Na początku rządów Donalda Tuska Sąd Najwyższy otworzył furtkę dla VAT-owskich oszustów
Sąd Najwyższy w 2008 r., łamiąc obowiązujące prawo, wydał orzeczenie, które utorowało drogę do działalności przestępczej wyłudzania VAT-u. Dotąd oszacowano, że w latach 2008-2015 skala wyłudzeń sięgnęła 200-250 mld zł – czytamy w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
W orzeczeniu z 2008 r. Sąd Najwyższy przyjął (w oderwaniu od obowiązującego prawa), że przestępstwa polegające na wyłudzaniu podatku od wartości dodanej były ścigane nie na podstawie Kodeksu karnego, ale wyłącznie na podstawie dużo łagodniejszego Kodeksu karnego skarbowego. Postępowania prowadzone tylko na podstawie k.k.s. były zagrożone znacznie niższymi karami (do pięciu lat pozbawienia wolności), niż przewiduje to Kodeks karny (do ośmiu lat). - czytamy w gazecie.
Przedawnienie w wypadku Kodeksu karnego skarbowego następowało po 10 latach, a w wypadku Kodeksu karnego dopiero po 15 latach. Takie ograniczenie możliwości ścigania sprawców procederu i znaczne zmniejszenie dolegliwości kar skutkowało bezkarnością nieuczciwych przedsiębiorców.
W 2013 r. Sąd Najwyższy po wielu latach nieskrępowanej działalności przestępców wreszcie wydał uchwałę, która miała położyć kres procederowi. Jej sprawozdawcą był sędzia Rafał Malarski.
Od października 2016 r. trwa zlecone przez ministra sprawiedliwości śledztwo mające ustalić odpowiedzialność organów państwa, z ówczesną obsadą urzędów premiera i ministra finansów na czele, które nie reagowały na gigantyczne wyłudzenia pieniędzy z państwowej kasy.
/ Źródło: TVP Info, „Gazeta Polska Codziennie”
#REKLAMA_POZIOMA#
- Źródło: tysol.pl
- Data: 22.08.2017 11:37
- Tagi: , wyłudzenia vat, podatek VAT, szara strefa, Sąd Najwyższy, Donald Tusk,