Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: Sztuczna inteligencja – TAK czy NIE?

„Biały Dom na wniosek amerykańskich central związków zawodowych bada, w jaki sposób firmy wykorzystują sztuczną inteligencję do nadzorowania pracowników i zarządzania nimi. Związki zawodowe to kolejna grupa społeczna, która włączyła się do światowego dialogu o przyszłości sztucznej inteligencji, która rozwinęła się na tyle, że wydaje się, że już wymyka się spod ludzkiej kontroli. Czy możliwy jest jeszcze krok do tyłu? I kto może go uczynić?” – pisze w artykule „Nie ma kontroli nad sztuczną inteligencją” Wojciech Kulecki. To właśnie zmianom, jakie może przynieść stworzenie sztucznej inteligencji, poświęcone jest najnowsze wydanie „Tygodnika Solidarność”. 
/ foto. TS

Sztuczna inteligencja nie schodzi z czołówek światowych gazet. Odwrócił się od niej, stając się jej zagorzałym przeciwnikiem, Geoffrey Hinton – nie bez powodu nazywany przez świat nauki „ojcem chrzestnym sztucznej inteligencji”. Jeszcze przed tygodniem Hinton zarabiał miliony dolarów, zasiadając w biurze na najwyższym piętrze centrali Google, dzisiaj odszedł z firmy i rozpoczął bezprecedensową kampanię ostrzegającą ludzkość przed zagrożeniami związanymi z SI. – Rozwój modeli sztucznej inteligencji, takich jak związany z Microsoftem ChatGPT czy konkurencyjnego oprogramowania opracowywanego przez Google’a, jest coraz bardziej niebezpieczny – ostrzega Hinton i dodaje, że to jeden z wielu aspektów, w których ludzkość powinna zachować wyjątkową czujność. Zagrożone są, jego zdaniem, także rynek pracy, polityka międzynarodowa, największe gospodarki świata oraz istnienie samej ludzkości, szczególnie że niektóre ośrodki badawcze zauważyły już, że poszczególne algorytmy sztucznej inteligencji zaczęły przekazywać swoją wiedzę innym (na takim „uczeniu innych” złapano m.in. drony), które jeszcze nie były programowane przez ludzi. To, przestrzega Geoffrey Hinton, może doprowadzić do sytuacji, w której np. autonomiczna broń zakazana przez międzynarodowe prawo będzie produkowana z pominięciem ludzkiego nadzoru, a nawet bez wiedzy ludzi. 


„Spokojnie, to tylko sztuczna inteligencja” – w uspakajającym tonie pisze Rafał Woś 

Przetrwaliśmy zabory? Przetrwaliśmy wojny i inne kataklizmy? To poradzimy sobie także z najnowszą falą automatyzacji. 
No i mamy medialny „hype” na martwienie się rozwojem sztucznej inteligencji. Nastrój jest – jak zwykle we współczesnym świecie – dwubiegunową mieszanką histerii z defetyzmem. Bieganie i machanie rękami („koniec ludzkości”, „masowe bezrobocie”) przeplata się z defetyzmem spod znaku „i tak już jest za późno”. Tymczasem… Tymczasem warto zadać sobie pytanie, czy sytuacja naprawdę jest taka bezprecedensowa? Nie wydaje mi się. Zacznijmy od tego, że my już tutaj byliśmy. Już się tym wszystkim martwiliśmy. I to całkiem niedawno. Nie wierzycie? To sobie wspólnie przypomnijmy…

W 2015 roku ekonomiści z Oxfordu Carl Benedikt Frey i Michael Osborne przebili się na pierwsze strony światowych mediów (nie tylko ekonomicznych), ogłaszając, że w perspektywie 25 lat zniknie jakieś 45 proc. zawodów dziś istniejących. „Dziś” znaczy wtedy. Zawiesili nawet w sieci prostą wyszukiwarkę (dziś już nie do znalezienia), gdzie można było sprawdzić, czy twoja branża podzieli los dinozaurów i windziarzy. To znaczy przestanie istnieć. Gastronomia i przygotowanie posiłków? Ponad 60 proc. szans na wyginięcie. Budowlanka, sprzątanie i prowadzenie samochodu? Prawie 60 proc. szans. Z pracy Freya i Osborne’a wynikało, że najbardziej bezpiecznymi zawodami przyszłości są nauczyciele, menedżerowie wyższego szczebla oraz… politycy. Dla nich prawdopodobieństwo ekstynkcji wynosiło jakieś 30

