Waldemar Krysiak: George Floyd. Święty przestępca lewicy

W jego obronie stanęły miliony. Jego śmierć wywołała protesty. Spalono miasta, zabito ludzi. Był przestępcą, aktorem porno, włamywaczem, a gdy zginął, był naćpany. Dzisiaj mija trzecia rocznica śmierci George'a Floyda, kryminalnego bohatera intersekcjonalnej lewicy, mainstreamowych mediów i czarnych suprematystów.
George Floyd. Mural Waldemar Krysiak: George Floyd. Święty przestępca lewicy
George Floyd. Mural / Wikimedia Commons. Leonhard Lenz

Trudno jest dzisiaj wybrać NAJWIĘKSZE kłamstwo opowiedziane w mediach. Manipulacji i przekłamań jest w mainstreamie tak wiele, że nie wiadomo, które uszyto najgrubszymi nićmi. Kłamstwa na temat śmierci George'a Floyda zapoczątkowały jednak masowe protesty na całym świecie – protesty, które pozbawiły wielu dorobku ich życia, innych pozbawiły samego życia, a jeszcze innych przekonały, że biali zagrażają czarnym. Rzekomo niewinna ofiara rasizmu, wzorowy ojciec zamordowany przez uprzedzonego policjanta, człowiek, któremu nie pozwolono zacząć życia od nowa – te i inne bajki opowiadane były o Floydzie po jego śmierci. Dzisiaj przyjrzyjmy się faktom!

 

1. „Nie mogę oddychać”

Hasło, na którym zbudowano legendę Floyda to słynne już: „I can't breathe”, „nie mogę oddychać”. Pierwsze fragmenty z nagranego aresztowania pokazywały też Floyda przygniecionego do ziemi przez policyjne kolano. Wniosek dla wielu był prosty: aresztowany został uduszony. Jakim potworem trzeba być, żeby tak zabić człowieka? Dlaczego policjant zaczął podduszać murzyna kolanem? Czemu nie przestał?

Problem w tym, że to nieprawda. Floydowi z pewnością nie było łatwiej oddychać pod kolanem policjanta, ale Floyd mówił, że nie może oddychać, ZANIM Derek Chauvin przygniótł go do ziemi. „Stojąc na zewnątrz samochodu, Floyd zaczął mówić i powtarzać, że nie może oddychać” – czytamy w dokumentach z procesu przeciwko policjantowi. Słynne klęknięcie było dopiero potem.

 

2. Aktor porno

„Zrezygnowałem z normalnej pracy, aby podążać za amerykańskim marzeniem... Aby zaliczać kobiety i zarabiać! Obejrzyj jak ja i moi przyjaciele podróżujemy po całym świecie i bzykamy każdą dz*wkę, od gwiazd porno do dziewczyn z ubogich dzielnic! Wszystkie kobiety są na 100% prawdziwe, od mojej dzielni do twojej!” - tak reklamuje się Habib Show, producent pornografii, który prawdopodobnie najdłużej zatrudniał Floyda.

To, że Floyd grywał w filmach porno, było narracyjnym problemem dla organizacji, które stawiały go na piedestale. W lewicowej narracji Floyd był bowiem przede wszystkim ofiarą przemocy i ojcem, którego wyrwano z życia jego córki. Kariera w porno biznesie mocno do tego nie pasowała, do dzisiaj pozostaje więc szerzej nieznanym faktem. Mimo iż materiały z Floydem nadal są dostępne online, większość publikacji milczy na ten temat.

 

3. Ojciec, którego nie było

"Chciałam, żeby wszyscy wiedzieli, co ci policjanci nam odebrali!" - powiedziała podczas pogrzebu Floyda Roxie Washington, dawna partnerka mężczyzny, trzymając obok siebie ich kilkuletnią córkę. "Na koniec dnia, oni wracają do domów i są z rodzinami. Gianna nie ma ojca."

Jest to prawda w sensie stricte: Floyd był ojcem dziewczynki i dziecko straciło tatę. Floyd miał jednak kilkoro dzieci poza nią. Znanych jest przynajmniej piątka z różnych związków i jeżeli wierzyć doniesieniom medialnym, zmarły nie utrzymywał z nimi kontaktu, a niektóre z jego dzieci dowiedziały się, że są z nim spokrewnione dopiero po jego śmierci.

Gianna była też dzieckiem dokładnie wybranym przez media. Otwarta, emotywna, smutna kilkulatka była tym, o czym marzyli dziennikarze: narzędziem do napisania narracji. Inne dzieci Floyda (trzy córki i syn) nie wpisywałyby się też tak dobrze w topos sieroty. Jedna z córek, na przykład, ma obecnie 25 lat i nie znała dobrze własnego ojca.

 

4. Fałszywe pieniądze

Podczas rozpoczęcia procesu przeciwko Chauvinowi, policjantowi, który uklęknął na szyi Floyda, prokurator pokazał ławnikom fotografię dwóch banknotów o nominale 20 dolarów, którymi zmarły chciał zapłacić przed aresztowaniem. Banknoty miały ten sam numer seryjny – były prawdopodobnie podrobione. Jeden z banknotów był podarty na pół, co wskazywało, że drugi banknot mógł być tym, który pan Floyd użył do zakupu papierosów.

"Policjanci mogli wystawić mu mandat i pozwolić sądom rozstrzygnąć tę sprawę" – powiedział prokurator Jerry W. Blackwell do ławników podczas wygłaszania oświadczenia wprowadzającego w procesie. Tylko czy naprawdę mógł? Floyd był wielokrotnie karany i – jeżeli policjant sprawdziłby z kim ma do czynienia, Floydowi groziłoby więcej, niż tylko skarcenie.

 

5. Przestępca

Częstotliwość interakcji Floyda z policją w ciągu 46 lat jego życia stanowi anomalie dla większości Amerykanów, z wyjątkiem Afro-Amerykanów. Według danych z sondażu przeprowadzonego przez Biuro Statystyki Sprawiedliwości w 2015 roku, większość interakcji publicznych z policją w Stanach Zjednoczonych rozpoczyna się i kończy się bezpiecznie. Jednak w przypadku murzynów takie spotkania mają większe prawdopodobieństwo wystąpienia wielokrotnie w ciągu roku – ci również częściej niż inne grupy etniczne stawiają opór przy aresztowaniu, mają przy sobie nielegalną broń i atakują funkcjonariuszy.

Według dokumentów, przyjaciół i rodziny, Floyd został w ciągu życia zatrzymany przez policję lub oskarżony co najmniej 19 razy. W kilku przypadkach – wtargnięcia, oszustwa - został zwolniony. Innym razem, postawione mu zarzuty były poważne i miały wpływ jego życie. Z biegiem czasu, przestępstwa, za które Floyd został skazany, eskalowały do kradzieży, a ostatecznie do uzbrojonego napadu na ciężarną kobietę w jej własnym domu.

Według śledczych Floyd wszedł do mieszkania, podszywając się pod hydraulika. Po nim do domu wtargnęło pięciu innych mężczyzn, a Floyd przyłożył pistolet do brzucha kobiety. Pozostali napastnicy zaczęli przeszukiwać dom w poszukiwaniu przedmiotów wartościowych.

Floyd został aresztowany trzy miesiące później podczas kontroli drogowej, a ofiary napadu zidentyfikowały go na podstawie fotografii. W 2009 roku Floyda skazano na pięć lat pozbawienia wolności w ramach umowy o dobrowolnym przyznaniu się do winy, a w styczniu 2013 roku wyszedł warunkowo na wolność.

 

6. Opór ćpuna

Mniej więcej wtedy, gdy lewicowi aktywiści (głównie feministki) kładli się w Poznaniu na beton, by oddać hołd Floydowi, do Internetu wyciekło nagranie z kamery stacjonarnej, która zarejestrowała aresztowanie murzyna. Floyd – zestresowany kontaktem z policją – nie dostrzegł raczej urządzenia zamontowanego na budynku. Nagranie pokazuje, jak Floyd stara się pozbyć przezroczystej torebki, w której znajduje się coś białego – prawdopodobnie narkotyki. Aresztowany już Floyd stara się pozbyć substancji, wyrzucając ją za siebie.

Ostatecznie moża by rzec, że wszystko jest dla ludzi i jak ktoś chce przyjmować narkotyki, to jest to jego sprawa. Floyd jednak przyczynił się do swojej śmierci, opierając się funkcjonariuszom prawa.

Floyd, mający 6 stóp i 4 cale wzrostu (według raportu z sekcji zwłok) i ważący 223 funty (195 cm wzrostu, 101 kg), był tak zdeterminowany, aby nie zostać umieszczonym na tylnej kanapie radiowozu, że mimo że miał założone kajdanki, to funkcjonariusze nie mogli go okiełznać. Czterech dorosłych mężczyzn, policjantów przeszkolonych w stosowaniu siły, popychając i ciągnąc aresztowanego, nie było w stanie zmusić go, by usiadł. Oprócz argumentu siły Floyd użył argumentu klaustrofobii: twierdził, że boi się zamkniętych przestrzeni, nie może być więc wprowadzony do radiowozu. Wszystko to przyczyniło się prawdopodobnie do pogorszenia jego stanu (śmierci?) - mężczyzna miał problemy z sercem, a w jego ciele znaleziono najcięższe ze znanych narkotyków: metaamfetaminę i fentanyl. Może, gdyby nie wpadł w panikę, to by nadal żył? Może, gdyby nie próbował wszystkich narkotyków ukryć, połykając je w radiowozie, to by nie przedawkował?

 

7. Święty, święty, święty!

"Dzisiaj wieczorem działa tu Bóg. Wiele osób oddało ponownie swoje życie Panu. Udzielaliśmy chrztu tutaj, przy pomniku. Bóg nas tutaj porusza. To wspaniałe" – mówił niecałe trzy lata temu Joshua Lindquist, młody lider chrześcijański z organizacji Global Revival Harvest. Swoje przemówienie o sprawczości Boga transmitował na żywo w miejscu, gdzie aresztowano Floyda. Bo tam, gdzie Chauvin klęknął na szyi przestępcy, dzieją się podobno cuda.

Tak przynajmniej twierdzą niektóre zgrupowania protestanckie. W kilka miesięcy po aresztowaniu Floyda na najbliższym incydentowi skrzyżowaniu baptyści ustawili czarną wannę z wodą i rozpoczęli swoje chrzty. Tygodniami na miejsce przybywali (rzekomo) nawróceni, by być „born again”, być narodzonym na nowo. To ważny koncept wielu protestanckich denominacji. Głusi odzyskiwali słuch, a ślepi – wzrok. Wszystko miało wydźwięk anarchistycznego oporu wobec władzy, która rzekomo dopuściła się wobec Floyda niesprawiedliwości. Sam Floyd został pochowany w pozłacanej trumnie, a przeróżne cuda dokonują się w jego imieniu podobno do dzisiaj.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Thun: Pracuje się po pierwsze dla UE, po drugie dla Polski z ostatniej chwili
Thun: "Pracuje się po pierwsze dla UE, po drugie dla Polski"

– Pracuje się po pierwsze dla całej Unii Europejskiej, po drugie dla całej Polski. Oczywiście reprezentuje się swój region, to znaczy trzeba być wyczulony co dla tego regionu jest specjalnie dobre – twierdzi europoseł Polski 2050 Róża Thun.

Język podhalański następny po języku śląskim? Znamienne słowa naukowca z ostatniej chwili
"Język podhalański" następny po "języku śląskim"? Znamienne słowa naukowca

– Nie ma przeszkód, aby gwara górali podhalańskich stała się językiem regionalnym. Ta mowa jest faktycznie żywa i włada nią około 100 tys. osób – ocenił w rozmowie z PAP dr Artur Czesak, dialektolog, leksykograf, badacz słowiańskich mikrojęzyków literackich, juror konkursów gwarowych oraz członek Rady Języka Śląskiego.

Prof. Grzegorz Górski: Nikt w Europie nie czeka na chuligana z Warszawy Wiadomości
Prof. Grzegorz Górski: Nikt w Europie nie czeka na chuligana z Warszawy

Kilka tygodni temu napisałem o rządzie przejściowym Tuska, który po upływie 100 dni zaliczył spektakularną klapę. Kompromitacja „koalicji 13 grudnia” w realizacji swoich obietnic wyborczych na ten startowy okres funkcjonowania, już wtedy pozwoliła na postawienie twardej tezy, iż ten rząd ma charakter rzeczywiście przejściowy.

Kokaina w niemieckich supermarketach z ostatniej chwili
Kokaina w niemieckich supermarketach

W jedenastu supermarketach w Berlinie i Brandenburgii w pudełkach po bananach odnaleziono kokainę.

Prezydencki minister odpowiada Tuskowi: 10 dni temu rozmawiałem z Donaldem Trumpem... z ostatniej chwili
Prezydencki minister odpowiada Tuskowi: "10 dni temu rozmawiałem z Donaldem Trumpem..."

