Czesław Chrapek "S": "W Mokate kilka razy próbowano założyć związki zawodowe..." Tym razem się udało
– W spółce Mokate kilka razy próbowano założyć związki zawodowe. Zawsze kończyło się na próbach. Słyszałem już takie opinie, że Mokate jest i pozostanie niezdobytą przez związkowców twierdzą. Tym większe słowa uznania należą się osobom, które na przekór takim opiniom postanowiły założyć w tej spółce Solidarność, by mieć wpływ na sytuację zatrudnionych tam osób
– mówi Czesław Chrapek, wieloletni szef skoczowskiego oddziału Solidarności. Podkreśla, że wspomagał osoby, które postanowiły założyć związek zawodowy w Mokate i szczerze im kibicował, ale to one wzięły na siebie główny ciężar pracy organizacyjnej.
Jednym z inicjatorów założenia związku zawodowego w Mokate była Anna Zientek, pracująca w tej ustrońskiej spółce od sześciu lat.
– Już od dawna z koleżankami i kolegami myśleliśmy o tym, że warto, by powstał tu związek zawodowy. Różnie bywało z traktowaniem pracowników, a my chcieliśmy, by ludziom lepiej się pracowało, by byli doceniani, by mieli dobrą pracę i godną płacę. Sama wielokrotnie występowałam do przełożonych z konkretnymi propozycjami, dotyczącymi np. spraw socjalnych, ale wszystko na nic. Doszliśmy do wniosku, że bez związku zawodowego nic się nie da załatwić, nic się nie zmieni
– relacjonuje Anna Zientek. Początkowo wszystko odbywało się w konspiracji – ludzie byli gotowi zaangażować się w tworzenie związku, ale obawiali się, by ich inicjatywa nie została stłumiona w zarodku. W czerwcu udało się zebrać 12-osobową grupę inicjatywną, która doprowadziła do rejestracji Solidarności w Mokate w podbeskidzkim rejestrze organizacji zakładowych pod numerem 713. Wkrótce o powstaniu związku poinformowano pracodawcę i przeprowadzono wybory do komisji zakładowej. Anna Zientek została przewodniczącą.
#REKLAMA_POZIOMA#