„SI zmieni nasze miejsca pracy” – z Barbarą Surdykowską, ekspert z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”, rozmawia Barbara Michałowska


W pierwszych latach prac nad tematem wpływu SI na świat pracy dyskusja dotyczyła głównie pytania o likwidację miejsc pracy. Analizowano, ile procent miejsc pracy zniknie. W tej chwili zastanawiamy się raczej, jak sztuczna inteligencja zmieni treść zadań, które będą wykonywane na danym stanowisku. Według tego nurtu, samych miejsc pracy raczej nie zniknie aż tak dużo, jest jednak jasne, że te miejsca pracy, które pozostaną, ulegną bardzo głębokiemu przekształceniu i modyfikacji ze względu na stosowanie urządzeń z zakresu sztucznej inteligencji. 
Są to zmiany, które zachodzą bardzo szybko. Sztuczna inteligencja zaskakuje swoją zdolnością do prowadzenia rozmowy i wyszukiwania informacji w taki sposób, który jest już bardzo zbliżony do konwersacji z żywym człowiekiem. Weźmy na przykład możliwości sztucznej inteligencji w zakresie generowania obrazów, czyli możliwości generowania na przykład kampanii reklamowej bez użycia zdjęć realnych osób. W takiej sytuacji olbrzymia ilość pracy, którą dotychczas wykonywały modelki, makijażyści, fryzjerzy, oświetleniowcy, ludzie, którzy robili zdjęcia, ludzie, którzy kreowali treść takich kampanii, po prostu znika. Oczywiście to nie będzie tak, że z dnia na dzień SI „wyprze” wszystkich pracowników, którzy pracowali przy kampaniach reklamowych. Mówimy o procesie, ale są to bardzo szybkie zmiany. Związki zawodowe są tak samo jak ogół społeczeństwa dosyć zaskoczone tempem rozwoju technologicznego. 

O sukcesie polskich eurodeputowanych w walce z rozporządzeniem metanowym z europosłanką Jadwigą Wiśniewską rozmawia Teresa Wójcik

 Z całą pewnością udało się wynegocjować i przyjąć rozporządzenie, które zawiera zapisy korzystne dla polskiego sektora górniczego. To duży sukces zarówno polskiego rządu, jak i polskich europosłów różnych frakcji, którzy przekonali swoje rodziny polityczne, by poprzeć ważne z punktu widzenia Polski poprawki. Żeby mówić o zwycięstwie rozsądku nad ideologią, tak naprawdę musielibyśmy dokonać rewizji całej polityki klimatycznej, a zwłaszcza Pakietu „Fit for 55”. Rozporządzenie metanowe jest oczywiście przejawem trzeźwego myślenia, ale takich zdroworozsądkowych decyzji w PE potrzeba więcej. Jednak patrząc na dotychczasowe decyzje KE i komisarza Timmermansa, który jest „twarzą” i motorem napędowym restrykcyjnej polityki klimatycznej UE, na odtrąbienie sukcesu jest jeszcze zbyt wcześnie. Przypomnę, że Parlament Europejski głosami liberalno-lewicowej większości dał zielone światło dla Pakietu „Fit for 55”. Niemniej jednak trzeba zauważyć, że 9 maja, w Dniu Europy, PE przyjął kompromis, który jest korzystny dla Polski. Powtórzę – zabezpiecza nasz sektor górniczy i, co bardzo ważne, pozwala ochronić miejsca pracy. Polskie kopalnie mogą więc dalej wydobywać węgiel i dokonywać modernizacji, zgodnie z zawartym porozumieniem społecznym. Mamy zatem więcej czasu na przeprowadzenie transformacji energetycznej.

