Dr Rafał Brzeski: Wyzwoleni spod nazizmu Niemcy są czyści jak łza z kaprawego oka

Tym razem Olaf Scholz pociągnął grubo. W rocznicę kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy, 8 maja, obwieścił: „78 lat temu Niemcy zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu”. Słowa następcy Adolfa Hitlera w fotelu kanclerskim zabrzmiały w tym dniu jak niesmaczny żart. Zwłaszcza że Scholz zaraz przypomniał: „demokratyczne państwo nie jest oczywistością. Powinniśmy je chronić i bronić – każdego dnia”.
Zjazd niemieckich narodowych socjalistów. Norymberga. 1936
Zjazd niemieckich narodowych socjalistów. Norymberga. 1936 / Wikipedia CC BY-SA 3,0 de Bundesarchiv

W wyborach do Reichstagu w lipcu 1932 roku Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników zdobyła prawie 14 milionów głosów. Jej Fuehrer Adolf Hitler zwracał się do Niemców „towarzysze w rasie”. Widać idea rasowej wyższości i brunatne koszule spodobały się Niemcom, bowiem kilka miesięcy później w przyspieszonych wyborach w marcu 1933 roku NSDAP otrzymała ponad 17 milionów głosów. Narodowosocjalistyczna partia i jej lider objęli władzę w pełnej krasie demokracji.

 

Fascynacja Niemców Hitlerem

Kiedy świeżo wybrany kanclerz jechał ulicami miast, witały go tłumy i las rąk podniesionych w nazistowskim pozdrowieniu Heil Hitler! Las ten zgęstniał po przyłączeniu Austrii do Rzeszy Niemieckiej w 1938 roku, zaś uwielbienie Hitlera sięgnęło histerii, gdy po kapitulacji Francji w 1940 roku żołnierze zwycięskiego Wehrmachtu zaczęli przysyłać i przywozić z Francji luksusowe precjoza, trunki i delikatesy niewidziane od lat w „kartkowej” Rzeszy.

Urzeczenie i fascynacja Hitlerem stopniowo przeradzała się w szacunek, poparcie i posłuch w miarę porażek na wszystkich frontach, ale aż do ostatnich dni niemieckie siły zbrojne stawiały opór wojskom alianckim. Był zamach na osobę Hitlera, ale nie bunt przeciwko NSDAP. Nie było masowego darcia i rzucania legitymacji partyjnych. Nazizm tkwił w Niemcach mocno i trwał. Wkraczających wojsk antyniemieckiej koalicji nie witano entuzjastycznie jako wyzwolicieli od „tyranii”.

 

Skłonność Niemców do użalania się nad sobą

Brytyjski dziennikarz Sefton Delmer pisał, że „mało chwalebną cechą Niemców jest ich zdolność do użalania się nad sobą. Są mistrzami w przerzucaniu na innych odpowiedzialności za własne występki i nieszczęścia”. Delmer urodził się, wychował i skończył gimnazjum w Berlinie. Mając australijskich rodziców, studia ukończył na uniwersytecie w Oxfordzie i do Berlina wrócił jako korespondent popularnego dziennika „Daily Express”. Wkręcił się do narodowosocjalistycznej elity. Przed wyborami do Reichstagu w 1932 roku Hitler zaprosił go, aby podczas kampanii towarzyszył mu w jego prywatnym samolocie. Był na przyjacielskiej stopie z Goeringiem, Goebbelsem i Himmlerem. We wrześniu 1939 roku wysyłał korespondencje z pola walki w Polsce, a rok później z Francji. Ewakuowany na drugą stronę Kanału La Manche trafił do BBC jako spiker programu w języku niemieckim. Pierwszego dnia pracy przed mikrofonem przyszło mu skomentować transmitowane z Reichstagu tryumfalne przemówienie Adolfa Hitlera, który po upadku Francji zaoferował pokój Wielkiej Brytanii. W odpowiedzi usłyszał krótkie: „Herr Fuehrer und Reichskanzler wsadź Pan sobie tę propozycję w swój śmierdzący pysk!”. Szok w Berlinie był potężny, gdyż uznano to za oficjalną odpowiedź Imperium Brytyjskiego. Delmer trafił do historii, a błyskawicznej riposty nie zapomniano. Niebawem powierzono mu dyrektoriat Operacji Specjalnych Kierownictwa Walki Politycznej. Tworzył i nadzorował rozgłośnie radiowe, które pozorowały tajne nadajniki działające wewnątrz okupowanej Europy, rzekomo stanowiące głos niemieckiej opozycji żołnierskiej wobec aparatu SS, Gestapo i NSDAP.

 

Niemiecka propaganda

Po wojnie Delmer pracował w brytyjskiej administracji okupacyjnej i wówczas zderzył się z zarzutami Niemców. Powtarzano mu nieustannie, że gdyby nie Anglia, to wojny by nie było. Wystarczyło zostawić Berlinowi wolną rękę w Polsce. Wiedzieliście w Londynie o zbrodniach w koncentracyjnych obozach zagłady i nie zrobiliście nic – mówiono. My, Niemcy, byliśmy tego nieświadomi. Zamiast domagać się bezwarunkowej kapitulacji – napominano – trzeba było aktywnie wspierać antynazistowski ruch oporu „uczciwych Niemców z Wehrmachtu”.

Ogłuszający cios bumerangiem Delmer otrzymał w kinie, kiedy oglądał świeży niemiecki film akcji, na którym bohaterscy żołnierze Wehrmachtu, Luftwaffe i Kriegsmarine ostrzeliwują się na prawo i lewo z siepaczami z SS i Gestapo. Z wyjątkiem niewielkiej grupki nazistów filmowi Niemcy powszechnie nienawidzą Hitlera i jego NSDAP, ale trzymają ich za gardło bojówki pod wodzą Himmlera. Delmer wyznaje we wspomnieniach, że wyszedł z kina przybity świadomością, iż cała jego wojenna „czarna” propaganda służy w powojennych Niemczech budowie legendy umożliwiającej gładki powrót do ciągot imperialnych i marzeń o korzyściach terytorialnych.

 

Niemiecka historia alternatywna

Słuchając niedawnej wypowiedzi Olafa Scholza, można byłoby uznać, że czerpie on wiedzę z oglądanych w młodości filmów, gdyby nie fakt, że w 2019 roku na rocznicowych obchodach D-Day obecna tam kanclerz Angela Merkel podobnie jak Scholz obwieściła, iż operacja lądowania Sprzymierzonych w Normandii była „darem historii”, gdyż „przyniosła Niemcom wyzwolenie od nazistów”. Kanclerz z największej niemieckiej partii ponoć konserwatywnej i kanclerz z największej niemieckiej partii ponoć lewicowej myślą jak widać identycznie. W tym głównym nurcie mieszczą się również inne ugrupowania. Liderzy radykalnie prawicowej i populistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) wzywają do zwrotu o 180 stopni, odrzucenia kultury wstydu za zbrodnie wojenne i odbudowania dumy narodowej. Stojący jeszcze dalej na prawo Reichsbürgerzy uważają Republikę Federalna za twór nielegalny, ponieważ Rzesza istnieje nadal oraz obowiązują konstytucja weimarska z 1919 roku i granice z 1937 roku. Skrajnie lewicowa partia Die Linke flirtuje z AfD twierdząc, że łączy je naturalny sojusz.  Przegraną w I wojnie światowej uzasadniano w Niemczech nożem wbitym w plecy bohaterskich żołnierzy na froncie przez chcących robić interesy plutokratów dekujących się na tyłach. Przegraną w II wojnie tłumaczy się tyranią nazistów. Nazistów osądzono i skazano w Norymberdze, a więc wyzwoleni spod nazizmu Niemcy są czyści jak łza. No może jak łza z kaprawego oka.


 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Dr Rafał Brzeski: Wyzwoleni spod nazizmu Niemcy są czyści jak łza z kaprawego oka

Tym razem Olaf Scholz pociągnął grubo. W rocznicę kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy, 8 maja, obwieścił: „78 lat temu Niemcy zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu”. Słowa następcy Adolfa Hitlera w fotelu kanclerskim zabrzmiały w tym dniu jak niesmaczny żart. Zwłaszcza że Scholz zaraz przypomniał: „demokratyczne państwo nie jest oczywistością. Powinniśmy je chronić i bronić – każdego dnia”.
Zjazd niemieckich narodowych socjalistów. Norymberga. 1936
Zjazd niemieckich narodowych socjalistów. Norymberga. 1936 / Wikipedia CC BY-SA 3,0 de Bundesarchiv

W wyborach do Reichstagu w lipcu 1932 roku Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników zdobyła prawie 14 milionów głosów. Jej Fuehrer Adolf Hitler zwracał się do Niemców „towarzysze w rasie”. Widać idea rasowej wyższości i brunatne koszule spodobały się Niemcom, bowiem kilka miesięcy później w przyspieszonych wyborach w marcu 1933 roku NSDAP otrzymała ponad 17 milionów głosów. Narodowosocjalistyczna partia i jej lider objęli władzę w pełnej krasie demokracji.

 

Fascynacja Niemców Hitlerem

Kiedy świeżo wybrany kanclerz jechał ulicami miast, witały go tłumy i las rąk podniesionych w nazistowskim pozdrowieniu Heil Hitler! Las ten zgęstniał po przyłączeniu Austrii do Rzeszy Niemieckiej w 1938 roku, zaś uwielbienie Hitlera sięgnęło histerii, gdy po kapitulacji Francji w 1940 roku żołnierze zwycięskiego Wehrmachtu zaczęli przysyłać i przywozić z Francji luksusowe precjoza, trunki i delikatesy niewidziane od lat w „kartkowej” Rzeszy.

Urzeczenie i fascynacja Hitlerem stopniowo przeradzała się w szacunek, poparcie i posłuch w miarę porażek na wszystkich frontach, ale aż do ostatnich dni niemieckie siły zbrojne stawiały opór wojskom alianckim. Był zamach na osobę Hitlera, ale nie bunt przeciwko NSDAP. Nie było masowego darcia i rzucania legitymacji partyjnych. Nazizm tkwił w Niemcach mocno i trwał. Wkraczających wojsk antyniemieckiej koalicji nie witano entuzjastycznie jako wyzwolicieli od „tyranii”.

 

Skłonność Niemców do użalania się nad sobą

Brytyjski dziennikarz Sefton Delmer pisał, że „mało chwalebną cechą Niemców jest ich zdolność do użalania się nad sobą. Są mistrzami w przerzucaniu na innych odpowiedzialności za własne występki i nieszczęścia”. Delmer urodził się, wychował i skończył gimnazjum w Berlinie. Mając australijskich rodziców, studia ukończył na uniwersytecie w Oxfordzie i do Berlina wrócił jako korespondent popularnego dziennika „Daily Express”. Wkręcił się do narodowosocjalistycznej elity. Przed wyborami do Reichstagu w 1932 roku Hitler zaprosił go, aby podczas kampanii towarzyszył mu w jego prywatnym samolocie. Był na przyjacielskiej stopie z Goeringiem, Goebbelsem i Himmlerem. We wrześniu 1939 roku wysyłał korespondencje z pola walki w Polsce, a rok później z Francji. Ewakuowany na drugą stronę Kanału La Manche trafił do BBC jako spiker programu w języku niemieckim. Pierwszego dnia pracy przed mikrofonem przyszło mu skomentować transmitowane z Reichstagu tryumfalne przemówienie Adolfa Hitlera, który po upadku Francji zaoferował pokój Wielkiej Brytanii. W odpowiedzi usłyszał krótkie: „Herr Fuehrer und Reichskanzler wsadź Pan sobie tę propozycję w swój śmierdzący pysk!”. Szok w Berlinie był potężny, gdyż uznano to za oficjalną odpowiedź Imperium Brytyjskiego. Delmer trafił do historii, a błyskawicznej riposty nie zapomniano. Niebawem powierzono mu dyrektoriat Operacji Specjalnych Kierownictwa Walki Politycznej. Tworzył i nadzorował rozgłośnie radiowe, które pozorowały tajne nadajniki działające wewnątrz okupowanej Europy, rzekomo stanowiące głos niemieckiej opozycji żołnierskiej wobec aparatu SS, Gestapo i NSDAP.

 

Niemiecka propaganda

Po wojnie Delmer pracował w brytyjskiej administracji okupacyjnej i wówczas zderzył się z zarzutami Niemców. Powtarzano mu nieustannie, że gdyby nie Anglia, to wojny by nie było. Wystarczyło zostawić Berlinowi wolną rękę w Polsce. Wiedzieliście w Londynie o zbrodniach w koncentracyjnych obozach zagłady i nie zrobiliście nic – mówiono. My, Niemcy, byliśmy tego nieświadomi. Zamiast domagać się bezwarunkowej kapitulacji – napominano – trzeba było aktywnie wspierać antynazistowski ruch oporu „uczciwych Niemców z Wehrmachtu”.

Ogłuszający cios bumerangiem Delmer otrzymał w kinie, kiedy oglądał świeży niemiecki film akcji, na którym bohaterscy żołnierze Wehrmachtu, Luftwaffe i Kriegsmarine ostrzeliwują się na prawo i lewo z siepaczami z SS i Gestapo. Z wyjątkiem niewielkiej grupki nazistów filmowi Niemcy powszechnie nienawidzą Hitlera i jego NSDAP, ale trzymają ich za gardło bojówki pod wodzą Himmlera. Delmer wyznaje we wspomnieniach, że wyszedł z kina przybity świadomością, iż cała jego wojenna „czarna” propaganda służy w powojennych Niemczech budowie legendy umożliwiającej gładki powrót do ciągot imperialnych i marzeń o korzyściach terytorialnych.

 

Niemiecka historia alternatywna

Słuchając niedawnej wypowiedzi Olafa Scholza, można byłoby uznać, że czerpie on wiedzę z oglądanych w młodości filmów, gdyby nie fakt, że w 2019 roku na rocznicowych obchodach D-Day obecna tam kanclerz Angela Merkel podobnie jak Scholz obwieściła, iż operacja lądowania Sprzymierzonych w Normandii była „darem historii”, gdyż „przyniosła Niemcom wyzwolenie od nazistów”. Kanclerz z największej niemieckiej partii ponoć konserwatywnej i kanclerz z największej niemieckiej partii ponoć lewicowej myślą jak widać identycznie. W tym głównym nurcie mieszczą się również inne ugrupowania. Liderzy radykalnie prawicowej i populistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) wzywają do zwrotu o 180 stopni, odrzucenia kultury wstydu za zbrodnie wojenne i odbudowania dumy narodowej. Stojący jeszcze dalej na prawo Reichsbürgerzy uważają Republikę Federalna za twór nielegalny, ponieważ Rzesza istnieje nadal oraz obowiązują konstytucja weimarska z 1919 roku i granice z 1937 roku. Skrajnie lewicowa partia Die Linke flirtuje z AfD twierdząc, że łączy je naturalny sojusz.  Przegraną w I wojnie światowej uzasadniano w Niemczech nożem wbitym w plecy bohaterskich żołnierzy na froncie przez chcących robić interesy plutokratów dekujących się na tyłach. Przegraną w II wojnie tłumaczy się tyranią nazistów. Nazistów osądzono i skazano w Norymberdze, a więc wyzwoleni spod nazizmu Niemcy są czyści jak łza. No może jak łza z kaprawego oka.



 

Polecane