„Podaj się chłopie do dymisji!” Tusk atakuje unijnego komisarza

– Dziś warto zażądać, żeby komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski wyznaczony przez PiS złożył rezygnację, bo nic nie zrobił w sprawie kryzysu zbożowego – podkreślił we wtorek lider PO Donald Tusk. – Podaj się chłopie do dymisji, zrezygnuj – apelował Tusk.
Donald Tusk
Donald Tusk / fot. PAP/Artur Reszko

Donald Tusk podsumował we wtorek na posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej w Lublinie dwudniową wizytę parlamentarzystów KO w województwie lubelskim. Przypomniał, że parlamentarzyści KO odbyli w tym województwie 16 otwartych spotkań, a odwiedzili wszystkie 24 powiaty, a wydarzeń było około 80.

Nawiązał do porannego spotkania w Lipsku, gdzie rozmawiał z rolnikami o kryzysie zbożowym. "Mogę powiedzieć, że miałem satysfakcję podczas tego spotkania, bo ludzie mówili, co myślą o tej władzy, co życzą tej władzy" - powiedział.

Jak dodał, to co mówili rolnicy to "opis zaniechań w skali niewyobrażalnej", bo przez wiele miesięcy nic nie zrobiono, żeby powstrzymać kryzys zbożowy, choć rolnicy sygnalizowali ten problem już w maju ubiegłego roku. Tymczasem przedstawiciele rządu zapewniali, że nie ma problemu z ukraińskim zbożem, a w tym samym czasie ktoś na tym wszystkim zarabiał - zaznaczył. "Moje wrażenie było wgniatające w ziemię" - mówił Tusk.

„Podaj się chłopie do dymisji!”

Jego zdaniem, w kontekście kryzysu zbożowego, warto głośno zażądać, żeby unijny komisarz ds. rolnictwa wyznaczony przez PiS, Janusz Wojciechowski, złożył rezygnację, bo niewiele zrobił i czekał tylko na dyrektywy z centrali PiS.

"Podaj się chłopie do dymisji, zrezygnuj" - apelował Tusk. "Zmarnowałeś ten rok" - dodał. Według Tuska można to zrobić od ręki, nie trzeba czekać na jakieś procedury.

Tusk podkreślił, że "sprzątanie Polski trzeba zacząć nie po wyborach, ale już dziś". "Dziś rozmawiałem z co najmniej pięcioma osobami, z których każda wydawała się bardziej kompetentna niż Janusz Wojciechowski" - zauważył.

Lider PO nawiązał też do protestów przeciw budowie CPK, z którymi spotyka się w całym kraju. Jak dodał, także podczas podróży przez województwo lubelskie mijał dziesiątki transparentów z protestami przeciwko CPK. "Wszędzie spotyka się ludzi, którzy są okradani, którym się niszczy życie przez brutalne akty wywłaszczeń" - powiedział Tusk. "Naszym zadaniem jest głośno krzyczeć w imieniu tych, którzy mają być wywłaszczani" - mówił.

"Po wyborach zatrzymamy tę inwestycję, która jest przeprowadzana kosztem ludzkiego nieszczęścia" - zapowiedział szef Platformy. "W opozycji nie mamy jeszcze odpowiedzialności i władzy, ale jesteśmy gotowi zaoferować naszą obecność i wspólny krzyk" - podkreślił. "Z całą pewnością zanim wygramy wybory uda nam się pewne rzeczy zatrzymać" - dodał. Jak przypomniał, w taki sposób w Raciborzu udało się uratować fabrykę.

Według Tuska w obecnej władzy "poziom egoizmu i cwaniactwa przekroczył już wszelkie miary". Stąd przed opozycją nie stoi tylko zadanie, "żeby wygrała nasza partia" - podkreślił.

"Tu nie chodzi o satysfakcję ze sportowego zwycięstwa, tu chodzi o los tych, którzy są przez władzę wykorzystywani i okradani" - powiedział Tusk. Chodzi o to, dodał, by "ktoś położył kres rządom ludzi o niepohamowanej pazerności". Zdaniem szefa PO "zmiana jest niezbędna i możliwa", zwłaszcza wobec obecnej determinacji i zaangażowaniu parlamentarzystów KO w wizyty we wszystkich województwach.

Tusk przypomniał, że zakończeniem objazdu całego kraju przez parlamentarzystów KO będzie marsz 4 czerwca, a do tego czasu we wszystkich województwach parlamentarzyści KO będą chcieli pokazać, że "ludzie nie są sami, a władza nie będzie bezkarna".

"Mam absolutne przekonanie, że dziś jest potrzebne pokazanie, że oni nie pozostaną bezkarni, a ludzie nie będą samotni. Mafia boi się ludzi zorganizowanych, którzy ramię w ramię stają i mówią dosyć" - podkreślił lider PO. "Jeśli zobaczą tysiące ludzi na ulicach Warszawy, zastanowią się pięć razy zanim zdecydują się na podsłuchiwanie opozycji, fałszowanie wyborów, okradanie nas z demokracji" - dodał.


 

POLECANE
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

REKLAMA

„Podaj się chłopie do dymisji!” Tusk atakuje unijnego komisarza

– Dziś warto zażądać, żeby komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski wyznaczony przez PiS złożył rezygnację, bo nic nie zrobił w sprawie kryzysu zbożowego – podkreślił we wtorek lider PO Donald Tusk. – Podaj się chłopie do dymisji, zrezygnuj – apelował Tusk.
Donald Tusk
Donald Tusk / fot. PAP/Artur Reszko

Donald Tusk podsumował we wtorek na posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej w Lublinie dwudniową wizytę parlamentarzystów KO w województwie lubelskim. Przypomniał, że parlamentarzyści KO odbyli w tym województwie 16 otwartych spotkań, a odwiedzili wszystkie 24 powiaty, a wydarzeń było około 80.

Nawiązał do porannego spotkania w Lipsku, gdzie rozmawiał z rolnikami o kryzysie zbożowym. "Mogę powiedzieć, że miałem satysfakcję podczas tego spotkania, bo ludzie mówili, co myślą o tej władzy, co życzą tej władzy" - powiedział.

Jak dodał, to co mówili rolnicy to "opis zaniechań w skali niewyobrażalnej", bo przez wiele miesięcy nic nie zrobiono, żeby powstrzymać kryzys zbożowy, choć rolnicy sygnalizowali ten problem już w maju ubiegłego roku. Tymczasem przedstawiciele rządu zapewniali, że nie ma problemu z ukraińskim zbożem, a w tym samym czasie ktoś na tym wszystkim zarabiał - zaznaczył. "Moje wrażenie było wgniatające w ziemię" - mówił Tusk.

„Podaj się chłopie do dymisji!”

Jego zdaniem, w kontekście kryzysu zbożowego, warto głośno zażądać, żeby unijny komisarz ds. rolnictwa wyznaczony przez PiS, Janusz Wojciechowski, złożył rezygnację, bo niewiele zrobił i czekał tylko na dyrektywy z centrali PiS.

"Podaj się chłopie do dymisji, zrezygnuj" - apelował Tusk. "Zmarnowałeś ten rok" - dodał. Według Tuska można to zrobić od ręki, nie trzeba czekać na jakieś procedury.

Tusk podkreślił, że "sprzątanie Polski trzeba zacząć nie po wyborach, ale już dziś". "Dziś rozmawiałem z co najmniej pięcioma osobami, z których każda wydawała się bardziej kompetentna niż Janusz Wojciechowski" - zauważył.

Lider PO nawiązał też do protestów przeciw budowie CPK, z którymi spotyka się w całym kraju. Jak dodał, także podczas podróży przez województwo lubelskie mijał dziesiątki transparentów z protestami przeciwko CPK. "Wszędzie spotyka się ludzi, którzy są okradani, którym się niszczy życie przez brutalne akty wywłaszczeń" - powiedział Tusk. "Naszym zadaniem jest głośno krzyczeć w imieniu tych, którzy mają być wywłaszczani" - mówił.

"Po wyborach zatrzymamy tę inwestycję, która jest przeprowadzana kosztem ludzkiego nieszczęścia" - zapowiedział szef Platformy. "W opozycji nie mamy jeszcze odpowiedzialności i władzy, ale jesteśmy gotowi zaoferować naszą obecność i wspólny krzyk" - podkreślił. "Z całą pewnością zanim wygramy wybory uda nam się pewne rzeczy zatrzymać" - dodał. Jak przypomniał, w taki sposób w Raciborzu udało się uratować fabrykę.

Według Tuska w obecnej władzy "poziom egoizmu i cwaniactwa przekroczył już wszelkie miary". Stąd przed opozycją nie stoi tylko zadanie, "żeby wygrała nasza partia" - podkreślił.

"Tu nie chodzi o satysfakcję ze sportowego zwycięstwa, tu chodzi o los tych, którzy są przez władzę wykorzystywani i okradani" - powiedział Tusk. Chodzi o to, dodał, by "ktoś położył kres rządom ludzi o niepohamowanej pazerności". Zdaniem szefa PO "zmiana jest niezbędna i możliwa", zwłaszcza wobec obecnej determinacji i zaangażowaniu parlamentarzystów KO w wizyty we wszystkich województwach.

Tusk przypomniał, że zakończeniem objazdu całego kraju przez parlamentarzystów KO będzie marsz 4 czerwca, a do tego czasu we wszystkich województwach parlamentarzyści KO będą chcieli pokazać, że "ludzie nie są sami, a władza nie będzie bezkarna".

"Mam absolutne przekonanie, że dziś jest potrzebne pokazanie, że oni nie pozostaną bezkarni, a ludzie nie będą samotni. Mafia boi się ludzi zorganizowanych, którzy ramię w ramię stają i mówią dosyć" - podkreślił lider PO. "Jeśli zobaczą tysiące ludzi na ulicach Warszawy, zastanowią się pięć razy zanim zdecydują się na podsłuchiwanie opozycji, fałszowanie wyborów, okradanie nas z demokracji" - dodał.



 

Polecane