„To jest niemoralne!”. Alicja Majewska ostro o młodych celebrytach

Legendarna polska piosenkarka była jedną z gwiazd Polsat SuperHit Festiwal. Odebrała tam nawet nagrodę Bursztynowego Słowika, a publiczność odśpiewała jej gromkie „Sto lat!”.
Tuż po zakończeniu wydarzenia serwis plejada.pl zapytał Alicję Majewską, co przed występem musi znaleźć się w jej garderobie.
„To jest niemoralne!”
– Moja fanaberia? Zwykle kawa jest, herbata jest. Moja fanaberia to tłuste mleko 3,2 proc. – przyznała gwiazda polskiej piosenki.
Chwilę później pozwoliła sobie na krótką dygresję i wspomniała o zachowaniu młodych gwiazd.
– Ciepła woda z cytryną czy owoce to pal sześć. Ja słyszę, że w riderach [zestawach próśb — red.] są inne rzeczy. Usłyszałam ostatnio, że jakiś młody człowiek miał w riderze: »banan obrany ze skórki pokrojony na plasterki centymetrowe« i to było z wykrzyknikiem – powiedziała.
– Była jeszcze pistacjowa guma do żucia. Już nie mówię o tym, że są wpisywane do riderów alkohole – dodała.
Majewska przyznała, że jest „zagorzałą przeciwniczką” takich zachowań. – Jak ktoś chce się napić, to niech se kupi i po cichu wypije. To jest niemoralne! – podkreśliła.