Fiasko proaborcyjnego planu ONZ

W publikacji poinformowano, że pięćdziesiąta szósta coroczna Komisja Narodów Zjednoczonych ds. Ludności i Rozwoju w Nowym Jorku zakończyła się niespodziewanie w piątek 14 kwietnia. Jak czytamy, zakończyła się "z hukiem" i zamieniła cały tygodniowy proces w "daremne ćwiczenia".
Znaczące zwycięstwo w obronie życia
UE, USA i Kanada wprowadziły radykalną i nigdy wcześniej nie uzgodnioną kwestię, aby wdrażać kompleksową edukację seksualną (CSE) jako prawo człowieka. Organizacja National Right to Life [Narodowe Prawo do Życia – red.] gwałtownie się temu sprzeciwiła, ponieważ wdrożenie CSE pozwoliłoby nieletnim dzieciom na szukanie dostawców aborcji bez wiedzy i zgody rodziców
– informuje lifenews.com. Po dodaniu tego daleko idącego proaborcyjnego elementu dwadzieścia dwa kraje, reprezentujące ponad miliard ludzi, wycofały swoje poparcie dla dokumentu. Negocjacje w tej sprawie miały przerodzić się w chaotyczne dyskusje, a przypomnijmy, że ONZ w tej sprawie potrzebuje całkowitego konsensusu wszystkich państw członkowskich.
Ostatecznie nie powstał żaden dokument końcowy ani plan działania na przyszłość w tej sprawie. Jak podkreśla portal, "to było znaczące zwycięstwo w obronie życia".
Trzeba wszystkiego, co mamy, aby powstrzymać nowy histeryczny proaborcyjny język ze skrajnej lewicy
– podsumowano.