Eksplozja w kawiarni w Sankt Petersburgu. Jest reakcja Ukrainy

"W Rosji się zaczyna... Pająki zjadają się wzajemnie w słoiku. +Kiedy wewnętrzny terroryzm stanie się instrumentem wewnętrznej walki politycznej+ w kraju zakręconych śrub to była kwestia czasu, jak pęknięcie nabrzmiałego wrzodu. Rosję czekają nieodwracalne procesy i Smuta 2.0. A my mamy robić swoje" - napisał na Twitterze Podolak.
Władlen Tatarski nie żyje
Wcześniej poinformowano, że w wybuchu w kawiarni w Petersburgu zginął w niedzielę rosyjski bloger Władlen Tatarski (właściwie Maksim Fomin), komentujący przebieg inwazji Rosji na Ukrainę. Kilkanaście osób zostało też rannych.
Agencja Reutera nazywa Tatarskiego jednym z najbardziej znanych blogerów wojennych; jego kanał w serwisie Telegram śledziło ponad pół miliona osób. Niezależny rosyjski portal Meduza wyjaśnia, że Tatarski pochodził z obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy i brał udział w walkach po stronie prorosyjskich separatystów. Wcześniej odbywał wyrok za napad z bronią w ręku.
Gdy Rosja w zeszłym roku anektowała okupowane terytoria Ukrainy, Tatarski gościł na uroczystości z tej okazji na Kremlu - podał Reuters.
Kawiarnia Prigożyna
Kawiarnia, gdzie doszło do wybuchu należała w przeszłości do założyciela najemniczej Grupy Wagnera, biznesmena związanego z Kremlem, Jewgienija Prigożyna - podała rosyjska redakcja BBC. (PAP)
ap/