Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Niemiecka wizja Polski

Donald Tusk, jak sam mówi o sobie, od dziecka był polskim patriotą, zawsze polskie sprawy leżały mu na sercu. Tylko źli ludzie mogą uważać, że tak nie jest, bo przecież kilka razy jeździł do Brukseli po pieniądze z KPO i tam chcieli mu je dać, ale PiS wszystko blokuje.
Donald Tusk Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Niemiecka wizja Polski
Donald Tusk / Wikipedia domena publiczna

Wyborcy opozycji wierzą liderowi PO, wierzą tak bardzo, że cokolwiek dziś powie, co byłoby sprzeczne z tym, co mówił rok czy kilka lat temu, nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się tylko to, jaki przekaz Platforma ma dziś, tu i teraz, a nie to, co mówiła i jak głosowała kilka lat temu, choćby w kwestii przyjęcia programu 500 plus. Może więc jednego dnia z pogardą mówić o beneficjentach tego programu jako pijakach i „królach życia”, a kiedy Prawo i Sprawiedliwość ogłasza waloryzację i zapowiada wprowadzenie od 1 stycznia 2024 roku 800 plus, lider PO nie tylko nie krytykuje tego posunięcia, ale wręcz żąda, by wzrost tego świadczenia obowiązywał już od 1 czerwca tego roku. Powoduje to kuriozalne reakcje TVN-u oraz szpagaty i wolty polityków PO, którzy konsekwentnie krytykowali PiS za „rozdawnictwo”. O ile Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz próbują stworzyć jakieś zręby programu, podobnie jak Nowa Lewica, o tyle Platforma nie mówi nic konkretnego, co zrobi w Polsce po wygranych wyborach poza procesami ludzi władzy.

Otóż wcale nie jest tak, że dawni liberałowie nie mają programu, choć faktycznie autorskich rozwiązań tam brak, bo to, co ma się dziać w Polsce po ewentualnej przegranej PiS, jest dokładnie rozpisane na role poza granicami Polski i jest częścią głębszej strategii wobec całej Europy Środkowo-Wschodniej, którą od lat realizują Niemcy. W tej strategii dopuszczalny jest oczywiście rozwój gospodarczy Polski, bo on napędza również koniunkturę w Niemczech. Wynika to z faktu, że mamy z Berlinem gigantyczne obroty handlowe. Jednak budowanie w Polsce potężnych koncernów energetycznych, w których znaczące udziały ma państwo, i które znakomicie konkurują już na rynku z europejskimi gigantami, to nie mieści się w niemieckiej wizji Polski. A taka wizja istnieje od dziesiątek lat, z niepodważalnego wręcz przekonania Berlina, że ma zgodę Waszyngtonu na rządzenie całą Europą.

Donald Tusk, bardzo mocno związany z niemieckimi elitami, nie musi mieć własnego programu wyborczego. Na użytek kampanii wyborczej może bez przerwy używać w łagodniejszej formie „ośmiu gwiazdek”, bo jego wyborcy niczego więcej nie oczekują. Może też do woli, niczym kameleon, przyjmować barwy katolika, socjalisty, gorącego fana 800 plus i każdego innego hasła wyborczego obozu władzy, którego spełnienie może dać wygraną Prawu i Sprawiedliwości. Kiedy sympatyzujący z opozycją ekonomista Bogusław Grabowski mówi o prywatyzacji kluczowych spółek Skarbu Państwa, kiedy wspiera go w tym pomyśle Ryszard Petru, to nie są to jakieś mrzonki, tylko realny scenariusz działań Koalicji Obywatelskiej, gdyby ta wygrała jesienne wybory. Polska dla Berlina już jest za silna, więc trzeba ją mieć pod kontrolą. Bo Niemcy nadal traktują nas jako część swojego politycznego i gospodarczego imperium i tylko wojna na Ukrainie pokrzyżowała im plany dalszej ekspansji. Teraz kanclerz Olaf Scholz dwoi się i troi, by przekonać Waszyngton, że niemiecki parasol nad Europą gwarantuje spokój na kontynencie. Nie jest wcale wykluczone, że w końcu znajdzie za oceanem posłuch. Tym bardziej więc – mając historyczną szansę osiągnięcia przez Polskę statusu liczącej się potęgi gospodarczej i militarnej w Europie – trzeba uświadamiać Polaków, że Platforma, jeśli wygra wybory, zrealizuje oczywiście „Swój” program, ale napisany w Berlinie, a nie w Warszawie i nie dla dobra Polski.

 

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO z ostatniej chwili
Gen. Wiesław Kukuła: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO

Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO, z pełną świadomością tego, że Sojusz jest strukturą obronną – powiedział szef Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła.

Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci Wiadomości
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci

Urodzony 23.06.1919 r. w Bestwinie pow. bielski, syn Franciszka i Anny z d. Bolek, zamieszkały w tej miejscowości. Mając szesnaście lat – w 1935 r., rozpoczął pracę zarobkową jako pomocnik a następnie samodzielny pracownik w cegielni. Podczas okupacji hitlerowskiej, w styczniu 1940 r. wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec – Brandenburg Hawel. W lipcu 1941 r. uciekł z miejsca przymusowego zatrudnienia i wrócił do Bestwiny, gdzie w październiku tegoż roku jako uciekinier został aresztowany przez policję niemiecką.

Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny z ostatniej chwili
Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny

Czy Polsce grozi wojna? – Trzeba się szykować – twierdzi gen. Rajmund Andrzejczak, były Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News.

Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach

– Agnieszka Romaszewska-Guzy stworzyła wspaniałą instytucję. (…) Takie mafijno-ubeckie metody są masowo stosowane wobec niezależnych dyrektorów instytucji, które nie zostały opanowane przez obecną władzę. Ten szantaż i to przekupstwo mają miejsce – twierdzi były minister kultury Piotr Gliński.

Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ

W zeszłym tygodniu Instytut Gallupa ogłosił wyniki badań, które ujawniają wielką zmianę w społeczeństwie amerykańskim. Wszyscy są zgodni, że jest to kolosalna zmiana, wręcz rewolucyjna, pozostaje jedynie kwestią interpretacji i sporu, na czym ta zmiana naprawdę polega i o czym świadczy.

Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu z ostatniej chwili
Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu

„Wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – poinformował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Putin przegrał wybory w Polsce z ostatniej chwili
Putin przegrał wybory w Polsce

Polska jest jednym z krajów, gdzie Władimir Putin przegrał zakończone w niedzielę trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji – wynika z informacji podanej przez rosyjski niezależny portal Meduza.

Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków z ostatniej chwili
Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków

Zdaniem znanego francuskiego europarlamentarzysty rząd Donalda Tuska „prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków”.

Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż

Prawo i Sprawiedliwość jest najchętniej wybieraną partią polityczną w Polsce – wynika z najnowszego sondażu „Super Expressu” przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster.

Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą” z ostatniej chwili
Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą”

– Kłamcą jest on, bo to on ściemnia, on manipuluje, on twierdzi, że nie można tego procedować teraz – mówi o marszałku Sejmu Szymonowi Hołowni poseł Lewicy Tomasz Trela.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Niemiecka wizja Polski

Donald Tusk, jak sam mówi o sobie, od dziecka był polskim patriotą, zawsze polskie sprawy leżały mu na sercu. Tylko źli ludzie mogą uważać, że tak nie jest, bo przecież kilka razy jeździł do Brukseli po pieniądze z KPO i tam chcieli mu je dać, ale PiS wszystko blokuje.
Donald Tusk Karuzela z Blogerami. Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Niemiecka wizja Polski
Donald Tusk / Wikipedia domena publiczna

Wyborcy opozycji wierzą liderowi PO, wierzą tak bardzo, że cokolwiek dziś powie, co byłoby sprzeczne z tym, co mówił rok czy kilka lat temu, nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się tylko to, jaki przekaz Platforma ma dziś, tu i teraz, a nie to, co mówiła i jak głosowała kilka lat temu, choćby w kwestii przyjęcia programu 500 plus. Może więc jednego dnia z pogardą mówić o beneficjentach tego programu jako pijakach i „królach życia”, a kiedy Prawo i Sprawiedliwość ogłasza waloryzację i zapowiada wprowadzenie od 1 stycznia 2024 roku 800 plus, lider PO nie tylko nie krytykuje tego posunięcia, ale wręcz żąda, by wzrost tego świadczenia obowiązywał już od 1 czerwca tego roku. Powoduje to kuriozalne reakcje TVN-u oraz szpagaty i wolty polityków PO, którzy konsekwentnie krytykowali PiS za „rozdawnictwo”. O ile Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz próbują stworzyć jakieś zręby programu, podobnie jak Nowa Lewica, o tyle Platforma nie mówi nic konkretnego, co zrobi w Polsce po wygranych wyborach poza procesami ludzi władzy.

Otóż wcale nie jest tak, że dawni liberałowie nie mają programu, choć faktycznie autorskich rozwiązań tam brak, bo to, co ma się dziać w Polsce po ewentualnej przegranej PiS, jest dokładnie rozpisane na role poza granicami Polski i jest częścią głębszej strategii wobec całej Europy Środkowo-Wschodniej, którą od lat realizują Niemcy. W tej strategii dopuszczalny jest oczywiście rozwój gospodarczy Polski, bo on napędza również koniunkturę w Niemczech. Wynika to z faktu, że mamy z Berlinem gigantyczne obroty handlowe. Jednak budowanie w Polsce potężnych koncernów energetycznych, w których znaczące udziały ma państwo, i które znakomicie konkurują już na rynku z europejskimi gigantami, to nie mieści się w niemieckiej wizji Polski. A taka wizja istnieje od dziesiątek lat, z niepodważalnego wręcz przekonania Berlina, że ma zgodę Waszyngtonu na rządzenie całą Europą.

Donald Tusk, bardzo mocno związany z niemieckimi elitami, nie musi mieć własnego programu wyborczego. Na użytek kampanii wyborczej może bez przerwy używać w łagodniejszej formie „ośmiu gwiazdek”, bo jego wyborcy niczego więcej nie oczekują. Może też do woli, niczym kameleon, przyjmować barwy katolika, socjalisty, gorącego fana 800 plus i każdego innego hasła wyborczego obozu władzy, którego spełnienie może dać wygraną Prawu i Sprawiedliwości. Kiedy sympatyzujący z opozycją ekonomista Bogusław Grabowski mówi o prywatyzacji kluczowych spółek Skarbu Państwa, kiedy wspiera go w tym pomyśle Ryszard Petru, to nie są to jakieś mrzonki, tylko realny scenariusz działań Koalicji Obywatelskiej, gdyby ta wygrała jesienne wybory. Polska dla Berlina już jest za silna, więc trzeba ją mieć pod kontrolą. Bo Niemcy nadal traktują nas jako część swojego politycznego i gospodarczego imperium i tylko wojna na Ukrainie pokrzyżowała im plany dalszej ekspansji. Teraz kanclerz Olaf Scholz dwoi się i troi, by przekonać Waszyngton, że niemiecki parasol nad Europą gwarantuje spokój na kontynencie. Nie jest wcale wykluczone, że w końcu znajdzie za oceanem posłuch. Tym bardziej więc – mając historyczną szansę osiągnięcia przez Polskę statusu liczącej się potęgi gospodarczej i militarnej w Europie – trzeba uświadamiać Polaków, że Platforma, jeśli wygra wybory, zrealizuje oczywiście „Swój” program, ale napisany w Berlinie, a nie w Warszawie i nie dla dobra Polski.

 

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe