Kuriozalna wypowiedź Scholza. Jest odpowiedź szefa polskiego MON

8 maja 1945 r. aktem kapitulacji Niemiec zakończyła się II wojna światowa w Europie. Niemiecki kanclerz w rocznicę tego wydarzenia napisał na Twitterze, że "78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu". "Zawsze będziemy za to wdzięczni. 8 maja przypomina, że demokratyczne państwo nie jest oczywistością. Powinniśmy je chronić i bronić – każdego dnia" – dodał Scholz.
"Groźna narracja"
O tę wypowiedź został zapytany w czwartek w rozmowie z TVP Info i Programem Pierwszym Polskiego Radia szef MON. "Prawda nas zawsze wyzwoli. Ja uważam, że najważniejsza jest prawda. Stąd też, jeżeli kanclerz Scholz w najbliższym czasie będzie w Warszawie, to bardzo bym rekomendował wizytę w Muzeum Powstania Warszawskiego. Tam jest tramwaj z okresu II wojny światowej z tabliczką +tylko dla Niemców+. Nie +tylko dla nazistów+, ale +tylko dla Niemców+. Myślę, że to całą sprawę rozstrzyga" - stwierdził Błaszczak.
"Rzeczywiście, groźna jest ta narracja, bo jej celem jest unikanie odpowiedzialności dotyczącej zbrodni, jakich Niemcy dopuścili się podczas II wojny światowej. A że niemiecka okupacja była okrutna - o tym świadczą fakty historyczne" - powiedział szef MON, przywołując przykład dwóch córek gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, Janiny i Agnieszki, z których jedna została zamordowana w Katyniu, a druga przez Niemców w podwarszawskich Palmirach.
"Warto mówić prawdę"
"Można postawić znak równości. Zarówno okupacja niemiecka, jak i okupacja rosyjska były niezwykle okrutne; ich celem było wyeliminowanie polskich elit" - powiedział Błaszczak. "Warto iść pod ten prąd, który Niemcy poprzez swoją narrację formułowali przez dziesiątki lat; warto mówić prawdę" - dodał.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ par/