W Bayernie tęsknią za Lewandowskim? Tuchel nagle wspomniał o polskim napastniku

Robert Lewandowski w zeszłym roku zaskoczył swoją decyzją wielu kibiców. Po ośmiu latach kapitan reprezentacji Polski zdecydował się na zmianę klubu. W Bayernie Polak uchodził za żywą legendę, lecz jego ostatnie tygodnie w Bawarii wskazywały na to, że nie jest tam do końca szczęśliwy, a co miał do wygrania, to już tam wygrał.
Polak zdecydował się na przenosiny do wielkiej piłkarskiej marki, którą jest Barcelona. Jednak ostatnie problemy "Dumy Katalonii" rodziły pytania, czy nie jest to zbyt ryzykowany kierunek dla kapitana reprezentacji Polski, który z pewnością w dalszym ciągu marzy o tym, aby sięgnąć po pierwszą Złotą Piłkę.
Robert Lewandowski i jego rola w Bayernie. Tuchel wspomniał o Polaku
Lewandowski dla Bayernu był najważniejszym ogniwem przez wiele lat. To na nim spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie bramek i w pełni się z tego zadania wywiązywał. Brak Polaka zauważył Thomas Tuchel. Były trener m.in. Chelsea FC nie ma wątpliwości, że każda topowa drużyna w Europie ma w swoim składzie skutecznego napastnika.
– Większość topowych zespołów w Lidze Mistrzów ma topowych środkowych napastników, którego my mieliśmy w osobie Roberta Lewandowskiego. Teraz wszyscy poszukują takich napastników - przyznał Thomas Tuchel na konferencji prasowej.
Jednak Tuchel chciałbym, aby jego drużyna zdobywanie bramek nie opierała wyłącznie na pojedynczych piłkarzach.
— Arsenal jest przykładem drużyny, w której bramki rozkładają się na kilku zawodników. My też chcemy mieć kilku piłkarzy, którzy zagwarantuję po 15-16 bramek - dodał Tuchel.
Wizja Niemca może mu się udać. Warto bowiem przypomnieć, że Tuchel będąc trenerem Chelsea FC zdobył z londyńskim klubem Ligę Mistrzów bez posiadania skutecznego napastnika. Za bramki w drużynie odpowiadała wówczas znacząca część piłkarzy.