Ryszard Czarnecki: Niemcy. Syndrom szparagów plus...

Nie dziwię się, że nasi zachodni sąsiedzi zgrzytają zębami, iż zmieniły się relacje polsko-niemieckie. Nawet nie chodzi o kwestie polityczne, ale… gospodarcze i rynku pracy. Zeszły rok bowiem był dla gospodarki niemieckiej rekordowy, ale nie pod względem boomu ekonomicznego, tylko braku rąk do pracy. Mimo wyzwań związanych z wojną w Europie Wschodniej nieobsadzonych jest 630 tysięcy miejsc pracy. To tyle, ile wynosi (niemal) liczba mieszkańców Wrocławia (stolica Dolnego Śląska ma dokładnie 674 tys. mieszkańców).
Szparagi, zdjęcie poglądowe Ryszard Czarnecki: Niemcy. Syndrom szparagów plus...
Szparagi, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Problem polega na tym, że nie ma specjalnie perspektyw zmiany tej sytuacji. Berlin nie ma co liczyć, że nagle Polacy znów ruszą na ratunek gospodarki Republiki Federalnej Niemiec i polska odsiecz zasypie kolosalny rów, gdy chodzi o "siłę roboczą" w gospodarce naszego zachodniego sąsiada. Przy czym nie chodzi tutaj o znaczące niedobory pracowników sezonowych, ale tzw. stałe miejsca pracy. Katastrofa jest w szkolnictwie, nauczaniu, ale także w szpitalach i szeroko rozumianym systemie ochrony zdrowia. Do tego dochodzi kolosalna wyrwa, gdy chodzi o sektor budowlany (tu akurat Polacy mogliby się szczególnie przydać).

Duży problem po pandemii jest w sektorze hotelarskim i szeroko rozumianej branży turystycznej, a także w handlu - luka sięga tam 30%. Jest problem również z branżą informatyczną. Mimo sprowadzenia przez kanclerz Merkel 100 tysięcy informatyków z Indii (akurat Hindusi nie sprawiają żadnych kłopotów, gdy chodzi o integrację ze społeczeństwem niemieckim, podobnie jak z innymi społeczeństwami szeroko rozumianego Zachodu) - dalej bardzo brakuje informatyków.

Niemiecka gospodarka ma poważniejszy problem

Jak widać nie chodzi tylko o brak Polaków do zbierania szparagów. Niemiecka gospodarka ma poważniejszy problem. Zacieśnia relacje z Chinami (o czym świadczy wizyta kanclerza Olafa Scholza w listopadzie 2022 w Pekinie i podpisane tam porozumienia), aby nie zwolnić tempa rozwoju, ale i tak dziury są większe niż możliwości ich łatania. 

*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (17.04.2023)


 

POLECANE
Pożar hotelu w Wiśle. Strażacy walczą z ogniem z ostatniej chwili
Pożar hotelu w Wiśle. Strażacy walczą z ogniem

W piątek po południu w Wiśle (pow. cieszyński, woj. śląskie) wybuchł pożar w hotelu przy ulicy Wyzwolenia. Strażacy walczą z trudnym do opanowania ogniem – informuje RMF FM.

Dwa popularne leki przeciwbólowe dostępne już tylko na receptę Wiadomości
Dwa popularne leki przeciwbólowe dostępne już tylko na receptę

Na mocy decyzji prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dwa leki przeciwbólowe zawierające identyczną substancję czynną będą wydawane wyłącznie na receptę.

Ogromny wzrost bezrobocia wśród młodych. Wrócił Tusk, wróciło bezrobocie z ostatniej chwili
Ogromny wzrost bezrobocia wśród młodych. "Wrócił Tusk, wróciło bezrobocie"

– Wrócił Tusk, wróciło bezrobocie. Premier polskiego bezrobocia. Ten, którego chyba teraz już ludzie sobie przypominają lepiej z tamtych lat, kiedy bezrobocie w Polsce szalało – mówił w piątek były premier Mateusz Morawiecki.

W warszawskim ogrodzie zakwitnie monstrualna roślina. Kwiat może mieć nawet 3 metry Wiadomości
W warszawskim ogrodzie zakwitnie monstrualna roślina. Kwiat może mieć nawet 3 metry

W ciągu najbliższych kilku tygodni w Ogrodzie Botanicznym UW ponownie zakwitnie dziwidło olbrzymie. Monstrualnych rozmiarów kwiatostan pierwszy raz można tam było podziwiać w 2021 r.

TVN24 zdecydował o przyszłości jednego z komentatorów stacji Wiadomości
TVN24 zdecydował o przyszłości jednego z komentatorów stacji

Piotr Gąsowski nie żegna się z widzami programu „Szkło kontaktowe” – mimo że jego obecność w formacie miała od początku charakter otwarty i bez sztywno ustalonych ram czasowych, TVN24 potwierdza kontynuację współpracy.

300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo Wiadomości
300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Nieoczekiwany zwrot w sprawie kierowcy–pirata drogowego, któremu zarzucano sprowadzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym po tym, jak w Warszawie miał prowadzić auto z prędkością przekraczającą 350 kilometrów na godzinę.

Wszystkiego cudownego. Niespodzianka w warszawskim zoo Wiadomości
"Wszystkiego cudownego". Niespodzianka w warszawskim zoo

W warszawskim zoo na świat przyszła wikunia – zwierzę będące narodowym symbolem Peru. Urodzona 15 czerwca samiczka szybko zyskała sympatię opiekunów i odwiedzających. Maluch przebywa na wybiegu razem z mamą i starszą siostrą Rayą.

PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

PKO Bank Polski poinformował, że w nocy z 19 na 20 lipca mogą wystąpić chwilowe przerwy w dostępie do serwisów internetowych i aplikacji. Transakcje kartą płatniczą będą działały normalnie.

Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków popiera Ruch Obrony Granic z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków popiera Ruch Obrony Granic

Z lipcowego sondażu pracowni Opinia24 wynika, że większość Polaków popiera inicjatywy Ruchu Obrony Granic Roberta Bąkiewicza. Przeciwną opinię wyraziło jedynie 34 proc. badanych.

Spotkanie Nawrocki–Zandberg. Wiadomo, o czym rozmawiali z ostatniej chwili
Spotkanie Nawrocki–Zandberg. Wiadomo, o czym rozmawiali

Lider partii Razem Adrian Zandberg spotkał się w piątek z prezydentem elektem Karolem Nawrockim. Tematem rozmowy były sprawy dotyczące polityki społecznej i mieszkaniowej.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Niemcy. Syndrom szparagów plus...

Nie dziwię się, że nasi zachodni sąsiedzi zgrzytają zębami, iż zmieniły się relacje polsko-niemieckie. Nawet nie chodzi o kwestie polityczne, ale… gospodarcze i rynku pracy. Zeszły rok bowiem był dla gospodarki niemieckiej rekordowy, ale nie pod względem boomu ekonomicznego, tylko braku rąk do pracy. Mimo wyzwań związanych z wojną w Europie Wschodniej nieobsadzonych jest 630 tysięcy miejsc pracy. To tyle, ile wynosi (niemal) liczba mieszkańców Wrocławia (stolica Dolnego Śląska ma dokładnie 674 tys. mieszkańców).
Szparagi, zdjęcie poglądowe Ryszard Czarnecki: Niemcy. Syndrom szparagów plus...
Szparagi, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Problem polega na tym, że nie ma specjalnie perspektyw zmiany tej sytuacji. Berlin nie ma co liczyć, że nagle Polacy znów ruszą na ratunek gospodarki Republiki Federalnej Niemiec i polska odsiecz zasypie kolosalny rów, gdy chodzi o "siłę roboczą" w gospodarce naszego zachodniego sąsiada. Przy czym nie chodzi tutaj o znaczące niedobory pracowników sezonowych, ale tzw. stałe miejsca pracy. Katastrofa jest w szkolnictwie, nauczaniu, ale także w szpitalach i szeroko rozumianym systemie ochrony zdrowia. Do tego dochodzi kolosalna wyrwa, gdy chodzi o sektor budowlany (tu akurat Polacy mogliby się szczególnie przydać).

Duży problem po pandemii jest w sektorze hotelarskim i szeroko rozumianej branży turystycznej, a także w handlu - luka sięga tam 30%. Jest problem również z branżą informatyczną. Mimo sprowadzenia przez kanclerz Merkel 100 tysięcy informatyków z Indii (akurat Hindusi nie sprawiają żadnych kłopotów, gdy chodzi o integrację ze społeczeństwem niemieckim, podobnie jak z innymi społeczeństwami szeroko rozumianego Zachodu) - dalej bardzo brakuje informatyków.

Niemiecka gospodarka ma poważniejszy problem

Jak widać nie chodzi tylko o brak Polaków do zbierania szparagów. Niemiecka gospodarka ma poważniejszy problem. Zacieśnia relacje z Chinami (o czym świadczy wizyta kanclerza Olafa Scholza w listopadzie 2022 w Pekinie i podpisane tam porozumienia), aby nie zwolnić tempa rozwoju, ale i tak dziury są większe niż możliwości ich łatania. 

*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (17.04.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe