Martyna Wojciechowska ma kłopoty? "Zawiadomiono policję"

Rzecznik Praw Dziecka wyraża zaniepokojenie akcją fundacji dziennikarki Martyny Wojciechowskiej.
Oświadczenie
W oświadczeniu Pawlaka, które cytuje portal Wirtualnemedia.pl, można przeczytać m.in., że "naukowcy ostrzegają, że już dzisiaj TikTok ma zatrważająco duży wpływ na zachowanie młodych, którzy zaczęli postrzegać rzeczywistość przez pryzmat bezwartościowych, a nawet groźnych narracji narzucanych przez tę aplikację, co prowadzi do niezwykle niebezpiecznych uzależnień behawioralnych dzieci i młodzieży".
„Eksperci w zakresie informatyki alarmują, że chińska aplikacja TikTok jest niebezpieczna – gromadzi nadmierną ich zdaniem ilość danych z telefonów komórkowych jej użytkowników, tworząc ich cyfrowy »odcisk palca«, co może umożliwić śledzenie użytkowników w sieci nawet poza tą aplikacją” - czytamy.
Nie powołuje się jednak na konkretne dane czy nazwiska ekspertów.
Zdaniem Pawlaka anonimowość badanych przez fundację nie jest całkowita.
Przedstawiciele TikToka, pytani o sprawę przez portal Wirtualnemedia.pl, stanowczo zaprzeczają, by gromadzili jakiekolwiek dane ankietowanych w ramach akcji.
Fundacja Unaweza wzywa Pawlaka do "natychmiastowego zaprzestania publikowania nieprawdziwych informacji".
Projekt Wojciechowskiej obejmuje bezpłatne i anonimowe badania stanu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, które rozpoczęły się 25 października 2022 i potrwały do 26 lutego br. Wyniki mają zostać opublikowane 17 kwietnia.
Martyna Wojciechowska w długim oświadczeniu odpiera wszelkie zarzuty
"Nie zgadzam się na odwracanie uwagi od PRAWDZIWEGO PROBLEMU, czyli zdrowia psychicznego naszych dzieci! I wyników badań, które właśnie skończyliśmy, a które są WSTRZĄSAJĄCE!" - napisała Wojciechowska na Inatgramie.
Tutaj całe oświadczenie: