Szokujące zachowanie Sabalenki po meczu z Igą Świątek. Teraz się tłumaczy. "Mam to gdzieś"

Po przegranym pojedynku z Igą Świątek Aryna Sabalenka nie kryła emocji. Sieć obiegło nagranie, na którym widać, jak podchodzi do nagrody, jaką przyznano polskiej tenisistce. Chodzi o błękitny Porsche Taycan. W pewnej chwili Białorusinka zamachnęła się na samochód, tak jakby chciała go uderzyć i zniszczyć.
Sabalenka tłumaczy swoje zachowanie
Tenisistka wróciła do tej sytuacji. Powiedziała, jakie myśli miała w głowie, kiedy przechodziła obok samochodu, który ostatecznie otrzymała Iga Świątek.
– Do mojej głowy przyszła myśl: nie chcę przegrać, nie kolejny finał. Sama nie wiem, zamierzam zniszczyć to porsche i zapłacę za nie. Mam to gdzieś – powiedziała 24-latka.