PROROK RYSZARD I POLSKI FINAŁ LM, ALE IO Z ROSJĄ?

PROROK RYSZARD I POLSKI FINAŁ LM, ALE IO Z ROSJĄ?

Nie to, że jestem prorok Ryszard, ale przewidziałem – co mogliście Państwo przeczytać w moim poprzednim felietonie „Polscy siatkarze podbijają Europę, „Lewy” Hiszpanię, żużel - serca” – pierwszy, historyczny, polski finał Ligi Mistrzów. To o czym inne sporty drużynowe mogą tylko pomarzyć – siatkarze zrobili. To doprawdy wiekopomne wydarzenie.  Chciałbym, żeby nam spowszedniało, aby tak było co roku, bo takie sukcesy, takie wiktorie, taka Biało-Czerwona dominacja nigdy się nam nie znudzi! Pamiętam, jak dwa lata temu byłem wściekły, bo w pierwszym sezonie, gdy Zakłady Azotowe ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała LM, zabrakło dosłownie czterech  czy pięciu małych punktów, aby w pierwszej „ósemce” LM zameldowały się trzy polskie kluby. Poza ZAKSĄ zrobił to Jastrzębski Węgiel, który zresztą wygrał z legendarnym czterokrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów Zenitem Kazań dwa razy 3:2, broniąc w pierwszym meczu w Rosji pięć meczboli przy stanie 9:14 i wygrywając 16:14! Tym, któremu zabrakło paru oczek, był Projekt Warszawa. A dziś dwa najlepsze męskie siatkarskie kluby Europy to kluby z Polski! Duma! Ale też genialna promocja  polskiego sportu, a zwłaszcza polskiej siatkówki w Europie i świecie, ale też dalsza promocja siatkówki w naszym kraju. Co to oznacza w praktyce? Ano to, mówiąc wprost, że siatkówka z koszykówką i piłką ręczną będzie wygrywać wyścig o wysokie dzieciaki. Jednak trochę do tego także to się sprowadza.

 

Od spraw przyjemnych przejdę do bardzo nieprzyjemnych. Międzynarodowa Federacja Szermiercza - FIE zmusiła Polski Związek Szermierczy do odwołania przewidywanego na drugą połowę kwietnia Pucharu Świata w Poznaniu. Oczywiście poszło o Rosjan (i Białorusinów). De facto władze szermierczej międzynarodówki stanęły po stronie kraju agresora, a nie naszej. Źle to wróży, nie tylko kolejnym imprezom typu PŚ czy MŚ, ale choćby czerwcowym Igrzyskom Europejskim, które odbędą się w Polsce. Też będzie ktoś je chciał odwołać?

 

Chodzi o wizy dla Rosjan. Rzecz w tym, że choćby w ostatnich tygodniach sportowcy z tego kraju do Polski swobodnie wjeżdżali. Jak? Choćby na siatkarską Ligę Mistrzów kobiet. Rosjanki grające w dwóch tureckich klubach, rywalizujących z ŁKS-em i Chemikiem Police bez kłopotów przybyły na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Jak to się mogło zdarzyć? Sprawa jest prosta. W przypadku rywalek Chemika Police przybyły one samolotem do Berlina, a potem stamtąd autokarem do województwa zachodniopomorskiego. Przepisy w strefie Schengen są jednoznaczne. Zakładają, że jeżeli jakiś kraj udzieli wizy obywatelowi państwa trzeciego – w tym wypadku Rosji - to kolejne państwo, a teraz chodziło o Polskę , musi takich delikwentów, delikwentki wpuścić! Basta, koniec, szlus. Inaczej byłoby, gdyby jakiś klub z Rosjanami czy Rosjankami (Białorusinami. czy Białorusinkami) przyleciał do Polski samolotem, lądując w Warszawie czy na przykład we Wrocławiu. Wówczas to polskie władze byłyby władne decydować o przyznaniu lub (raczej) nie wiz.

 

Czy nie jest to patent pod kątem innych imprez międzynarodowych na poziomie bilateralnym, europejskim czy światowym, które będą odbywać się w Polsce? Choćby PŚ w innych dyscyplinach sportowych albo nawet, już za dwa miesiące, Igrzyska Europejskie? To wszystko pokazuje o skomplikowaniu materii – ale również możliwości obchodzenia naszych (państwowych) obostrzeń via regulacje międzynarodowe.

 

Jedyne czego się obawiam, a wiem, że nie tylko ja, tylko szereg środowisk sportowych w Polsce – to tego, że na końcu, w przypadku najgorszego scenariusza zostaniemy na placu boju sami jeszcze z kilkoma krajami np. bałtyckimi czy skandynawskimi.

 

Na tej specyficznej wojnie, jak to na wojnie, padają strzały w plecy. Takim był zaskakujący głos przewodniczącej Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego (i jednocześnie Paraolimpijskiego), która już szereg tygodni temu opowiedziała się za udziałem sportowców z Rosji i Białorusi na Igrzyskach Olimpijskich we Francji w przyszłym roku…

 

Co teraz? Może szczególnie czas na wystąpienia nie tyle polityków, ministrów, czy działaczy, co samych sportowców. Pytanie tylko czy ich głos będzie się liczył? Ten zawodniczy protest jest bardzo potrzebny – czy będzie jednak skuteczny? Ostatnie wieści z tego frontu nie są optymistyczne, bo mimo , że około 300 (sic!) szermierzy podpisało się pod listem do swojej federacji światowej, że nie chcą występować z Rosjanami, to FIE miała to kompletnie w nosie, zabierając Polsce PŚ i przenosząc go do Tunezji. Musi to budzić niepokój. Cóż, Thomas Bach, szef MKOI wie  lepiej ,jak uważa, od sportowców, co jest dobrem, a co złem. A może jednak właśnie Niemiec nie powinien decydować o losach globalnego sportu w kontekście… wojny? Choć z drugiej strony, pozwolę sobie na sarkazm - na czym, jak na czym - ale Niemcy na wojnach znają się znakomicie...

 

To dobrze, że w sprawie bojkotu Rosjan jednoznacznie zabrał głos Adam Małysz. Wypowiedzi takich gwiazd jak on są szczególnie potrzebne.

 

W okresie poświątecznym życzę wszystkim Państwu wytchnienia, także od złych emocji. Z nimi przegrywają i sportowcy i zwykli ludzie…

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (11.04.2023)


 

POLECANE
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy z ostatniej chwili
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy

Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner domaga się zaostrzenia prawa dotyczącego prostytucji. Twierdzi, że obowiązujące przepisy nie chronią kobiet, a Niemcy stały się „burdelem Europy”. Jej zdaniem konieczny jest zakaz kupowania seksu i zamykanie domów publicznych – na wzór tzw. modelu nordyckiego.

Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody z ostatniej chwili
Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody

Marcin Józefaciuk poinformował, że rezygnuje z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej. Decyzję ogłosił w środę wieczorem w serwisie X, podkreślając, że została ona wymuszona sposobem, w jaki odwołano go z sejmowej Komisji Edukacji i Nauki. "Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia" - zaznaczył

Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać tylko u nas
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać

Afera działkowa zatacza coraz szersze kręgi i coraz mocniej uderza w obóz władzy. Rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany o dymisję dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryka Smolarza, nie krył zdenerwowania. Odpowiadał wymijająco, a zamiast konkretów serwował kolejne oskarżenia wobec poprzedników z PiS.

Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku z ostatniej chwili
Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku

Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.

Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej

Na polsko-białoruskiej granicy znów doszło do agresywnych prób nielegalnego przekroczenia granicy. 4 listopada cudzoziemcy rzucali w polskie patrole kawałkami drutu kolczastego, uszkadzając dwa pojazdy Straży Granicznej. Tylko w ostatni weekend odnotowano ponad 100 takich prób.

Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę  Wiadomości
Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę

Polska pracuje nad umową z USA ws. importu LNG, który ma trafić na Ukrainę i Słowację – podała Agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP gorące
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, miała zostać wymyślona. Karolina Opolska odniosła się do zarzutów.

Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów” pilne
Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów”

Prezydent Karol Nawrocki w Bratysławie mówił nie tylko o współpracy ze Słowacją, ale też o relacjach z Ukrainą. Podkreślił, że Polska może wspierać Kijów, ale nie kosztem własnych interesów.

Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem Wiadomości
Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem

Bawarska policja ścigała 31-letniego Polaka, który – będąc pod wpływem środków odurzających – uciekał przed kontrolą drogową. Pościg zakończył się dopiero po przejechaniu ponad 50 kilometrów i postawieniu policyjnych blokad.

Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój” Wiadomości
Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”

Sąd w Akwizgranie skazał pielęgniarza na dożywocie za zabicie 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Śledczy nie mają wątpliwości – podawał leki uspokajające i przeciwbólowe, by „mieć ciszę” na oddziale.

REKLAMA

PROROK RYSZARD I POLSKI FINAŁ LM, ALE IO Z ROSJĄ?

PROROK RYSZARD I POLSKI FINAŁ LM, ALE IO Z ROSJĄ?

Nie to, że jestem prorok Ryszard, ale przewidziałem – co mogliście Państwo przeczytać w moim poprzednim felietonie „Polscy siatkarze podbijają Europę, „Lewy” Hiszpanię, żużel - serca” – pierwszy, historyczny, polski finał Ligi Mistrzów. To o czym inne sporty drużynowe mogą tylko pomarzyć – siatkarze zrobili. To doprawdy wiekopomne wydarzenie.  Chciałbym, żeby nam spowszedniało, aby tak było co roku, bo takie sukcesy, takie wiktorie, taka Biało-Czerwona dominacja nigdy się nam nie znudzi! Pamiętam, jak dwa lata temu byłem wściekły, bo w pierwszym sezonie, gdy Zakłady Azotowe ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała LM, zabrakło dosłownie czterech  czy pięciu małych punktów, aby w pierwszej „ósemce” LM zameldowały się trzy polskie kluby. Poza ZAKSĄ zrobił to Jastrzębski Węgiel, który zresztą wygrał z legendarnym czterokrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów Zenitem Kazań dwa razy 3:2, broniąc w pierwszym meczu w Rosji pięć meczboli przy stanie 9:14 i wygrywając 16:14! Tym, któremu zabrakło paru oczek, był Projekt Warszawa. A dziś dwa najlepsze męskie siatkarskie kluby Europy to kluby z Polski! Duma! Ale też genialna promocja  polskiego sportu, a zwłaszcza polskiej siatkówki w Europie i świecie, ale też dalsza promocja siatkówki w naszym kraju. Co to oznacza w praktyce? Ano to, mówiąc wprost, że siatkówka z koszykówką i piłką ręczną będzie wygrywać wyścig o wysokie dzieciaki. Jednak trochę do tego także to się sprowadza.

 

Od spraw przyjemnych przejdę do bardzo nieprzyjemnych. Międzynarodowa Federacja Szermiercza - FIE zmusiła Polski Związek Szermierczy do odwołania przewidywanego na drugą połowę kwietnia Pucharu Świata w Poznaniu. Oczywiście poszło o Rosjan (i Białorusinów). De facto władze szermierczej międzynarodówki stanęły po stronie kraju agresora, a nie naszej. Źle to wróży, nie tylko kolejnym imprezom typu PŚ czy MŚ, ale choćby czerwcowym Igrzyskom Europejskim, które odbędą się w Polsce. Też będzie ktoś je chciał odwołać?

 

Chodzi o wizy dla Rosjan. Rzecz w tym, że choćby w ostatnich tygodniach sportowcy z tego kraju do Polski swobodnie wjeżdżali. Jak? Choćby na siatkarską Ligę Mistrzów kobiet. Rosjanki grające w dwóch tureckich klubach, rywalizujących z ŁKS-em i Chemikiem Police bez kłopotów przybyły na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Jak to się mogło zdarzyć? Sprawa jest prosta. W przypadku rywalek Chemika Police przybyły one samolotem do Berlina, a potem stamtąd autokarem do województwa zachodniopomorskiego. Przepisy w strefie Schengen są jednoznaczne. Zakładają, że jeżeli jakiś kraj udzieli wizy obywatelowi państwa trzeciego – w tym wypadku Rosji - to kolejne państwo, a teraz chodziło o Polskę , musi takich delikwentów, delikwentki wpuścić! Basta, koniec, szlus. Inaczej byłoby, gdyby jakiś klub z Rosjanami czy Rosjankami (Białorusinami. czy Białorusinkami) przyleciał do Polski samolotem, lądując w Warszawie czy na przykład we Wrocławiu. Wówczas to polskie władze byłyby władne decydować o przyznaniu lub (raczej) nie wiz.

 

Czy nie jest to patent pod kątem innych imprez międzynarodowych na poziomie bilateralnym, europejskim czy światowym, które będą odbywać się w Polsce? Choćby PŚ w innych dyscyplinach sportowych albo nawet, już za dwa miesiące, Igrzyska Europejskie? To wszystko pokazuje o skomplikowaniu materii – ale również możliwości obchodzenia naszych (państwowych) obostrzeń via regulacje międzynarodowe.

 

Jedyne czego się obawiam, a wiem, że nie tylko ja, tylko szereg środowisk sportowych w Polsce – to tego, że na końcu, w przypadku najgorszego scenariusza zostaniemy na placu boju sami jeszcze z kilkoma krajami np. bałtyckimi czy skandynawskimi.

 

Na tej specyficznej wojnie, jak to na wojnie, padają strzały w plecy. Takim był zaskakujący głos przewodniczącej Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego (i jednocześnie Paraolimpijskiego), która już szereg tygodni temu opowiedziała się za udziałem sportowców z Rosji i Białorusi na Igrzyskach Olimpijskich we Francji w przyszłym roku…

 

Co teraz? Może szczególnie czas na wystąpienia nie tyle polityków, ministrów, czy działaczy, co samych sportowców. Pytanie tylko czy ich głos będzie się liczył? Ten zawodniczy protest jest bardzo potrzebny – czy będzie jednak skuteczny? Ostatnie wieści z tego frontu nie są optymistyczne, bo mimo , że około 300 (sic!) szermierzy podpisało się pod listem do swojej federacji światowej, że nie chcą występować z Rosjanami, to FIE miała to kompletnie w nosie, zabierając Polsce PŚ i przenosząc go do Tunezji. Musi to budzić niepokój. Cóż, Thomas Bach, szef MKOI wie  lepiej ,jak uważa, od sportowców, co jest dobrem, a co złem. A może jednak właśnie Niemiec nie powinien decydować o losach globalnego sportu w kontekście… wojny? Choć z drugiej strony, pozwolę sobie na sarkazm - na czym, jak na czym - ale Niemcy na wojnach znają się znakomicie...

 

To dobrze, że w sprawie bojkotu Rosjan jednoznacznie zabrał głos Adam Małysz. Wypowiedzi takich gwiazd jak on są szczególnie potrzebne.

 

W okresie poświątecznym życzę wszystkim Państwu wytchnienia, także od złych emocji. Z nimi przegrywają i sportowcy i zwykli ludzie…

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (11.04.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe