"Żenujące pytania. Czas pomyśleć nad zmianą pracy". Burza po emisji popularnego programu TVN

Wczorajsze wydanie programu "Dzień Dobry TVN" prowadzili Anna Kaczyńska i Andrzej Sołtysik.
Przez niemal 10 lat Doda miała zakaz wstępu do stacji TVN. Wczoraj gwiazda pojawiła się w "Dzień dobry TVN". Opowiedziała m.in. o nowej płycie i walce z depresją.
Burza po emisji popularnego programu TVN
Wywiad z Dodą w "Dzień dobry TVN" zaczął się od wpadki. Prowadząca zapowiadając powrót piosenkarki do studia, powiedziała o jej najnowszej, rzekomo czwartej płycie. Doda musiała prostować słowa prowadzącej i zaczęła wyliczać, ile rzeczywiście albumów wydała do tej pory.
Wywiad nie spodobał się widzom, którzy mieli sporo pretensji do prowadzących rozmowę:
Totalny chaos i żenujące pytania.
Andrzej i jego wtrącenia… żenada.
Żenujące pytania. Czas pomyśleć nad zmianą pracy.
Andrzeja w tym wywiadzie nie dało się słuchać , porażka.
Pani Anna nie była zorientowana w ilości płyt a Pan Andrzej był tak podekscytowany , ze wyglądało to momentami aż komicznie.
Pytania Pana Sołtysika do Dody są żenujące...
Pan prowadzący jest zenujacy na maxa , powinien pomyśleć nad zmianą pracy.