„Zamiana Tuska na Trzaskowskiego możliwa tuż przed wyborami”

Na 4 czerwca Donald Tusk zapowiedział „wielki marsz”, jednak już teraz liderzy pozostałych partii opozycyjnych zdają się być niezadowoleni, że inicjatywa ta nie została z nimi uzgodniona. Tymczasem od czasu „startu kampanii” polegającego na ataku „wiodących mediów” na pamięć o Janie Pawle II Platforma Obywatelska raczej traci w sondażach.
W związku z powyższym od dawna trwają spekulacje na temat zastąpienia Donalda Tuska na fotelu lidera największej partii opozycyjnej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, postrzeganego lepiej np. przez Szymona Hołownię i młodszy elektorat opozycji. Na przeszkodzie stoi nie tylko opór Donalda Tuska, ale również niezdecydowanie prezydenta stolicy.
„Zamiana możliwa we wrześniu”
Szymon wciąż czeka na daleko idącą ofertę, a Tusk po próbach szantażu sonduje jego nastawienie i liczy na kolejny spadek poparcia dla Polski 2050. Z kolei Hołownia ma nadzieję na to, że Rafał Trzaskowski w końcu zastąpi Donalda Tuska jako polityk, który poprowadzi Platformę Obywatelską do wyborów. Uważa, że prezydent Warszawy będzie dla niego łatwiejszym partnerem do współpracy i powstanie słynne zjednoczenie pod roboczym tytułem HiT, czyli Hołownia i Trzaskowski
– twierdzi anonimowy rozmówca „Wprost”, według którego zamiana Tuska na Trzaskowskiego jest możliwa we wrześniu, tuż przed samymi wyborami. – Jeśli Tusk zrozumie, że z nim KO nie dostanie więcej niż 27 proc., to odpuści. Póki co realizacja planu pokonania PiS idzie mu słabo. Objeżdża Polskę, a poparcie nie rośnie – mówi anonimowy informator.