"Ciągłe ataki premiera Donalda Tuska na amerykańskich Republikanów osłabiają bezpieczeństwo Polski" – ocenia wpisy Donalda Tuska atakujące PiS prezydencki minister Marcin Mastalerek.

Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku: Motocyklista z pasażerem spłonęli żywcem z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku: Motocyklista z pasażerem spłonęli żywcem

Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął wraz z pasażerem. Policjanci nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku, do którego doszło w sobotę pod Oleśnicą na Dolnym Śląsku.

Idą podwyżki cen gazu? Jest to ogromny wzrost z ostatniej chwili
Idą podwyżki cen gazu? "Jest to ogromny wzrost"

Według informacji podanych przez serwis niezalezna.pl, który powouje się na wiadomości od PGNiG, trzeba być przygotowanym na podwyżkę cen gazu.

Mazurek mocno o aferze Pegasusa: Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę... z ostatniej chwili
Mazurek mocno o "aferze" Pegasusa: "Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę..."

– Nie można podsłuchiwać polityków, podsłuchiwać ich nie można, tak? Ale wbijać im na chatę, robić kipisz bez uchylenia immunitetu, wbijać się na chatę bez udziału żadnych świadków, bez udziału ich samych, to można, tak? – pyta dziennikarz Robert Mazurek.

Dariusz Szpakowski skomentuje Euro 2024? Dyrektor neo-TVP Sport mówi wprost z ostatniej chwili
Dariusz Szpakowski skomentuje Euro 2024? Dyrektor neo-TVP Sport mówi wprost

– Dariusz Szpakowski zawsze umie budować emocje i zrobił to znakomicie – mówi dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski i odpowiada na pytanie, czy legendarny komentator będzie pracował przy Euro 2024.

Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: Wszyscy się śmieja, a powinni się bać z ostatniej chwili
Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: "Wszyscy się śmieja, a powinni się bać"

Szef polskiego rządu Donald Tusk odniósł się w niedzielę z samego rana do sobotniej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

REKLAMA

Waldemar Krysiak: George Floyd. Święty przestępca lewicy

W jego obronie stanęły miliony. Jego śmierć wywołała protesty. Spalono miasta, zabito ludzi. Był przestępcą, aktorem porno, włamywaczem, a gdy zginął, był naćpany. Dzisiaj mija trzecia rocznica śmierci George'a Floyda, kryminalnego bohatera intersekcjonalnej lewicy, mainstreamowych mediów i czarnych suprematystów.
George Floyd. Mural Waldemar Krysiak: George Floyd. Święty przestępca lewicy
George Floyd. Mural / Wikimedia Commons. Leonhard Lenz

Trudno jest dzisiaj wybrać NAJWIĘKSZE kłamstwo opowiedziane w mediach. Manipulacji i przekłamań jest w mainstreamie tak wiele, że nie wiadomo, które uszyto najgrubszymi nićmi. Kłamstwa na temat śmierci George'a Floyda zapoczątkowały jednak masowe protesty na całym świecie – protesty, które pozbawiły wielu dorobku ich życia, innych pozbawiły samego życia, a jeszcze innych przekonały, że biali zagrażają czarnym. Rzekomo niewinna ofiara rasizmu, wzorowy ojciec zamordowany przez uprzedzonego policjanta, człowiek, któremu nie pozwolono zacząć życia od nowa – te i inne bajki opowiadane były o Floydzie po jego śmierci. Dzisiaj przyjrzyjmy się faktom!

 

1. „Nie mogę oddychać”

Hasło, na którym zbudowano legendę Floyda to słynne już: „I can't breathe”, „nie mogę oddychać”. Pierwsze fragmenty z nagranego aresztowania pokazywały też Floyda przygniecionego do ziemi przez policyjne kolano. Wniosek dla wielu był prosty: aresztowany został uduszony. Jakim potworem trzeba być, żeby tak zabić człowieka? Dlaczego policjant zaczął podduszać murzyna kolanem? Czemu nie przestał?

Problem w tym, że to nieprawda. Floydowi z pewnością nie było łatwiej oddychać pod kolanem policjanta, ale Floyd mówił, że nie może oddychać, ZANIM Derek Chauvin przygniótł go do ziemi. „Stojąc na zewnątrz samochodu, Floyd zaczął mówić i powtarzać, że nie może oddychać” – czytamy w dokumentach z procesu przeciwko policjantowi. Słynne klęknięcie było dopiero potem.

 

2. Aktor porno

„Zrezygnowałem z normalnej pracy, aby podążać za amerykańskim marzeniem... Aby zaliczać kobiety i zarabiać! Obejrzyj jak ja i moi przyjaciele podróżujemy po całym świecie i bzykamy każdą dz*wkę, od gwiazd porno do dziewczyn z ubogich dzielnic! Wszystkie kobiety są na 100% prawdziwe, od mojej dzielni do twojej!” - tak reklamuje się Habib Show, producent pornografii, który prawdopodobnie najdłużej zatrudniał Floyda.

To, że Floyd grywał w filmach porno, było narracyjnym problemem dla organizacji, które stawiały go na piedestale. W lewicowej narracji Floyd był bowiem przede wszystkim ofiarą przemocy i ojcem, którego wyrwano z życia jego córki. Kariera w porno biznesie mocno do tego nie pasowała, do dzisiaj pozostaje więc szerzej nieznanym faktem. Mimo iż materiały z Floydem nadal są dostępne online, większość publikacji milczy na ten temat.

 

3. Ojciec, którego nie było

"Chciałam, żeby wszyscy wiedzieli, co ci policjanci nam odebrali!" - powiedziała podczas pogrzebu Floyda Roxie Washington, dawna partnerka mężczyzny, trzymając obok siebie ich kilkuletnią córkę. "Na koniec dnia, oni wracają do domów i są z rodzinami. Gianna nie ma ojca."

Jest to prawda w sensie stricte: Floyd był ojcem dziewczynki i dziecko straciło tatę. Floyd miał jednak kilkoro dzieci poza nią. Znanych jest przynajmniej piątka z różnych związków i jeżeli wierzyć doniesieniom medialnym, zmarły nie utrzymywał z nimi kontaktu, a niektóre z jego dzieci dowiedziały się, że są z nim spokrewnione dopiero po jego śmierci.

Gianna była też dzieckiem dokładnie wybranym przez media. Otwarta, emotywna, smutna kilkulatka była tym, o czym marzyli dziennikarze: narzędziem do napisania narracji. Inne dzieci Floyda (trzy córki i syn) nie wpisywałyby się też tak dobrze w topos sieroty. Jedna z córek, na przykład, ma obecnie 25 lat i nie znała dobrze własnego ojca.

 

4. Fałszywe pieniądze

Podczas rozpoczęcia procesu przeciwko Chauvinowi, policjantowi, który uklęknął na szyi Floyda, prokurator pokazał ławnikom fotografię dwóch banknotów o nominale 20 dolarów, którymi zmarły chciał zapłacić przed aresztowaniem. Banknoty miały ten sam numer seryjny – były prawdopodobnie podrobione. Jeden z banknotów był podarty na pół, co wskazywało, że drugi banknot mógł być tym, który pan Floyd użył do zakupu papierosów.

"Policjanci mogli wystawić mu mandat i pozwolić sądom rozstrzygnąć tę sprawę" – powiedział prokurator Jerry W. Blackwell do ławników podczas wygłaszania oświadczenia wprowadzającego w procesie. Tylko czy naprawdę mógł? Floyd był wielokrotnie karany i – jeżeli policjant sprawdziłby z kim ma do czynienia, Floydowi groziłoby więcej, niż tylko skarcenie.

 

5. Przestępca

Częstotliwość interakcji Floyda z policją w ciągu 46 lat jego życia stanowi anomalie dla większości Amerykanów, z wyjątkiem Afro-Amerykanów. Według danych z sondażu przeprowadzonego przez Biuro Statystyki Sprawiedliwości w 2015 roku, większość interakcji publicznych z policją w Stanach Zjednoczonych rozpoczyna się i kończy się bezpiecznie. Jednak w przypadku murzynów takie spotkania mają większe prawdopodobieństwo wystąpienia wielokrotnie w ciągu roku – ci również częściej niż inne grupy etniczne stawiają opór przy aresztowaniu, mają przy sobie nielegalną broń i atakują funkcjonariuszy.

Według dokumentów, przyjaciół i rodziny, Floyd został w ciągu życia zatrzymany przez policję lub oskarżony co najmniej 19 razy. W kilku przypadkach – wtargnięcia, oszustwa - został zwolniony. Innym razem, postawione mu zarzuty były poważne i miały wpływ jego życie. Z biegiem czasu, przestępstwa, za które Floyd został skazany, eskalowały do kradzieży, a ostatecznie do uzbrojonego napadu na ciężarną kobietę w jej własnym domu.

