"To ona narobiła całego tego piekła". Przejmujące słowa mamy Iwony Wieczorek

Iwona Wieczorek „przepadła” bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. 19-latka bawiła się na imprezie w sopockim klubie. Po raz ostatni uwieczniono ją na kamerach przy wejściu nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie i od tego czasu już jej nie widziano. Do tej pory nie rozwiązano tajemnicy zaginięcia nastolatki ani nie odnaleziono jej ciała.
Wśród podejrzanych od początku pojawia się Paweł P. Ostatnio babcia mężczyzny udzieliła wywiadu portalowi naTemat. Zapewniała, że jej wnuk nie ma nic wspólnego ze zniknięciem koleżanki.
Przejmujące słowa mamy Iwony Wieczorek
Przed tą sprawą miałam tak spokojne życie... Wszystko było normalne...
– mówiła rozmówczyni natemat.pl.
Kobieta powiedziała, nie modli się za zaginioną, "bo to ona narobiła całego tego piekła".
Teraz mama Iwony Wieczorek w rozmowie z "Faktem" nie ukrywa, że te słowa bardzo ją zabolały. Kobieta zastrzegła, że nie chce wdawać się z nikim w dyskusje i wylewać swoich żali.
Prawdziwy katolik modli się za wroga
– mówi "Faktowi" pani Iwona, mama zaginionej.
Chrystus mówił, wy się nie martwcie o siebie, wy się módlcie za swoich wrogów
– podkreśliła.