Pałac Buckingham. Wiadomo, gdzie usiądzie książę Harry podczas koronacji króla Karola III

W mediach nie brakuje doniesień o narastającym konflikcie między Sussexami i Pałacem Buckingham. Pomimo rodzinnych napięć na uroczystości pojawi się książę Harry, który według informatora ma usiąść daleko od wszystkich royalsów. W dodatku ma się oddalić tak szybko, jak to będzie tylko możliwe.
Jak donosi Paul Burrell, książę Harry usiądzie aż 10 rzędów za księciem Williamem i innymi członkami rodziny królewskiej.
„The Sun” dodaje, że książę Sussex nie będzie miał również okazji, by zamienić wielu słów ze swoim ojcem. Wszyscy ci, którzy czekają więc na pojednanie obu stron, mogą się rozczarować. Wiadomo, że sam Harry nie ma zbytnio ochoty na wdawanie się w rozmowy, więc takie rozwiązanie może mu służyć.
– Harry nie chce spędzać dużo czasu z innymi członkami rodziny. Myślę, że dostanie lodowate przyjęcie od Windsorów. Tylna ławka w opactwie Westminster to zniewaga i dowód lekceważenia, ale może być pomocna, jeśli Harry rzeczywiście planuje szybkie wyjście – ocenił Paul Burrell, były kamerdyner brytyjskiej rodziny królewskiej.
Wiadomo również, że książę Sussex nie zagrzeje długo miejsca w Wielkiej Brytanii i już po upływie jednej doby wróci do Kalifornii, do swojej żony Meghan i dzieci.
– Harry przyjdzie do opactwa Westminster, ponieważ jego ojciec chce, aby tam był. Odejdzie tak szybko, jak to będzie możliwe. Król Karol będzie zachwycony, że obaj jego synowie będą obecni na koronacji – skwitował Burrell.
Burza w Pałacu Buckingham
W mediach nie brakuje doniesień o narastającym konflikcie między Sussexami i Pałacem Buckingham. Sussexowie jakiś czas temu postanowili wyprowadzić się do USA, jednak wciąż przypominają o sobie w kontrowersyjny sposób. Para wydała serial dokumentalny na Netfliksie, w którym opisała niewygodne fakty z życia rodziny królewskiej. To jedynie zaogniło cały konflikt. Gdyby tego było mało, później miała miejsce głośna premiera książki księcia Harry’ego pt. „Spare”, w której także nie zabrakło pikantnych opowieści. Wielu jest zdania, że ten krok ostatecznie pogrzebał szanse na naprawienie królewskich relacji. Przez wiele tygodni zastanawiano się, czy pomimo tego para pojawi się na uroczystej koronacji. Sussexowie przez pewien czas utrzymywali, że w ogóle nie otrzymali zaproszenia na wydarzenie. Jest już pewne, że do Londynu przyleci sam książę Harry, a jego żona z dziećmi pozostanie w USA.