„Ciężka korona Karola III” – Wojciech Kulecki o niedawnej koronacji 

Koronacja brytyjskiego monarchy, króla Karola III była uroczystością „wielkich nieobecnych”. Światowe media w pierwszej kolejności informowały, kto nie znalazł się na uroczystościach, bo po prostu nie został na nie zaproszony, a kogo nie było, bo nie mógł lub nie chciał przyjechać. Koronacja pokazała również, że ta uwielbiana przez pół świata monarchia nie jest wcale taka doskonała, jak chciała ją widzieć i pokazywać nieżyjąca już Elżbieta II, oraz że Karol III być może będzie ostatnim królem na tronie w Pałacu Buckingham. 

Kradzione klejnoty koronne i niestosowany nigdzie indziej w zachodniej cywilizacji areszt prewencyjny będą tematami, z którymi Karol III będzie się musiał zmierzyć w pierwszej kolejności i już dziś wiadomo, że jego korona będzie wyjątkowo ciężka.

Co jeszcze w numerze? 

– „Pochwała zacofania” – Agnieszka Żurek 
– „Robot terapeuta” – Agnieszka Żurek 
– „Suwerenność Polski zagrożona?” – Marcin Krzeszowiec 
– „Synchronizacja: F-16V i F-35?” – Teresa Wójcik 
– „Czy Szwecja podąży za Albionem” – Wojciech Kulecki 
– „Przedbiegi do UE” – prof. Marek Jan Chodakiewicz 
– „Prawda zawsze się sprawdza” – z raperem Małachem rozmawia Bartosz Boruciak 
– „Struktura spirali” – Paweł Gabryś-Kurowski o filmie „Liczba doskonała”
– „Polska musi uniknąć błędów Europy Zachodniej” – Mateusz Kosiński 
– „W służbie wartościom najważniejszym” – Ewa Górska przedstawia sylwetkę Wiesława Janowskiego 
– „Poczta zmniejsza zatrudnienie?” – Barbara Michałowska 
– „Wielki sukces polskiego trenera” – Łukasz Bobruk 

 


 

POLECANE
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania pilne
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania

Pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski zapowiada konkretne działania prawne w odpowiedzi na ruchy prokuratury. W tle wniosek o tymczasowe aresztowanie i możliwe uruchomienie procedur międzynarodowych.

Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

REKLAMA

Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: Sztuczna inteligencja – TAK czy NIE?

„Biały Dom na wniosek amerykańskich central związków zawodowych bada, w jaki sposób firmy wykorzystują sztuczną inteligencję do nadzorowania pracowników i zarządzania nimi. Związki zawodowe to kolejna grupa społeczna, która włączyła się do światowego dialogu o przyszłości sztucznej inteligencji, która rozwinęła się na tyle, że wydaje się, że już wymyka się spod ludzkiej kontroli. Czy możliwy jest jeszcze krok do tyłu? I kto może go uczynić?” – pisze w artykule „Nie ma kontroli nad sztuczną inteligencją” Wojciech Kulecki. To właśnie zmianom, jakie może przynieść stworzenie sztucznej inteligencji, poświęcone jest najnowsze wydanie „Tygodnika Solidarność”. 
/ foto. TS

Sztuczna inteligencja nie schodzi z czołówek światowych gazet. Odwrócił się od niej, stając się jej zagorzałym przeciwnikiem, Geoffrey Hinton – nie bez powodu nazywany przez świat nauki „ojcem chrzestnym sztucznej inteligencji”. Jeszcze przed tygodniem Hinton zarabiał miliony dolarów, zasiadając w biurze na najwyższym piętrze centrali Google, dzisiaj odszedł z firmy i rozpoczął bezprecedensową kampanię ostrzegającą ludzkość przed zagrożeniami związanymi z SI. – Rozwój modeli sztucznej inteligencji, takich jak związany z Microsoftem ChatGPT czy konkurencyjnego oprogramowania opracowywanego przez Google’a, jest coraz bardziej niebezpieczny – ostrzega Hinton i dodaje, że to jeden z wielu aspektów, w których ludzkość powinna zachować wyjątkową czujność. Zagrożone są, jego zdaniem, także rynek pracy, polityka międzynarodowa, największe gospodarki świata oraz istnienie samej ludzkości, szczególnie że niektóre ośrodki badawcze zauważyły już, że poszczególne algorytmy sztucznej inteligencji zaczęły przekazywać swoją wiedzę innym (na takim „uczeniu innych” złapano m.in. drony), które jeszcze nie były programowane przez ludzi. To, przestrzega Geoffrey Hinton, może doprowadzić do sytuacji, w której np. autonomiczna broń zakazana przez międzynarodowe prawo będzie produkowana z pominięciem ludzkiego nadzoru, a nawet bez wiedzy ludzi. 


„Spokojnie, to tylko sztuczna inteligencja” – w uspakajającym tonie pisze Rafał Woś 

Przetrwaliśmy zabory? Przetrwaliśmy wojny i inne kataklizmy? To poradzimy sobie także z najnowszą falą automatyzacji. 
No i mamy medialny „hype” na martwienie się rozwojem sztucznej inteligencji. Nastrój jest – jak zwykle we współczesnym świecie – dwubiegunową mieszanką histerii z defetyzmem. Bieganie i machanie rękami („koniec ludzkości”, „masowe bezrobocie”) przeplata się z defetyzmem spod znaku „i tak już jest za późno”. Tymczasem… Tymczasem warto zadać sobie pytanie, czy sytuacja naprawdę jest taka bezprecedensowa? Nie wydaje mi się. Zacznijmy od tego, że my już tutaj byliśmy. Już się tym wszystkim martwiliśmy. I to całkiem niedawno. Nie wierzycie? To sobie wspólnie przypomnijmy…

W 2015 roku ekonomiści z Oxfordu Carl Benedikt Frey i Michael Osborne przebili się na pierwsze strony światowych mediów (nie tylko ekonomicznych), ogłaszając, że w perspektywie 25 lat zniknie jakieś 45 proc. zawodów dziś istniejących. „Dziś” znaczy wtedy. Zawiesili nawet w sieci prostą wyszukiwarkę (dziś już nie do znalezienia), gdzie można było sprawdzić, czy twoja branża podzieli los dinozaurów i windziarzy. To znaczy przestanie istnieć. Gastronomia i przygotowanie posiłków? Ponad 60 proc. szans na wyginięcie. Budowlanka, sprzątanie i prowadzenie samochodu? Prawie 60 proc. szans. Z pracy Freya i Osborne’a wynikało, że najbardziej bezpiecznymi zawodami przyszłości są nauczyciele, menedżerowie wyższego szczebla oraz… politycy. Dla nich prawdopodobieństwo ekstynkcji wynosiło jakieś 30

„SI zmieni nasze miejsca pracy” – z Barbarą Surdykowską, ekspert z Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”, rozmawia Barbara Michałowska


W pierwszych latach prac nad tematem wpływu SI na świat pracy dyskusja dotyczyła głównie pytania o likwidację miejsc pracy. Analizowano, ile procent miejsc pracy zniknie. W tej chwili zastanawiamy się raczej, jak sztuczna inteligencja zmieni treść zadań, które będą wykonywane na danym stanowisku. Według tego nurtu, samych miejsc pracy raczej nie zniknie aż tak dużo, jest jednak jasne, że te miejsca pracy, które pozostaną, ulegną bardzo głębokiemu przekształceniu i modyfikacji ze względu na stosowanie urządzeń z zakresu sztucznej inteligencji. 
Są to zmiany, które zachodzą bardzo szybko. Sztuczna inteligencja zaskakuje swoją zdolnością do prowadzenia rozmowy i wyszukiwania informacji w taki sposób, który jest już bardzo zbliżony do konwersacji z żywym człowiekiem. Weźmy na przykład możliwości sztucznej inteligencji w zakresie generowania obrazów, czyli możliwości generowania na przykład kampanii reklamowej bez użycia zdjęć realnych osób. W takiej sytuacji olbrzymia ilość pracy, którą dotychczas wykonywały modelki, makijażyści, fryzjerzy, oświetleniowcy, ludzie, którzy robili zdjęcia, ludzie, którzy kreowali treść takich kampanii, po prostu znika. Oczywiście to nie będzie tak, że z dnia na dzień SI „wyprze” wszystkich pracowników, którzy pracowali przy kampaniach reklamowych. Mówimy o procesie, ale są to bardzo szybkie zmiany. Związki zawodowe są tak samo jak ogół społeczeństwa dosyć zaskoczone tempem rozwoju technologicznego. 

O sukcesie polskich eurodeputowanych w walce z rozporządzeniem metanowym z europosłanką Jadwigą Wiśniewską rozmawia Teresa Wójcik

 Z całą pewnością udało się wynegocjować i przyjąć rozporządzenie, które zawiera zapisy korzystne dla polskiego sektora górniczego. To duży sukces zarówno polskiego rządu, jak i polskich europosłów różnych frakcji, którzy przekonali swoje rodziny polityczne, by poprzeć ważne z punktu widzenia Polski poprawki. Żeby mówić o zwycięstwie rozsądku nad ideologią, tak naprawdę musielibyśmy dokonać rewizji całej polityki klimatycznej, a zwłaszcza Pakietu „Fit for 55”. Rozporządzenie metanowe jest oczywiście przejawem trzeźwego myślenia, ale takich zdroworozsądkowych decyzji w PE potrzeba więcej. Jednak patrząc na dotychczasowe decyzje KE i komisarza Timmermansa, który jest „twarzą” i motorem napędowym restrykcyjnej polityki klimatycznej UE, na odtrąbienie sukcesu jest jeszcze zbyt wcześnie. Przypomnę, że Parlament Europejski głosami liberalno-lewicowej większości dał zielone światło dla Pakietu „Fit for 55”. Niemniej jednak trzeba zauważyć, że 9 maja, w Dniu Europy, PE przyjął kompromis, który jest korzystny dla Polski. Powtórzę – zabezpiecza nasz sektor górniczy i, co bardzo ważne, pozwala ochronić miejsca pracy. Polskie kopalnie mogą więc dalej wydobywać węgiel i dokonywać modernizacji, zgodnie z zawartym porozumieniem społecznym. Mamy zatem więcej czasu na przeprowadzenie transformacji energetycznej.

„Ciężka korona Karola III” – Wojciech Kulecki o niedawnej koronacji 

Koronacja brytyjskiego monarchy, króla Karola III była uroczystością „wielkich nieobecnych”. Światowe media w pierwszej kolejności informowały, kto nie znalazł się na uroczystościach, bo po prostu nie został na nie zaproszony, a kogo nie było, bo nie mógł lub nie chciał przyjechać. Koronacja pokazała również, że ta uwielbiana przez pół świata monarchia nie jest wcale taka doskonała, jak chciała ją widzieć i pokazywać nieżyjąca już Elżbieta II, oraz że Karol III być może będzie ostatnim królem na tronie w Pałacu Buckingham. 

Kradzione klejnoty koronne i niestosowany nigdzie indziej w zachodniej cywilizacji areszt prewencyjny będą tematami, z którymi Karol III będzie się musiał zmierzyć w pierwszej kolejności i już dziś wiadomo, że jego korona będzie wyjątkowo ciężka.

Co jeszcze w numerze? 

– „Pochwała zacofania” – Agnieszka Żurek 
– „Robot terapeuta” – Agnieszka Żurek 
– „Suwerenność Polski zagrożona?” – Marcin Krzeszowiec 
– „Synchronizacja: F-16V i F-35?” – Teresa Wójcik 
– „Czy Szwecja podąży za Albionem” – Wojciech Kulecki 
– „Przedbiegi do UE” – prof. Marek Jan Chodakiewicz 
– „Prawda zawsze się sprawdza” – z raperem Małachem rozmawia Bartosz Boruciak 
– „Struktura spirali” – Paweł Gabryś-Kurowski o filmie „Liczba doskonała”
– „Polska musi uniknąć błędów Europy Zachodniej” – Mateusz Kosiński 
– „W służbie wartościom najważniejszym” – Ewa Górska przedstawia sylwetkę Wiesława Janowskiego 
– „Poczta zmniejsza zatrudnienie?” – Barbara Michałowska 
– „Wielki sukces polskiego trenera” – Łukasz Bobruk 

 



 

Polecane