Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza ws. marszu 4 czerwca

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wezmą udział w organizowanym 4 czerwca marszu, do udziału w którym wezwał szef PO Donald Tusk. Chcemy być z tymi, którzy chcą wolnych wyborów - oświadczył Hołownia. Zaznaczył zarazem, że nie oznacza to możliwości stworzenia jednej listy w wyborach.
Kosiniak-Kamysz, Hołownia  Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza ws. marszu 4 czerwca
Kosiniak-Kamysz, Hołownia / Screen/YouTube

Liderzy Polski 2050 oraz PSL ogłosili swój udział w marszu, który organizowany jest 4 czerwca w Warszawie podczas wtorkowej konferencji prasowej. Tłem tej decyzji jest podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich.

Marsz 4 czerwca

Hołownia przypomniał, że w poniedziałek Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller oświadczył, iż rząd USA jest zaniepokojony ustawą o komisji ds. badania rosyjskich wpływów, która może być użyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Lider Polski2050 podkreślił, że Stany Zjednoczone to nasz sojusznik, wojska amerykańskie stacjonują w Polsce broniąc także naszego bezpieczeństwa przed rosyjską agresją i - jak stwierdził - zdaniem władz USA ta ustawa nie jest wymierzona przeciwko Rosji, tylko przeciwko Polakom.

"Nikt z nas nie weźmie udziału w tej komisji i nikt z nas nie zamierza przed tą komisją stawać. To jest bezprawny sąd kapturowy, który nie powinien mieć miejsca w demokracji" - zapowiedział Hołownia.

Oświadczył, że on i Kosiniak-Kamysz, Polska 2050, PSL, i ich porozumienie wyborcze - Trzecia Droga, są za tym, żeby "ludzie w Polsce mieli wybór, żeby mogli wybierać tak jak chcą, tego kogo chcą". "W tych dniach chcemy dać temu w bardzo jasny, wyraźny sposób wyraz. Chcemy być z wszystkimi tymi, którzy mówią dziś: chcemy jesienią wolnych wyborów; chcemy jesienią być społeczeństwem, które wybiera tego kogo chce do odpowiedzialności za nasze wspólne dobro" - powiedział Hołownia.

Dlatego - poinformował - wspólnie podjęli decyzję o udziale w marszu 4 czerwca. "Weźmiemy udział w marszu organizowanym 4 czerwca w Warszawie razem z naszymi działaczami, którzy zapowiadali na nim swoją obecność. Będziemy tam z naszą żółtą ekipą, z naszą zieloną ekipą, żeby powiedzieć: jesteśmy z tymi, którzy chcą w Polsce wolnych wyborów, którzy nie chcą żeby w Polsce wolność wyborów była ludziom odbierana" - oświadczył Hołownia. Zaznaczył zarazem, że tego dnia będzie też - jak wcześniej zapowiadał - w Lesznie. Dotychczas liderzy Polski2050 i PSL informowali, że w marszu 4 czerwca będą uczestniczyć działacze ich ugrupowań, sami nie deklarowali udziału.

Kosiniak-Kamysz podkreślał, że jesienne wybory "będą najważniejsze i chcemy, aby one były wolne, demokratyczne, uczciwe i sprawiedliwe". "Gdy pan prezydent podejmuje fatalną decyzję, okropną i haniebną podpisując się pod bolszewicką komisją, nikt kto chce być i żyć w Polsce najlepszej nie będzie przechodził obok tego obojętnie" - mówił szef ludowców. Zaapelował jednocześnie do Rzecznika Praw Obywatelskich "o podjęcie wszystkich możliwych kroków w celu monitorowania tej komisji, która niestety za chwilę podejmie swoją działalność".

Dziennikarze pytali liderów Polski 2050 i PSL, czy decyzja prezydenta o podpisaniu ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich, może wpłynąć na zmianę ich strategii przedwyborczej i czy Trzecia Droga dołączy do jednaj wspólnej listy z innymi ugrupowaniami opozycji demokratycznej.

Hołownia podkreślił, że jego zdaniem kluczową rzeczą jest dzisiaj to, by dać wyborcom jasny i czytelny sygnał: "chcemy, żebyście mieli wybór, żeby w Polsce były wolne wybory i żebyście mogli wybierać". "Po to stworzyliśmy Trzecią Drogę i nie będziemy z niej rezygnować. Nie ma takich planów, żeby Trzecia Droga dołączała do jakichś innych sojuszy" - powiedział. Jego zdaniem, jedna lista nie powstanie, jednak dobrze by było, gdyby powstał drugi blok, np. Platformy Obywatelskiej i Lewicy.

"Czy będzie jedna lista? Z największym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że nie będzie" - ocenił. Według niego, jedna lista opozycji odebrałaby ludziom wybór i doprowadziłaby do tego, że mniej osób poszłoby do wyborów, a tym samym opozycja miałaby mniejsze szanse na wygraną z PiS.


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza ws. marszu 4 czerwca

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wezmą udział w organizowanym 4 czerwca marszu, do udziału w którym wezwał szef PO Donald Tusk. Chcemy być z tymi, którzy chcą wolnych wyborów - oświadczył Hołownia. Zaznaczył zarazem, że nie oznacza to możliwości stworzenia jednej listy w wyborach.
Kosiniak-Kamysz, Hołownia  Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza ws. marszu 4 czerwca
Kosiniak-Kamysz, Hołownia / Screen/YouTube

Liderzy Polski 2050 oraz PSL ogłosili swój udział w marszu, który organizowany jest 4 czerwca w Warszawie podczas wtorkowej konferencji prasowej. Tłem tej decyzji jest podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich.

Marsz 4 czerwca

Hołownia przypomniał, że w poniedziałek Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller oświadczył, iż rząd USA jest zaniepokojony ustawą o komisji ds. badania rosyjskich wpływów, która może być użyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Lider Polski2050 podkreślił, że Stany Zjednoczone to nasz sojusznik, wojska amerykańskie stacjonują w Polsce broniąc także naszego bezpieczeństwa przed rosyjską agresją i - jak stwierdził - zdaniem władz USA ta ustawa nie jest wymierzona przeciwko Rosji, tylko przeciwko Polakom.

"Nikt z nas nie weźmie udziału w tej komisji i nikt z nas nie zamierza przed tą komisją stawać. To jest bezprawny sąd kapturowy, który nie powinien mieć miejsca w demokracji" - zapowiedział Hołownia.

Oświadczył, że on i Kosiniak-Kamysz, Polska 2050, PSL, i ich porozumienie wyborcze - Trzecia Droga, są za tym, żeby "ludzie w Polsce mieli wybór, żeby mogli wybierać tak jak chcą, tego kogo chcą". "W tych dniach chcemy dać temu w bardzo jasny, wyraźny sposób wyraz. Chcemy być z wszystkimi tymi, którzy mówią dziś: chcemy jesienią wolnych wyborów; chcemy jesienią być społeczeństwem, które wybiera tego kogo chce do odpowiedzialności za nasze wspólne dobro" - powiedział Hołownia.

Dlatego - poinformował - wspólnie podjęli decyzję o udziale w marszu 4 czerwca. "Weźmiemy udział w marszu organizowanym 4 czerwca w Warszawie razem z naszymi działaczami, którzy zapowiadali na nim swoją obecność. Będziemy tam z naszą żółtą ekipą, z naszą zieloną ekipą, żeby powiedzieć: jesteśmy z tymi, którzy chcą w Polsce wolnych wyborów, którzy nie chcą żeby w Polsce wolność wyborów była ludziom odbierana" - oświadczył Hołownia. Zaznaczył zarazem, że tego dnia będzie też - jak wcześniej zapowiadał - w Lesznie. Dotychczas liderzy Polski2050 i PSL informowali, że w marszu 4 czerwca będą uczestniczyć działacze ich ugrupowań, sami nie deklarowali udziału.

Kosiniak-Kamysz podkreślał, że jesienne wybory "będą najważniejsze i chcemy, aby one były wolne, demokratyczne, uczciwe i sprawiedliwe". "Gdy pan prezydent podejmuje fatalną decyzję, okropną i haniebną podpisując się pod bolszewicką komisją, nikt kto chce być i żyć w Polsce najlepszej nie będzie przechodził obok tego obojętnie" - mówił szef ludowców. Zaapelował jednocześnie do Rzecznika Praw Obywatelskich "o podjęcie wszystkich możliwych kroków w celu monitorowania tej komisji, która niestety za chwilę podejmie swoją działalność".

Dziennikarze pytali liderów Polski 2050 i PSL, czy decyzja prezydenta o podpisaniu ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich, może wpłynąć na zmianę ich strategii przedwyborczej i czy Trzecia Droga dołączy do jednaj wspólnej listy z innymi ugrupowaniami opozycji demokratycznej.

Hołownia podkreślił, że jego zdaniem kluczową rzeczą jest dzisiaj to, by dać wyborcom jasny i czytelny sygnał: "chcemy, żebyście mieli wybór, żeby w Polsce były wolne wybory i żebyście mogli wybierać". "Po to stworzyliśmy Trzecią Drogę i nie będziemy z niej rezygnować. Nie ma takich planów, żeby Trzecia Droga dołączała do jakichś innych sojuszy" - powiedział. Jego zdaniem, jedna lista nie powstanie, jednak dobrze by było, gdyby powstał drugi blok, np. Platformy Obywatelskiej i Lewicy.

"Czy będzie jedna lista? Z największym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że nie będzie" - ocenił. Według niego, jedna lista opozycji odebrałaby ludziom wybór i doprowadziłaby do tego, że mniej osób poszłoby do wyborów, a tym samym opozycja miałaby mniejsze szanse na wygraną z PiS.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe