Sensacja w Pałacu Buckingham. Ta decyzja księcia Williama to prawdziwy cios w Meghan Markle

Od koronacji króla Karola minęło już paręnaście dni, a mimo to w Pałacu Buckingham wciąż nie przygasa „gorąca atmosfera” dot. trudnych relacji rodziny królewskiej z Meghan Markle. Choć żona księcia Harry’ego tuż przed koronacją usunęła się w cień i nie wzięła udziału w uroczystości, a sam Harry, choć przybył na wydarzenie, również ewidentnie nie chciał zwracać na siebie uwagi, wydawać by się mogło, że może chociaż na chwilę wygasną tematy związane z konfliktami trapiącymi zwaśnionych członków rodziny królewskiej. Niestety – nic bardziej mylnego.
Urzędnik skonfliktowany z Meghan uhonorowany
Wszystko wskazuje na to, że tym razem to ze strony Pałacu Buckingham nastąpiło uderzenie w stronę Meghan Markle. 10 maja w zamku Windsor odbyła się uroczysta ceremonia wręczenie odznaczeń, na której uhonorowany został były sekretarz prasowy royalsów Jason Knauf.
Urzędnik dostąpił wyjątkowego zaszczytu. Został mianowany porucznikiem Królewskiego Zakonu Wiktoriańskiego. W ubiegłym roku z kolei został odznaczony najwyższym królewskim odznaczeniem – Królewskim Orderem Wiktoriańskim, który przyznawany jest jedynie tym osobom, które oddały brytyjskiej monarchii szczególne zasługi.
Powszechnie wiadomo, że Knauf jest blisko związany z księciem Williamem. Ostatnim jego stanowiskiem w Pałacu Buckingham była funkcja dyrektora Królewskiej Fundacji Williama i Kate. Nie ulega więc wątpliwości, że to właśnie William stoi za decyzją o uhonorowaniu urzędnika.
Oskarżenia o mobbing
W przeszłości Knauf pracował dla księcia Harry’ego i Meghan Markle jako sekretarz ds. komunikacji. Współpraca zakończyła się jednak w skandalicznych okolicznościach: Knauf poinformował środowisko księcia Williama, że Meghan Markle zastrasza i upokarza pracowników, a także doprowadza ich do płaczu i dopuszcza się „emocjonalnego okrucieństwa”. Miesiąc później urzędnik zrezygnował ze stanowiska. Prawnicy Meghan Markle zaprzeczyli wszystkim zarzutom.