Deputowana Jana Lantratowa oburzyła się z powodu nowego odcinka amerykańskiego serialu animowanego „Family Guy”, w którym pokazano Czelabińsk. Parlamentarzystka uważa, że twórcy animowanego serialu dla dorosłych pokazali „celowo obraźliwy obraz” rosyjskiego miasta. W tym odcinku jedna z bohaterek serialu kontaktuje się z rosyjskim hakerem Iwanem, przechadza się ulicami Czelabińska, sprawiając wrażenie zachwyconej, w scenerii promieniotwórczego skażenia, zanieczyszczenia środowiska, pijaństwa i szarzyzny. Miasto nazwane jest „Chicago na Uralu”, hakerzy mieszkają w nim w drewnianych, starych domach z grubymi kablami internetowymi, mieszkańcy noszą grzywki i czytają gazetę „Rosja wczoraj”.

„Wszyscy piją, zażywają narkotyki i biorą łapówki”

Rozumiem, że artysta ma prawo do swojej wizji, ale to jest celowo obraźliwy obraz artystyczny, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością

– twierdzi Lantratowa.

Rosyjska deputowana uważa, że to świadoma działalność przeciwko Rosji. Według Lantratowej za pośrednictwem sztuki toczy się wojna informacyjna, a przeciwnicy Rosji celowo tworzą obraz kraju, „w którym wszyscy są niezadowoleni z życia, piją, zażywają narkotyki, biorą łapówki”. Wyraziła nadzieję, że kierownictwo rosyjskich kanałów telewizyjnych to rozumie i ograniczy nadawanie „pewnych tematów”.

Czytaj również: Rzecznik Kremla wściekły na decyzję polskich władz. Ostrzegł Warszawę

Czytaj również: Ukraińscy żołnierze posuwają się do przodu w Bachmucie. Opublikowano film [WIDEO]

State Duma deputies demand a ban on the "Family Guy" episode about the Russian city of Chelyabinsk

"The artist has the right to his vision, but this is a deliberately offensive artistic image that has nothing to do with reality. This is a deliberate work against our country.… pic.twitter.com/2b5E0XzarN

— NEXTA (@nexta_tv) May 9, 2023