Według śledczych Floyd wszedł do mieszkania, podszywając się pod hydraulika. Po nim do domu wtargnęło pięciu innych mężczyzn, a Floyd przyłożył pistolet do brzucha kobiety. Pozostali napastnicy zaczęli przeszukiwać dom w poszukiwaniu przedmiotów wartościowych.

Floyd został aresztowany trzy miesiące później podczas kontroli drogowej, a ofiary napadu zidentyfikowały go na podstawie fotografii. W 2009 roku Floyda skazano na pięć lat pozbawienia wolności w ramach umowy o dobrowolnym przyznaniu się do winy, a w styczniu 2013 roku wyszedł warunkowo na wolność.

 

6. Opór ćpuna

Mniej więcej wtedy, gdy lewicowi aktywiści (głównie feministki) kładli się w Poznaniu na beton, by oddać hołd Floydowi, do Internetu wyciekło nagranie z kamery stacjonarnej, która zarejestrowała aresztowanie murzyna. Floyd – zestresowany kontaktem z policją – nie dostrzegł raczej urządzenia zamontowanego na budynku. Nagranie pokazuje, jak Floyd stara się pozbyć przezroczystej torebki, w której znajduje się coś białego – prawdopodobnie narkotyki. Aresztowany już Floyd stara się pozbyć substancji, wyrzucając ją za siebie.

Ostatecznie moża by rzec, że wszystko jest dla ludzi i jak ktoś chce przyjmować narkotyki, to jest to jego sprawa. Floyd jednak przyczynił się do swojej śmierci, opierając się funkcjonariuszom prawa.

Floyd, mający 6 stóp i 4 cale wzrostu (według raportu z sekcji zwłok) i ważący 223 funty (195 cm wzrostu, 101 kg), był tak zdeterminowany, aby nie zostać umieszczonym na tylnej kanapie radiowozu, że mimo że miał założone kajdanki, to funkcjonariusze nie mogli go okiełznać. Czterech dorosłych mężczyzn, policjantów przeszkolonych w stosowaniu siły, popychając i ciągnąc aresztowanego, nie było w stanie zmusić go, by usiadł. Oprócz argumentu siły Floyd użył argumentu klaustrofobii: twierdził, że boi się zamkniętych przestrzeni, nie może być więc wprowadzony do radiowozu. Wszystko to przyczyniło się prawdopodobnie do pogorszenia jego stanu (śmierci?) - mężczyzna miał problemy z sercem, a w jego ciele znaleziono najcięższe ze znanych narkotyków: metaamfetaminę i fentanyl. Może, gdyby nie wpadł w panikę, to by nadal żył? Może, gdyby nie próbował wszystkich narkotyków ukryć, połykając je w radiowozie, to by nie przedawkował?

 

7. Święty, święty, święty!

"Dzisiaj wieczorem działa tu Bóg. Wiele osób oddało ponownie swoje życie Panu. Udzielaliśmy chrztu tutaj, przy pomniku. Bóg nas tutaj porusza. To wspaniałe" – mówił niecałe trzy lata temu Joshua Lindquist, młody lider chrześcijański z organizacji Global Revival Harvest. Swoje przemówienie o sprawczości Boga transmitował na żywo w miejscu, gdzie aresztowano Floyda. Bo tam, gdzie Chauvin klęknął na szyi przestępcy, dzieją się podobno cuda.

Tak przynajmniej twierdzą niektóre zgrupowania protestanckie. W kilka miesięcy po aresztowaniu Floyda na najbliższym incydentowi skrzyżowaniu baptyści ustawili czarną wannę z wodą i rozpoczęli swoje chrzty. Tygodniami na miejsce przybywali (rzekomo) nawróceni, by być „born again”, być narodzonym na nowo. To ważny koncept wielu protestanckich denominacji. Głusi odzyskiwali słuch, a ślepi – wzrok. Wszystko miało wydźwięk anarchistycznego oporu wobec władzy, która rzekomo dopuściła się wobec Floyda niesprawiedliwości. Sam Floyd został pochowany w pozłacanej trumnie, a przeróżne cuda dokonują się w jego imieniu podobno do dzisiaj.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe