Ja z nich

Ja z nich

Pierwszy członek mojej rodziny zginął z ręki Rosjan 118 lat temu. Był rok 1905, rewolucja w Królestwie Polskim, wielkie demonstracje w Warszawie. Na jednej z nich był rodzony brat mojego dziadka ze strony mamy Ryszarda Bielińskiego. Żandarm tłukł jakąś kobietę. Młody Bieliński stanął w jej obronie. Dostał bagnetem. Nie przeżył.

Dziadka Ryszarda nigdy nie poznałem – rok po II wojnie zawalił się wskutek wojennych niemieckich bombardowań dom, w którym mieszkał w Warszawie przy ulicy Tamka. Dziadek był jedynym, który wtedy zginął. Dziadek Ryszard miał dużo- nawet jak na owe czasy- rodzeństwa. Był jednym z 15 braci, do tego mieli najmłodszą siostrę Janinę (zmarła w latach 1980-tych w Warszawie, mieszkała na ulicy Grójeckiej). Historia z bratem dziadka Ryszarda-a więc moim ciotecznym dziadkiem, stała się legendą rodzinną. Niektórzy z braci dziadka Bielińskiego też mieli niezwykłe śmierci. Eugeniusz zmarł na skutek wypadku automobilowego w Palestynie w 1924 roku. Pojechał tam jako turysta, co na owe czasy było rzadkością. Ma charakterystyczny pomnik na Starych Powązkach z robiącą na mnie zawsze olbrzymie wrażenie mozaiką przypominającą Ikara, wzbijającego się do lotu. Inny z braci Bielińskich – Roman, wyemigrował w latach 1930-tych do Brazylii i tam zginął w tajemniczych okolicznościach.

Ta rodzinna historia z warszawskiej zrewoltowanej ulicy przed 118 lat wraca do mnie i wraca. Może to jeden z wielu powodów mojej niechęci do „Ruskich”?

 

Inny wróg – Niemcy, odpowiadają za śmierć kolejnego Bielińskiego :Jerzego, bratanka dziadka, starszego stryjecznego brata mojej Mamy, Marii Bielińskiej-Czarneckiej. Był żołnierzem AK w stopniu kapitana. Walczył w partyzantce w Świętokrzyskim. Pseudonim:  "Ostrowski". Niemcy zabili go „w lesie” w 1943 roku. Leży w tym samym grobie, co Eugeniusz Bieliński, który niemal 100 lat temu pojechał do Ziemi Świętej, by z niej już nie wrócić.

Rok po Jurku Bielińskim zginęła w czasie Rzezi Woli Marysia- córeczka sporo starszej siostry mojego ojca. Niemcy zamordowali ją w wolskim szpitalu. Była wnuczka Henryka Karola Czarneckiego , aktora i dyrektora teatrów, który debiutował w Teatrze Wielkim w 1899 roku. Henryk Tadeusz, mój ojciec, według dokumentów urodził się w 1936 roku, ale tak naprawdę dwa lata wcześniej (w czasie okupacji niemieckiej „odmłodzono” go o dwa lata).

 

Sowieci zniszczyli dworek Czarneckich w osadzie Prusy między Równem a Łuckiem na Wołyniu – zanim zdążyli to zrobić Ukraińcy. Niemcy z kolei po Powstaniu Warszawskim wysadzili.dom z mieszkaniem  dziadków Czarneckich w domu przy ulicy Wareckiej 9.

 

Takich rodzin, których członkowie tracili życie i dobra z rąk jednego i drugiego okupanta – było w Polsce wiele. Potem ktoś się wymądrza, że „niepolityczna” była strategia „dwóch wrogów”. Jaka strategia? To tragiczna rzeczywistość.

 

W Prusach, na Wołyniu nigdy nie byłem. Po dworku naszej rodziny nic już nie zostało(wcześniej, po Powstaniu Listopadowym za udział w nim zabrano jej majątek).Czasem przechodzę koło miejsca, w którym stał warszawski dom dziadka Henryka i babci Bronisławy. Dziś zaczyna się tam ulica Kubusia Puchatka- na tyłach Nowego Światu -aby dojść do Świętokrzyskiej, krok stąd do NBP. Jeśli z Nowego Światu nie skręcę w lewo i znów w lewo, aby znaleźć się przy nieistniejącym już domu z sześcioma piętrami i trzema podwórzami (idealnym do konspiracji !)–  i będę szedł dalej wchodząc w Krakowskie Przedmieście, a nie skręcę w dół w Tamkę, gdzie zginął dziadek Ryszard, to jeszcze przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego dojdę do miejsca, w którym mieścił się przed wojną antykwariat należący do tegoż dziadka Ryszarda Bielińskiego, ojca Marysi, mojej Mamy. Zginął w sumie niedaleko od miejsca, w którym przez lata, jako sumienny właściciel, pracował.

 

Cienie niezapomnianych przodków. Polskie losy. Ja z nich.

 

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (luty 2023)


 

POLECANE
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

Włoskie MON o gotowości do wojny: Gdyby nas jakiś szaleniec zaatakował... z ostatniej chwili
Włoskie MON o gotowości do wojny: "Gdyby nas jakiś szaleniec zaatakował..."

Minister obrony Włoch Guido Crosetto oświadczył w poniedziałek w Rzymie, że jego kraj nie jest przygotowany na potencjalny atak – ani ze strony Rosji, ani innego państwa. Podkreślił, że problem wynika z wieloletnich zaniedbań w wydatkach na obronność.

REKLAMA

Ja z nich

Ja z nich

Pierwszy członek mojej rodziny zginął z ręki Rosjan 118 lat temu. Był rok 1905, rewolucja w Królestwie Polskim, wielkie demonstracje w Warszawie. Na jednej z nich był rodzony brat mojego dziadka ze strony mamy Ryszarda Bielińskiego. Żandarm tłukł jakąś kobietę. Młody Bieliński stanął w jej obronie. Dostał bagnetem. Nie przeżył.

Dziadka Ryszarda nigdy nie poznałem – rok po II wojnie zawalił się wskutek wojennych niemieckich bombardowań dom, w którym mieszkał w Warszawie przy ulicy Tamka. Dziadek był jedynym, który wtedy zginął. Dziadek Ryszard miał dużo- nawet jak na owe czasy- rodzeństwa. Był jednym z 15 braci, do tego mieli najmłodszą siostrę Janinę (zmarła w latach 1980-tych w Warszawie, mieszkała na ulicy Grójeckiej). Historia z bratem dziadka Ryszarda-a więc moim ciotecznym dziadkiem, stała się legendą rodzinną. Niektórzy z braci dziadka Bielińskiego też mieli niezwykłe śmierci. Eugeniusz zmarł na skutek wypadku automobilowego w Palestynie w 1924 roku. Pojechał tam jako turysta, co na owe czasy było rzadkością. Ma charakterystyczny pomnik na Starych Powązkach z robiącą na mnie zawsze olbrzymie wrażenie mozaiką przypominającą Ikara, wzbijającego się do lotu. Inny z braci Bielińskich – Roman, wyemigrował w latach 1930-tych do Brazylii i tam zginął w tajemniczych okolicznościach.

Ta rodzinna historia z warszawskiej zrewoltowanej ulicy przed 118 lat wraca do mnie i wraca. Może to jeden z wielu powodów mojej niechęci do „Ruskich”?

 

Inny wróg – Niemcy, odpowiadają za śmierć kolejnego Bielińskiego :Jerzego, bratanka dziadka, starszego stryjecznego brata mojej Mamy, Marii Bielińskiej-Czarneckiej. Był żołnierzem AK w stopniu kapitana. Walczył w partyzantce w Świętokrzyskim. Pseudonim:  "Ostrowski". Niemcy zabili go „w lesie” w 1943 roku. Leży w tym samym grobie, co Eugeniusz Bieliński, który niemal 100 lat temu pojechał do Ziemi Świętej, by z niej już nie wrócić.

Rok po Jurku Bielińskim zginęła w czasie Rzezi Woli Marysia- córeczka sporo starszej siostry mojego ojca. Niemcy zamordowali ją w wolskim szpitalu. Była wnuczka Henryka Karola Czarneckiego , aktora i dyrektora teatrów, który debiutował w Teatrze Wielkim w 1899 roku. Henryk Tadeusz, mój ojciec, według dokumentów urodził się w 1936 roku, ale tak naprawdę dwa lata wcześniej (w czasie okupacji niemieckiej „odmłodzono” go o dwa lata).

 

Sowieci zniszczyli dworek Czarneckich w osadzie Prusy między Równem a Łuckiem na Wołyniu – zanim zdążyli to zrobić Ukraińcy. Niemcy z kolei po Powstaniu Warszawskim wysadzili.dom z mieszkaniem  dziadków Czarneckich w domu przy ulicy Wareckiej 9.

 

Takich rodzin, których członkowie tracili życie i dobra z rąk jednego i drugiego okupanta – było w Polsce wiele. Potem ktoś się wymądrza, że „niepolityczna” była strategia „dwóch wrogów”. Jaka strategia? To tragiczna rzeczywistość.

 

W Prusach, na Wołyniu nigdy nie byłem. Po dworku naszej rodziny nic już nie zostało(wcześniej, po Powstaniu Listopadowym za udział w nim zabrano jej majątek).Czasem przechodzę koło miejsca, w którym stał warszawski dom dziadka Henryka i babci Bronisławy. Dziś zaczyna się tam ulica Kubusia Puchatka- na tyłach Nowego Światu -aby dojść do Świętokrzyskiej, krok stąd do NBP. Jeśli z Nowego Światu nie skręcę w lewo i znów w lewo, aby znaleźć się przy nieistniejącym już domu z sześcioma piętrami i trzema podwórzami (idealnym do konspiracji !)–  i będę szedł dalej wchodząc w Krakowskie Przedmieście, a nie skręcę w dół w Tamkę, gdzie zginął dziadek Ryszard, to jeszcze przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego dojdę do miejsca, w którym mieścił się przed wojną antykwariat należący do tegoż dziadka Ryszarda Bielińskiego, ojca Marysi, mojej Mamy. Zginął w sumie niedaleko od miejsca, w którym przez lata, jako sumienny właściciel, pracował.

 

Cienie niezapomnianych przodków. Polskie losy. Ja z nich.

 

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (luty 2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe