Inwazyjny gatunek żółwia znaleziony pod Warszawą. Może zagrażać ludziom

Prezes fundacji Epicrates, Bartłomiej Gorzkowski wyjaśnił, że gad mógł przedostać się do naszego kraju za sprawą przemytu, jaki miał miejsce w latach 90. Stał za nim Polak mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Z pomocą osób, które odwiedzały Polskę, udało mu się przemycić nawet do tysiąca takich żółwi lub ich jaj.
Stwierdzono, że złapany żółw ma 20-30 lat, jest więc prawdopodobne, że należy do grupy gadów wypuszczonych we wspomnianych okolicznościach.
Niespotykane znalezisko
- Kolor i przyrosty wskazują na to, że ten żółw wiele lat żył w naszym środowisku. Nie jest to więc żółw świeżo porzucony. Żółwie jaszczurowate, gdy są małe, mają około 10 cm, ale dorastają do dużych rozmiarów. Ten ważył powyżej 10 kg - powiedział Gorzkowski.
- Problem z tymi żółwiami jest taki, że je bardzo trudno zaobserwować w naturze. W przeciwieństwie do innych gatunków inwazyjnych żółwi, które wychodzą z wody i się wygrzewają, jaszczurowaty czyni to niezwykle rzadko. W zasadzie nie wychodzi z wody. Chyba że brakuje mu pokarmu albo odezwą się hormony - dodał ekspert.
Prezes fundacji wyjaśnił, że ten gatunek żółwi żywi się drobnymi zwierzętami, ikrą ryb, skrzekiem płazów, ale może również stanowić zagrożenie dla ludzi.
Żółw jaszczurowaty w Polsce... i to nie pierwszy (i nie ostatni). Chyba każdy słyszał o tych gadach, w internecie można znaleźć filmy demonstrujące siłę nacisku ich szczęk. Dzisiaj w gminie Chynów Fundacja Epicrates odłowiła jednego, od lat żyjącego na wolności 1/3 pic.twitter.com/mjKPZLCVKj
— Dariusz Dziektarz (@ddziektarz) March 26, 2023
rozpisał dosyć szczegółowo instrukcję wsiedlania i rozsyłał do swoich kontaktów w Polsce jaja żółwi jaszczurowatych. Wyrośnięty żółw jaszczurowaty waży kilkanaście kg i osiąga nawet ok 1 m długości i ugryzieniem bez problemu może pozbawić nas palców 3/3 pic.twitter.com/5ZiXGymj00
— Dariusz Dziektarz (@ddziektarz) March 26, 2023