla głowy państwa.
 Greg Zabrisky: Zmora "przekleństwa żyrandola"
/ Andrzej Duda, screen YT

Mieliśmy już prezydencki poniedziałek, wczoraj był prezydencki wtorek, a co się wydarzy w dzisiaj, w środę to dopiero się okaże - nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, radzą najstarsi Chińczycy. Jeśli wierzyć słowom ministra Szczerskiego z Kancelarii Prezydenta, ostatnie ruchy i deklaracje Andrzeja Dudy są manifestacją woli zerwania z "przekleństwem żyrandola", czytaj: Minister Szczerski: Prezydentura Andrzeja Dudy zrywa z przekleństwem żyrandola.

Tutaj przypomnę, że skrót myślowy "przekleństwo żyrandola" w III RP oznaczać miał ograniczone prerogatywy prezydenta, skazanego na siedzenie pod żyrandolem w Pałacu Prezydenckim, przerywane przyjmowaniem zagranicznych gości i składaniem zagranicznych wizyt oraz podpisywaniem ustaw zatwierdzonych przez Sejm i wręczaniem odznaczeń państwowych, co doskonale ilustrował przebieg prezydentury poprzednika Andrzeja Dudy. Wszyscy też doskonale wiemy i pan minister Szczerski nie musi nikogo przekonywać, że pierwsze dwa lata prezydentury Andrzeja Dudy były pod tym względem całkowicie inne, bardzo aktywne. Czegóż tu jeszcze więcej wymagać?

Okazuje się, że Pan Prezydent ma zdecydowanie większe ambicje i pragnie zdecydowanie większej władzy dla głowy państwa. W tym właśnie kontekście należy widzieć zapowiadaną i już podjętą inicjatywę w celu zmiany Konstytucji RP. Cel szczytny, ale trudny do osiągnięcia bez przychylności całej sceny politycznej w Polsce, stąd zabiegi o zdobycie poparcia wśród obecnej opozycji parlamentarnej. Logiczne, a więc całkiem uzasadnione, wystarczy porównać jak takie szukanie wymaganego konsensusu przebiega w innych państwach od lat funkcjonujących w systemie demokratycznym, gdzie przedstawicielom wszystkich opcji parlamentarnych, niezależnie od różnic politycznych, przyświeca zawsze jeden nadrzędny cel: interes i dobro własnego państwa.

Nikt chyba nie zaprzeczy, że pod tym względem w Polsce zawsze było i nadal jest tak jakoś inaczej, zwłaszcza po ostatnich demokratycznych wyborach, gdy odsunięta od władzy (niektórzy mówią: koryta) formacja polityczna zadeklarowało "totalną opozycję". Głupio i bez sensu, ale i to byłoby jeszcze do przyjęcia, gdyby nie fakt, że członkowie owej totalnej opozycji szukają dla siebie wsparcia i poparcia za granicą (sic!) Co każdemu z nas tutaj nad Wisłą musi jednoznacznie i bardzo źle się kojarzyć, niestety ze zdradą narodową, zdradą Ojczyzny, za wolność której tak wielu naszych rodaków oddało życie.

Doprawdy, trudno sobie wyobrazić jak w takiej szczególnej sytuacji osiągnąć zgodę narodową, czyli konsensus niezbędny, nie tylko dla uchwalenia nowej ustawy zasadniczej, ale również dla przeprowadzenia niezbędnych i od lat oczekiwanych reform w kraju. Ostatnio podjęte przez Pana Prezydenta próby torpedowania podejmowanych przez rząd Pani Premier legislacyjnych inicjatyw, w myśl zasady, że cel uświęca środki, prowadzą donikąd, prowadzą na zatracenie historycznej szansy na przywrócenie Polsce podmiotowości politycznej, suwerenności i niezawisłości.

Może więc jednak wystarczyłoby zmienić żyrandol w Pałacu Prezydenckim i całe to "przekleństwo" zniknie?

W każdym bądź razie poddaję pod rozwagę ...
i dziękuję za uwagę.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe