„Berliner Zeitung”: Kaczyński musi obawiać się więzienia

Komentator dziennika „Berliner Zeitung” Klaus Bachmann twierdzi, że w najbliższych wyborach parlamentarnych w Polsce „nie chodzi już tylko o to, czy partia rządząca pozostanie u władzy, czy przejdzie do opozycji, ale o to, czy jej kierownictwo pozostanie u władzy, czy pójdzie do więzienia”.
Publicysta w swoim tekście analizuje zmiany w sądownictwie na przykładzie m.in. Polski oraz Turcji. Jego zdaniem „reforma sądownictwa, której celem jest odpolitycznienie sądów najwyższych, staje się pełzającą likwidacją demokracji, nawet jeśli początkowo rząd nie miał takiego zamiaru”.
„Kaczyński musi obawiać się więzienia”
Bachmann uważa, że to właśnie zmiany w sądownictwie spowodują, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość przegra najbliższe wybory parlamentarne, to niektórym ważnym politykom tej partii może grozić więzienie. Publicysta za wzór postawił Niemcy, które w jego ocenie dobrze chronią niezależność sądów.
„Angela Merkel i Gerhard Schroeder nie musieli się obawiać więzienia po przegranych wyborach. To samo niezależne (a w Niemczech silnie zdecentralizowane) sądownictwo, które w przeszłości tak bardzo utrudniało im rządzenie, teraz chroni ich praw obywatelskich. Polski silny staruszek, lider partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i niektórzy jego ministrowie muszą się obawiać więzienia po przegranych wyborach, podobnie jak Benjamin Netanjahu, premier Węgier Viktor Orban i Recep Tayyip Erdogan. Wszyscy oni stworzyli systemy, które zmuszają ich do utrzymania się u władzy za wszelką cenę w imię osobistej wolności ich i ich zwolenników” – czytamy.