"Jestem po to, aby moje dzieci...". Mocne wyznanie Katarzyny Cichopek

Program "You Can Dance - Nowa generacja" jakiś czas temu powrócił na antenę TVP. Reaktywacja słynnego formatu dała szansę młodym tancerzom.
Mocne wyznanie Katarzyny Cichopek
To były ogromne emocje, niesamowita radość, ale też ogromny stres. Przede wszystkim dlatego, że uważam, że każdy uczestnik, który wziął udział w tym programie powinien wygrać. To są już dzieci na naprawdę wysokim poziomie tanecznym, poza tym to są cudowne indywidualności, z niesamowitą charyzmą sceniczną i każdy zasługuje na nagrodę, ale reguły są jakie są, nieubłagane, zwyciężyła jedna osoba. To, co mnie cieszy to fakt, że to nie my jurorzy podejmowaliśmy decyzję o zwycięstwie, bo byłoby nam naprawdę ciężko podjąć takową
- wyznała tuż po programie w rozmowie z "Jastrząb Post" Katarzyna Cichopek.
Została zapytana, czy chciałaby, aby jej dzieci wzięły udział w takim programie.
Jeśli to byłoby marzenie mojego dziecka to tak, zgodziłabym się. Jestem po to, aby moje dzieci wspierać na każdym etapie i w każdym ich pomyśle. Byłabym też osobą, która chciałaby je przede wszystkim uchronić przed stresem, przed porażką, przed rozczarowaniem, dlatego bym z nimi rozmawiała. Dzieciaki, które występują w tym programie, to są dzieci, które na co dzień tańczą na turniejach tańca, tam rywalizacja, wygrana, przegrana jest na porządku dziennym. Tutaj były ogromne emocje, ale ja mam wrażenie, że te dzieci są do tego przygotowane. One mają to przepracowane. Plus mają fenomenalny support swoich rodziców, którzy tutaj zawsze byli, wspierali i całej ekipy. I nasz również- służyłyśmy dobrą radą i przytulasem
- powiedziała Cichopek.